
Zakopower i Filharmonia Kaliska na scenie
Długo oczekiwany koncert Kaliskiej Filharmonii pod batutą Adama Klocka i grupy Zakopower zabrzmiał w piątkowy wieczór przed kaliskim teatrem
Od przyjaźni do koncertu
A wszystko zaczęło się od przyjaźni dyrektora naczelnego i artystycznego Filharmonii Kaliskiej, Adama Klocka i Wojciecha Topy, wybitnego polskiego lutnika, członka grupy Zakopower. – Znamy się od bardzo dawna. Szczególnie wybitny polski lutnik, Wojtek Topa jest moim przyjacielem od wielu lat. Zakopower jest niezwykle profesjonalnym zespołem. Znałem ich oczywiście wcześniej, kiedy grali muzykę typowo góralską pod nazwą Kapela Sebastiana Karpiela – Bułecki. Grali rewelacyjnie. To był jeden z najlepszych zespołów na Podhalu.
Transformacja Zakopower jedynie pomogła, ponieważ w tej muzyce pojawiło się dużo innych, etnicznych, jazzowych i popowych klimatów. To z jednej strony muzyka dla szerokiej publiczności, ale z drugiej strony - bardzo wyrafinowana. Jestem szczęśliwy, że udało nam się zrobić ten projekt – powiedział Adam Klocek.
Fakt ten potwierdza Sebastian Karpiel - Bułecka, lider zespołu Zakopower. – Wspólne przedsięwzięcie to głównie zasługa dyrektora Adama Klocka, który na taki pomysł wpadł i coś takiego nam zaproponował. Dla nas jest to wielkie wydarzenie. Pierwszy tego typu koncert. Pierwszy raz gramy z tak wielką orkiestrą. Wcześniej zdarzało nam się grać w towarzystwie klasyków, ale były to mniejsze składy.
Lider grupy nie szczędził pochwał pod adresem dyrektora, Adama Klocka: – W stosunku do nas jest miły i sympatyczny. W pracy – jest profesjonalistą. (ab)
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie