
W minioną sobotę sympatycy kolarstwa i nie tylko oni mieli możliwość obejrzenia wspaniałego sportowego widowiska, jakim były Międzynarodowe Zawody w torowych wyścigach za motorami. Zwyciężył aktualny mistrz Europy Szwajcar Giuseppe Atzeni, a ogromną niespodziankę sprawił zawodnik Kaliskiego Towarzystwa Kolarskiego Krzysztof Spławski. Zajął on drugie miejsce w klasyfikacji końcowej, wyprzedzając wielu utytułowanych kolarzy. Dzięki temu sukcesowi pojedzie on na tegoroczne mistrzostwa Europy, które we wrześniu odbędą się w Holandii.
Krzysztof Spławski odniósł w swojej dotychczasowej karierze wiele sukcesów zarówno w kolarstwie szosowym, jak i torowym, ale na udział w wyścigach za motorami dał się namówić dopiero wiosną tego roku. Przed kaliskim zawodami dwukrotnie próbował swych sił w tych zmaganiach i miał bez wątpienia znacznie mniej przejechanych kilometrów za motorem od większości uczestników sobotnich zawodów. Pomimo tego walczył ambitnie i przeprowadzał efektowne ataki, wzbudzając aplauz wielu widzów, którzy zasiedli na trybunach obiektu przy Wale Matejki.
WIęcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie