
Tradycją stały się noworoczne spotkania tych, którzy byli i są związani z Kaliskim Towarzystwem Kolarskim. Tegoroczne odbyło się 2 stycznia, a jego głównym akcentem był mecze piłkarski na ośnieżonym stadionie przy Wale Matejki
W pierwszą sobotę stycznia w siedzibie KTK zjawiło się kilkadziesiąt osób, a wśród nich duża grupa byłych zawodników kaliskiego klubu, którzy przed laty odnosili wielkie sportowe sukcesy podczas wyścigów torowych oraz szosowych. – Organizacja takich noworocznych spotkań to wspaniały pomysł – stwierdził Mirosław Heitzman, którego syn Tomasz również należy do ścisłej krajowej czołówki i jest medalistą mistrzostw Polski w kategorii juniorów młodszych. – Spotykają się przedstawiciele wielu kolarskich pokoleń, jest okazja do wspomnień, często wzruszających, przypominamy sobie wspaniałe chwile, ale też rozmawiamy o przyszłości kolarstwa.
Kaliscy kolarze, którzy swoje sukcesy odnosili przed laty w klubie KKS Włókniarz, a później KTK, z zainteresowaniem słuchali opowieści o osiągnięciach ich młodych następców, mających się czym pochwalić. Gromkie „Sto lat” odśpiewano nestorowi kaliskiego kolarstwa, Leonowi Mareckiemu, nadal czynnie związanemu z ukochaną dyscypliną sportu.
W sobotnim spotkaniu, poza grupami młodzików, juniorów młodszych, juniorów i orlików KTK, uczestniczyli szacowni goście – Wojciech Raniś, Wojciech Rowicki, Bernard Rosiński, Paweł Krawczyk, Roman Błoch, Piotr Marcinkowski, Wojciech Rudowicz, Mariusz Juszczak, Andrzej Zaleśny, Daniel Ratajczyk, Stanisław Chojnacki, Paweł Gilak, Jacek Garncarek, Krzysztof Mamoński, Mirosław Heitzman, Włodzimierz Gilicki, Marek Tylski, Robert Raszewski i Bartłomiej Matysiak. Gospodarzami byli trenerzy kaliskiego klubu – Jacek Kasprzak, Krzysztof Dąbrowski oraz Krzysztof Perz.
(pis)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ile wodki wypili