
W minioną środę do Hiszpanii wyjechało 15 reprezentantów Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego, aby w Lloret de Mar przygotowywać się do sezonu. Nad Morzem Śródziemnym przebywać będą do 21 marca
– Zamierzamy nadrobić zaległości w jeździe rowerem – stwierdził Jacek Kasprzak, trener i wiceprezes KTK. – Odbyły się przygotowania kondycyjne, ale naszym kolarzom brakuje przejechanych kilometrów, na co wpływ miały warunki pogodowe w kraju. W Hiszpanii zamierzamy codziennie przeprowadzić dwa treningi, trwające do trzech godzin każdy. W ciągu dziesięciu dni najstarsi zawodnicy przejadą około 1300 kilometrów.
Do Hiszpanii wyjechało 15 kolarzy KTK. W ekipie orlików znaleźli się Karol Kasprzyk, Paweł Lis, Marcin Rosłaniec i Damian Tomczak. Spośród kaliskich juniorów w zgrupowaniu biorą udział Tomasz Heitzman, Arkadiusz Jopek, Eryk Latoń, Mateusz Nowak oraz Piotr Wojciechowski. W ciepłym klimacie przygotowują się także juniorzy młodsi – Maciej Kasperkiewicz, Przemysław Kasperkiewicz, Patryk Krzywda, Patryk Mamoński, Tobiasz Pawlak i Wojciech Rowicki. Szesnastym zawodnikiem KTK, uczestniczącym w zgrupowaniu, jest Kornel Sójka, jednak w Hiszpanii wyjechał nieco wcześniej, bowiem w tym sezonie startować będzie w grupie kolarskiej CJAM CKT Novatec. Nie przeszkodzi mu to reprezentować kaliskiego klubu w najważniejszych zawodach.
Kolarze KTK wylecieli do Hiszpanii w dwóch grupach z lotnisk w Poznaniu i Wrocławiu. Spotkali się na lotnisku w Gironie, a następnie dotarli do położonego 32 kilometry od tej miejscowości Lloret de Mar. Wcześniej na Półwysep Iberyjski wyruszył trener Krzysztof Dąbrowski, który klubowym samochodem przewiózł grupę juniorów młodszych oraz rowery.
– Po raz pierwszy koszty obozu przygotowawczego rozłożyły się na wiele osób, samorządów i instytucji – dodał Jacek Kasprzak. – Ogromny wkład wnieśli rodzice kolarzy, partycypując w kosztach podróży i pobytu. Wyjazd zawodników, którzy mieszkają w Gminie Godziesze Wielkie, wziął na siebie wójt Józef Podłużny. Wspomogło nas też wielu sponsorów, sympatyków kolarstwa. Wbrew pozorom koszty zgrupowania w Hiszpanii nie są tak wielkie. Dzień pobytu jednego zawodnika to około 80 złotych, z trzema posiłkami. Mieliśmy mieszkać w trzygwiazdkowym hotelu Casino Royal, który jednak został zamknięty ze względu na małą ilość gości. Zaproponowano nam czterogwiazdkowy hotel Royal Star w tej samej cenie. Mamy zapewnione znakomite warunki bytowe, gorzej jest z pogodą, bowiem tuż przed naszym przyjazdem tę część Hiszpanii zaatakowała zima. Nie ma po niej śladu, ale temperatura jest niższa niż w poprzednich latach o tej samej porze.
(pis)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie