
Trzy bramki, w tym dwie z rzutów karnych oraz emocjonujący mecz obejrzeli kibice w starciu Kotwicy Kołobrzeg z KKS Kalisz. Niebiesko-biało-zieloni prowadzili w tej rywalizacji, ale w drugiej połowie stracili dwa gole i fotel lidera II ligi
To był absolutny hit na poziomie II ligi. Zmierzyły się w nim zespoły mające jak do tej pory najlepszą ofensywę (Kotwica) i defensywę (KKS). Lepiej w ten mecz weszli piłkarze z Kalisza, którzy starali się prowadzić grę i nie dać się zdominować w środku boiska. To się w dużej mierze podopiecznym trenera Pawła Ozgi udawało, a nagrodą za solidną postawę całej drużyny był gol już w 11. minucie. W polu karnym szarżował Kacper Janiak, został podcięty przez rywala i arbiter podyktował „jedenastkę”. Pewnie na gola zamienił ją niezawodny w takich sytuacjach Hubert Sobol.
Gospodarze rozkręcali się w ofensywie z minuty na minutę, często gościli pod bramką gości, ale defensywa KKS grała bez zarzutu. Jednak w 34. minucie Kotwica mogła osiągnąć swój cel, czyli doprowadzić do wyrównania. Po zagraniu Michała Kozajdy bliski szczęścia był Aron Stasiak, ale chybił z pięciu metrów. Przyjezdni odpowiadali kontrami, a po jednej z nich Mateusz Wysokiński zagrał do niepilnowanego Mateusza Żebrowskiego, ale jego strzał z pierwszej piłki nie był udany.
W drugiej połowie spotkania kluczowym zawodnikiem dla gospodarzy okazał się Jonathan Júnior. Brazylijczyk najpierw rozegrał ciekawą akcję ze wspomnianym już Aronem Stasiakiem, który ponownie jednak szansy nie wykorzystał. W 67. minucie Jonathan sam już finalizował akcję swojego zespołu i zrobił do skutecznie. Po rzucie rożnym i zgraniu piłki głową przez Filipa Kozłowskiego piłkarzu z kraju kawy mimo interwencji Mateusza Gawlika zdołał uderzyć piłkę, która odbiła się od poprzeczki, potem od linii bramkowej i wpadła do siatki. W 81. minucie Brazylijczyk wpadł w pole karne, w którym doszło do starcia z Wiktorem Smolińskim, a sędzia orzekł, że faulował piłkarz KKS. Poszkodowany sam wymierzył sprawiedliwość z 11 metrów, dając tym samym zwycięstwo swojej drużynie.
W końcówce meczu KKS oblegał bramkę rywali i miał szansę na uratowanie choćby punktu. W doliczonym czasie gry z dystansu przymierzył Oskar Kalenik, ale kapitalną interwencją popisał się Krystian Michalski. Tym samym kaliszanie stracili fotel lidera, ale tłok na górze tabeli jest niemiłosierny. W następnej kolejce KKS zmierzy się w Kaliszu z Olimpią Grudziądz (04.11., g. 13.30).
(dd)
Kotwica Kołobrzeg – KKS Kalisz 2:1 (0:1)
Bramki: Jonathan Júnior (67., 81. – karny) – Hubert Sobol (11. - karny)
Kotwica: Krystian Michalski – Michał Kozajda (62. Filip Kozłowski), Piotr Witasik, Jakub Rzeźniczak, Cezary Polak – Łukasz Kosakiewicz, Josip Šoljić (62. Jakub Żubrowski), Filipe Oliveira, Aron Stasiak (78. Tafara Madembo), Tomasz Kaczmarek (89. Patryk Pytlewski) – Jonathan Júnior (89. Sebastian Murawski).
KKS: Maciej Krakowiak – Wiktor Smoliński (82. Wojciech Maroszek), Mateusz Gawlik, Bartosz Kieliba, Adam Dębiński – Jakub Głaz (63. Bartłomiej Putno), Mateusz Wysokiński
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie