Reklama

Kręta rzeka, kręte przepisy

20/07/2016 12:00

Ubiegłoroczna susza i nieregularne opady występujące w ciągu ostatnich miesięcy spowodowały, że poziom niektórych rzek bardzo się obniżył. W kilku miejscach w Kaliszu widać to gołym okiem, Prosna nie przypomina tam rzeki, a łąkę. W dodatku bardzo zaśmieconą łąkę. Czy bujna roślinność nie będzie zagrożeniem, w przypadku wystąpienia nagłych opadów? Kto administruje rzekę i czy planowane są w jej korycie jakiekolwiek prace? Okazuje się, że przepisy dotyczące wód są co najmniej tak kręte, jak sama rzeka.

Zgodnie z prawem utrzymywanie wód stanowi obowiązek ich właściciela. Prawa właścicielskie w stosunku do rzeki Prosny wykonuje regionalny dyrektor gospodarki wodnej w Poznaniu jako organ administracji rządowej niezespolonej. W  stosunku do Swędrni, Krępicy czy Pokrzywnicy prawa właścicielskie wykonuje marszałek województwa wielkopolskiego jako zadanie z zakresu administracji rządowej wykonywane przez samorząd województwa. Samorząd Kalisza tak naprawdę w kwestii płynącej przez teren miasta rzeki ma niewiele do powiedzenia. – Utrzymanie Prosny i innych cieków wodnych na terenie Kalisza nie jest zadaniem własnym Miasta Kalisza. Miasto może jedynie współpracować w ramach obowiązującego prawa z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej lub marszałkiem województwa wielkopolskiego w przedmiotowym zakresie.  Każdy podmiot publiczny wykonuje zadania publiczne na podstawie i w granicach prawa. Do zadań miasta Kalisza należą natomiast sprawy oczyszczania ścieków komunalnych. Miasto Kalisz odpowiada zatem za budowę miejskiej sieci kanalizacji sanitarnej. Obecnie ok. 95% mieszkańców Kalisza objętych jest zbiorczym system kanalizacji sanitarnej – mówi Anna Albin, zastępca naczelnika Wydziału Środowiska, Rolnictwa i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Kaliszu.

To kto sprząta?
Administratorem rzeki Prosny i jej kanałów Rypinkowskiego oraz Bernardyńskiego jest Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu i to on wykonuje prace związane z ich utrzymaniem. – Dwa razy w roku, na przełomie maja i czerwca oraz sierpnia i września, wykonywane jest koszenie skarp praktycznie na terenie całego miasta Kalisza. Pierwsze z nich w bieżącym roku zostało już zrealizowane, natomiast drugie jest planowane– mówi Jagoda Andrzejewska z RZGW.
– Poza koszeniem, systematycznie prowadzone są prace związane ze sprzątaniem skarp i gruntów pokrytych wodami. Powtarzająca się niekorzystna sytuacja hydrologiczna (niskie stany wód) uwidacznia skalę problemu związanego z ilością śmieci znajdujących się w korycie rzeki Prosny i jej dopływach. Należy zwrócić uwagę na to, iż zanieczyszczenie Prosny i jej kanałów jest wynikiem nieodpowiedzialnego zachowania ludzi. Na terenie miasta Kalisza jest kilka tak problematycznych miejsc, np. w bezpośrednim sąsiedztwie szkoły – dodaje. Tuż obok II LO uwidacznia się również drugi problem Prosny. W tym miejscu rzeka nie przypomina cieku wodnego a… łąkę. Jak zapewniają specjaliści, nie ma to jednak wpływu na ewentualne zagrożenie powodziowe. – Występująca na brzegach czy w korycie roślinność nie stwarza zagrożenia dla przepływu wód. RZGW w ramach pozwolenia wodnoprawnego na piętrzenie wód na Kaliskim Węźle Wodnym utrzymuje określone rzędne stanów wody. Niemniej jednak zauważalny staje się problem związany z niedostateczną ilością wód w rzece, przez co stan wody dość często utrzymuje się na poziomie stanów niskich. Obecnie jednak stan wód zawiera się w dolnej strefie średnich stanów z ostatnich lat – dodaje J.Andrzejewska. Niestety, niski stan wód przynosi rezultat podobny do topniejącego śniegu, pokazuje mianowicie to, co do tej pory było ukryte, czyli śmieci i chwasty.

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Pozdrawiam - niezalogowany 2016-07-26 14:49:26

    W Kaliszu jest tyle pracy dla młodych ale czują się wykluczeni bo takie decyzje jak ta musi podjąć urzad z Poznania jak tak dalej pójdzie zamiast dac młodym prace chodzby przy oczyszczeniu takiego kanalu to w Polsce nie beda juz mieszkac Polacy ale jacys ludzie skads nawet sama dotacja ma wiecej obwarowan niz pozyczka na 1000 zl

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    k2 - niezalogowany 2016-07-22 13:39:34

    Wiadomo, że NIEDASIE. Na zasadzie "NIEDASIE, panie, NIEDASIE" ufundowane jest to "państwo".

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ktoś - niezalogowany 2016-07-22 08:37:44

    Przypominam, że w życie kalisza był artykuł o roli drzew przy rzece. Pamiętam też ile drzew było obok II LO i ile od tego czasu zostało wyciętych i to nie uschniętych tylko zdrowych. Wał Bernardyński marzec 2013 roku olbrzymie ponad 100. letnie drzewa (posiadam zdjęcia tych drzew).

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kaliszak - niezalogowany 2016-07-21 15:59:26

    Jak słyszę słowo Poznań w kontekście jakieś sprawy w Kaliszu od razu wiem,że nic nie da się zrobić,że problem jest kosmiczny.Tylko jakby to samo działo się w samym mieście Poznaniu,w 5 dni byłoby po sprawie.Prosna wygląda tragicznie taka pozarastana trzciną i szuwarami.Przypomina staw,a nie rzekę.2-3 progi wodne za miastem za nieduże pieniądze rozwiązałoby ten problem,ale cóż,nie da się.Nigdy tu nic nie może dać się.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ziomm - niezalogowany 2016-07-20 22:20:42

    @leon: Nie zgodzę się z Tobą. To jest powierzone komuś innemu, kto ma to w nosie. To tak jak z sąsiadem śmieciarzem (ale nie brudasem) - nic nie możesz zrobić, a za to, że wejdziesz na jego teren, posprzątasz i wywieziesz odpady, dostaniesz mandat.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    JANEK - niezalogowany 2016-07-20 15:46:01

    TRZEBA USTALIĆ KTO I DLACZEGO ROZEBRAŁ PRÓG WODNY PODNOSZĄCY POZIOM WODY PRZY II LO

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    leon - niezalogowany 2016-07-20 12:25:16

    czytając te argumenty o niemocy administracji mam odruchy wymiotne. To tylko dowodzi jak przeregulowane są nasze dziedziny życia. Urzędnicy to kasta powstrzymująca naturalny rozwój społeczny. Nikt nic nie może bo nie ma papierka, bo przepisy, bo to kto inny, bo to, bo tamto. Kiedyś śmiano się z dowcipu: jak jest klęska w rolnictwie to co się najpierw zbiera? Plenum -brzmiała odpowiedź. Czy dziś jest inaczej. Prosty problem oczyszczenia rzeki a urasta do rangi wagi państwowej. Bareja sie kłania.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do