
Od poniedziałku 16 marca musimy liczyć się z tym, że nie pójdziemy do fryzjera, a chcąc dostać się do lekarza, będziemy czekali przed wejściem do przychodni. Na poczcie już od kilku dni trzeba zachować bezpieczną odległość od okienka
„Szanowni Państwo! Z powodu pandemii koronawirusa, mając na względzie bezpieczeństwo Państwa oraz naszych pracowników, informujemy, że od 16 marca 2020 r. do odwołania gabinet kosmetyczny BĘDZIE ZAMKNIĘTY. Jednocześnie przypominamy, że możecie kontaktować się z nami za pośrednictwem Messengera lub telefonicznie.” Sms-y i maile o podobnej treści otrzymują od poniedziałku 16 marca klientki i klienci Akademii Zdrowia i Urody, a także wielu salonów kosmetycznych, salonów masażu itp.
Nie powinno to dziwić, biorąc pod uwagę informacje o sposobach rozprzestrzeniania się wirusa. Jak możemy przeczytać na portalu MediaForum, Koronawirus SARS-Cov-2 rozprzestrzenia się drogą kropelkową, a więc przechodzi z człowieka chorego na zdrowego w wyniku rozpryskiwania się w powietrzu wszelkiej wydzieliny z kaszlu, kichania czy mówienia. Jednak do zakażenia może dojść również wskutek dotknięcia przedmiotów, na których znajduje się wirus, a następnie odruchowego dotknięcia ust, nosa, oka, a także – o czym często się zapomina – uszkodzonego naskórka. „- Wszelkie rany, otarcia naskórka, a nawet zadarta skórka wokół wału paznokciowego to dla wirusa doskonały kanał dotarcia do krwioobiegu – tłumaczy chirurg dr Adam Gumkowski. - Dlatego nie jest dziwne, że we Włoszech, gdzie aktualnie mamy apogeum epidemii, moi koledzy chirurdzy, dentyści, kosmetolodzy czy nawet panie manikiurzystki dostały zakaz prowadzenia praktyki do odwołania.”
Ograniczenia objęły już kaliskie przychodnie lekarskie. Jak powiedział nam dr Mirosław Gabrysiak z Przychodni Puls przy ul. Polnej, zasadą jest, że personel w kontaktach z pacjentem najpierw stara się udzielać teleporad przez telefon, a dopiero w razie konieczności wyznaczać termin i godzinę wizyty pacjenta w przychodni. Nie oznacza to, że w poczekalni nie ma ludzi oczekujących na zarejestrowanie czy wejście do lekarza. - Jest ich dużo mniej niż zwykle, ale są. Staramy się, aby zachowywali bezpieczną odległość między sobą. Będziemy też wprowadzali zasadę przyjmowania po pięć osób, bo nie chcemy doprowadzić do sytuacji, w której w poczekalni jest 50 osób równocześnie – wyjaśnia dr Gabrysiak.
Do ograniczenia wizyt w swojej siedzibie wzywa również Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Kaliszu. - Prosimy, aby ograniczyć swoje wizyty w Państwowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej wyłącznie do spraw, które wymagają osobistego stawiennictwa. Zachęcamy do kontaktu z nami drogą telefoniczną, mailową lub listowną. Informujemy osoby, które chcą oddać próby na nosicielstwo lub odebrać wyniki, że przy okienku może znajdować się tylko jedna osoba. Oczekujących prosimy o pozostanie na zewnątrz – zawiadamia kaliska PSSE.
Ograniczenia związane z koronawirusem powoli zdają się też obejmować usługi taksówkowe. - Na razie funkcjonujemy normalnie, choć część kierowców wzięła sobie wolne. Myślę, że jeśli nic się nie wydarzy, to jeszcze dzisiaj będziemy funkcjonować normalnie. Ale nie przyjmuję żadnych zamówień terminowych – powiedziała nam w poniedziałkowe przedpołudnie dyspozytorka HALO TAXI.
(kord)
Na zdj. poczta na Zagorzynku z wytyczoną na podłodze linią bezpieczeństwa
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Podczas gdy większość państw UE w styczniu przystepowala do przetargu na maski i testy na koronawirusa, prezydent Duda i minister zdrowia szusowali na nartach. Na szczęście Polska jest dobrze przygotowana na walkę z korona. Wszystkiego zaczęło w szpitalach brakować dopiero przy 30 (oficjalnie) zarażonych.
Zastanów się i sprawdź informację zanim coś napiszesz.To jest żenujące zamiast wspierać Ministra w ciężkim dla nas czasie to tworzycie kłamstwa.
Do komentarz nr 1.Myślisz,że wrócicie do władzy na koronowirusie?Takie komentarze wywołują efekt zupełnie odwrotny,bo raz,że to fake news ,a dwa,że w swoim pedzie do władzy nie macie żadnych zasad.Nie rozumiecie,że wszystko się zmieniło i świata przed wirusem już nie ma.
Kiedy koniec z pisiokatolami klamcy ludziom wciskaja ciemnote przed wyborami a ten cap z torunia juz czeka na kase przed wyborami cos za cos rozkradaja nam polske. Tyle hamstwa nienawisci jeszcze w zyciu nie przezylam co teraz przy tym rzadzie
Tego się obawiałem - dzięki koronawirusowi rząd i prezydent zyskali w społeczeństwie wizerunek troskliwych polityków. Nie zadbano o dużo liczniejszą rzeszę innych chorych czekających długo do specjalisty, ale koronawirusa, który zbiera stosunkowo mniejsze żniwo od niejednej choroby wykorzystano. Co ciekawe - wszystko jest przekładane, tylko nie wybory. Żeby kontrkandydaci nie mieli czasu na kampanię, bo prezydent i tak jest widoczny? Inna sprawa, że i tak nie ma na kogo głosować.
A co do artykułu - zagrożenie u fryzjera pewnie byłoby, tylko jak się nie strzyc kilka tygodni? Nie każdy umie się ostrzyc sam. Wizytę u fryzjera można przełożyć tydzień czy dwa, ale nie w nieskończoność.