
– Przez tyle lat nikomu nie przeszkadzało parkowanie w tym miejscu. Co się stało, że teraz nagle przeszkadza? – pyta kaliszanin komentując wprowadzenie zakazu zatrzymywania na parkingu przed Galerią Amber
– Od 2019 roku, czyli od momentu oddania do użytku Centrum Przesiadkowego przy Galerii Amber i dworca PKP, przy wjeździe na parking od strony dworca PKS, po prawej stronie można było parkować pojazdy równolegle do chodnika. Miejsca starczało tylko na kilka samochodów, ale dobre i to w sytuacji, kiedy pozostałe miejsca są permanentnie zajęte przez klientów Galerii. Centrum, zaprojektowane z myślą o podróżnych, służy w zasadzie klientom Galerii, którym często nie chce się szukać miejsc na parkingu podziemnym. Dlatego zdarza się, że podróżni mają problem ze znalezieniem miejsca do zaparkowania, nawet na specjalnie dla nich wydzielonych miejscach, oznaczonych kolorem żółtym. Czasami więc rozwiązaniem było parkowanie na wspomnianym wcześniej odcinku przy wjeździe na parking i przez 5 lat nikomu to specjalnie nie przeszkadzało. Do czasu. Niedawno bowiem na tym odcinku pojawił się znak zakazu zatrzymywania i od tego momentu na parkingu przed Galerią coraz częściej zaczęła pojawiać się Straż Miejska – wyjaśnia klient Galerii i Czytelnik „Życia Kalisza”, który był świadkiem interwencji funkcjonariuszy Straży Miejskiej nakładających mandaty kierowcom, którym wcześniej pozakładano blokady na koła.
– Rozumiem, że robili swoje, egzekwowali przepisy ale nie rozumiem decyzji urzędników kaliskiego magistratu, którzy wprowadzili ograniczenie bo w tym przypadku, jak i wielu innych w mieście, każde miejsce parkingowe jest na wagę złota – podkreśla mieszkaniec Kalisza przyznając, że wcześniej wiele razy zdarzało mu się parkować w obecnie „zakazanej strefie”.
– Czy urzędnicy nie są w stanie zrozumieć „stanu wyższej konieczności” w sytuacji, kiedy miejsc parkingowych ubywa a zapowiadanych przez Miasto nowych parkingów jakoś nie widać – ubolewa. – Czy Miasto prowadzi niewypowiedzianą wojnę ze zmotoryzowanymi?
Wysłuchał: (pp)
Foto: czytelnik
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Już po wyborach więc nie trzeba "walczyć" o wyborców!!! Trzeba ich łupić z każdego grosza. A obietnice ? Cóż,głupi naród to kupi. Tak panie prezydencie ?
Co to ma do rzeczy drogi panie to nie wiem,są miejsca dla osób które przyjechały na dworzec i powinny stać puste bo w takim celu zostały stworzone a klienci galerii mogą parkować w parkingu podziemnym i naziemnym . A ta opowieść o głupim narodzie to jest już zupełnie nie na miejscu
ŚWIĘTE TWOJE SŁOWA POLAKU a czego możemy się spodziewać od żydowskiego okupanta żyd żyda nigdy nie skaże dotarło poliniaki ale bydło zwane Polakami poszło na tę żydowską chucpę zwaną tzw wyborami więc teraz niech idzie do pieców dotarło poliniaki
Miejsc mało a w ogóle ten teren pomiędzy dworcem a galerią jest bardzo dziwnie rozwiązany, że ludzie często się mylą i wjeżdżają nie tam, gdzie trzeba. Ten, kto to projektował, to chyba nie lubił kierowców.
Redaktorzy na z życia Kalisza nie przestaje zadziwiać... "stanu wyższej konieczności" zaparkowania :) Kiedyś krytykowali policję, że karają mandatami za chodzenia po placu budowy ulicy i argumentowali że ludzie tak z przyzwyczajenia....
No cóż. Jakoś trzeba zrekompensować koszty kampanii wyborczej, i zmniejszyć dług Kalisz
Kryste, po prostu przestrzegajcie przepisów prawa o ruchu drogowym... I będzie git.
Nieprawdą jest że przez 5 lat nikomu takie parkowanie nie przeszkadzało. Stojące samochody utrudniały a czasem wręcz uniemożliwiały opuszczenie miejsc postojowych prawidłowo parkującym kierowcom. Więc zgodnie z art.46.1. Ustawy Prawo o ruchu drogowym postój w tym miejscu już od 5 lat był zabroniony. A ponieważ znajomość przepisów wśród kierowców jest żadna, postawiono znak drogowy. I chwała dla straży miejskiej za jej działania. Aczkolwiek wybiórcze. Ukarani w tym miejscu kierowcy mogą czuć się dyskryminowani. W położonym za torami osiedlu Zagorzynek, nieprawidłowo zaparkowanych jest codziennie kilkadziesiąt pojazdów. Tam parkującym, włos z głowy nie spada.
Wreszcie ktoś się wziął za porządek na tym parkingu. Jadę na dworzec to zawsze brak miejsca nawet na chwilę.Galeria ma tak duży parking który jest pusty . Może wreszcie nauczy to przepisów i kultury kierowców.
Od dawna parkujące tam auta blokowały całkowicie prawy pas ruchu do wjazdu na parking. Chcąc wjechać na parking trzeba było jechać lewą stroną i rodził się konflikt z wyjeżdżającymi. Tak samo te zaparkowane pojazdu utrudniały wjazd i wyjazd z miejsc parkingowych. Nareszcie ktoś się wziął za ten bałagan. Zamiast wjechać na parking podziemny to klienci Amber zrobili sobie parking przy dworcu. Tak trzymać, dawać mandaty i gonić tam parkujących,
Wreszcie ktoś się za to wziął. Wiele razy podjeżdżałem pod dworzec odebrać córkę lub mamę z pociągu i musiałem łamać na chwilę przepisy stojąc w niedozwolonym miejscu żeby nie musiały iść z ciężką walizką lub plecakiem kawał drogi. Parking wiecznie zajęty przez tych co odwiedzają galerię bo nie chce się znaleźć miejsca na parkingu galerii. Powinni tam wprowadzić bramki z postojem do 30 minut jak w Warszawie i każda rozpoczęta godzina 50zł chyba że zeskanujesz bilet PKP wtedy opłata byłaby anulowana. Ten parking miał być dla podróżnych a nie dla leni co nie chce im się szukać miejsca w parkingu 3 poziomy w galerii. Brawo policja i straż miejska, wreszcie ktoś się tym zajął.
Prawda jest zgoła inna . Nieroby zwaną policją municypalna nie ma z wielu zajęć oprócz zabierania warzyw lub wlepianie mandatów sprzedającym ów warzywa. Kryptonim zarobkowej akcji nosi nazwę żółty kolczyk!
Barany blokowały cały pas wjazdu na prking i jeszcze się skarzą. Nawet bez znaku zakazu zatrzymywania nie wolno było tam parkować. Nie wolno parkować 10 metrów od skrzyżowania i 10 metrów od przejścia dla pieszych. Nie wolno utrudnia wjazdu i wyjazdu prawidłowo zaparkowanym pojazdom. Tyle w temacie.
Zapomnieliście, że parking został stworzony dla osób korzystających z kolei, a nie dla cwaniaków ze wsi, którzy przyjeżdżają do amber. Trzeba tam wprowadzić szlaban i parkomat - tak jak ktoś już pisał: 15 minut za darmo, a potem 50 zł za godzinę, ewentualnie za darmo z biletem kolejowym.