
Władze Kalisza niepokoi możliwość łatwego rozprzestrzeniania się koronawirusa na miejskich targowiskach. Świadczą o tym najnowsze uchwały Rady Miasta i wypowiedzi niektórych radnych
Podczas swojej nadzwyczajnej sesji, która odbyła się w piątek 3 kwietnia, Rada Miasta zmieniła uchwałę w sprawie opłaty targowej. Nowelizacja jest drobna, ale znacząca. Wynagrodzenie prowizyjne inkasentów zostało podwyższone do wysokości 90% kwot, które zostaną pobrane w kwietniu i maju br. Przyczyną tej zmiany jest stan epidemii i konieczność utrzymania na terenie miejskich targowisk właściwych warunków sanitarnych. - Utrzymanie wynagrodzenia prowizyjnego na dotychczasowym poziomie – przy znacznym spadku przychodów z opłaty targowej – nie pozwoliłoby na właściwe utrzymanie targowisk – uzasadnił prezydent Krystian Kinastowski. Inaczej mówiąc, sprzedawców na targowiskach jest dużo mniej niż zwykle (i kupujących zapewne też).
Sytuacja na targowiskach jest jednak niepokojąca także z innego powodu – bezpośredniego zagrożenia koronawirusem. Radna Agnieszka Konieczna złożyła wniosek o rozważenie możliwości zawieszenia funkcjonowania targowisk na Dobrzecu, przy ul. 3 Maja i przy ul. Legionów „do momentu wyjaśnienia sytuacji w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. L. Perzyny”. Nie wiadomo, dlaczego wybrała akurat takie kryterium, bo sytuacja w WSZ jest dynamiczna i zmienia się z dnia na dzień. W ub. tygodniu w placówce tej zamykano kolejne oddziały, a po weekendzie wznawiają one funkcjonowanie. Co nie oznacza, że za dzień czy dwa znów nie będzie trzeba czegoś zamykać. Jednak tak czy owak problem targowisk pozostaje. Radna Konieczna zasugerowała władzom miasta wprowadzenie tam dodatkowych środków bezpieczeństwa, aby ograniczyć możliwość zakażeń. Miałoby się do tego przyczynić również uruchomienie dodatkowych patroli policji i straży miejskiej.
(kord)
Na zdj. targowisko przy ul. Legionów
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
zamknąć radę miejską bo rozsiewa koronowirusa
Mniej się boję chodzić na targowisko na otwartym powietrzu,niż wdychać powietrze z marketów..Na targowisku niczego nie dotykam,zachowując dużą odległość od innych. Tylko na targowisku można kupić świeże warzywa czy chleb od lokalnych dostawców?Czy mam kupować ten gumiasty chleb z marketów i warzywa z Hollandii by ta Pani radna poczuła się bezpiecznie?Wystawiaczy,że w jakimś markecie gdzie powietrze wciąż krąży w obiegu jedna chora osoba by kichnęła,to mielibyśmy armagedon.Od samego początku tej epidemii to szpitale,dpsy czyli zamknięty pomieszczenia były rozsadnikami wirusa,a nie targowiska.
TA RADA MIEJSKA -- ROZSIEWA KORONAWIRUSA ??? MOZE ?? --, ALE PRZEDE WSZYSTKIM --ROZSIEWA GŁUPOTĘ I ZŁO --TAKIE W CZYSTEJ POSTACI . JAK JAŚKOWIAK W POZNANIU CHCE ZAMKNĄĆ TARGOWISKA ---TO RADNI KALISZOKI , DAWAJ TO SAMO . ICH NIE STAĆ NA WŁASNE POMYSŁY --TO ZA DUŻO DO MYŚLENIA .
do gościa jw popieram