
Konfederacja zainaugurowała kampanię przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. W sobotę, 27 kwietnia, Kalisz odwiedził Krzysztof Bosak – wicemarszałek Sejmu i prezes Ruchu Narodowego a towarzyszyła mu Anna Bryłka, która jest „jedynką” na wielkopolskiej liście Konfederacji. Poznaliśmy również pozostałych kandydatów z listy
– W parlamencie europejskim potrzebujemy ludzi konkretnych, którzy potrafią czytać dokumenty unijne, znają się na regulacjach, są pozbawieni zahamowań w krytyce, nie są skażeni poprawności polityczną i nie głosowali w polskim sejmie czy w PE za wieloletnimi strategiami, budżetami, regulacjami, wytycznymi, itd. z których wynikałoby ograniczanie polskiej suwerenności, uzależnianie gospodarcze, podnoszenie Polakom kosztów życia czy ideologiczny wpływ na polskie państwo. Stąd prosty wniosek – nie możemy głosować na PiS, Platformę, Lewicę, Polska 2050 i PSL bo oni wszyscy są umoczeni po czubek głowy w rzeczy, o których mówię. Właśnie w tej chwili trwa przemówienie Jarosława Kaczyńskiego na konwencji PiS-u poświęconej sprawom europejskim. Podobnie, jak w przypadku innych partii – wielki spektakl mydlenia oczu Polakom i oszukiwania, kopiowania naszych haseł i naszego programu.
Dlatego trzeba zaufać tym, którzy są autentyczni, którzy mówią to samo niezmiennie od lat a nie tym, którzy przekonują się do walki z rzeczami, które dopiero co ustanawiali, gdy przechodzą do opozycji. W europarlamencie trzeba pogonić hipokrytów, polityków dwulicowych, tłuste koty, usunąć politycznych emerytów, leniuchów, ignorantów nie mówiących w obcych językach a dać szansę młodym, obytym i ideowym, takim jak Anna Bryłka – podkreślił marszałek Krzysztof Bosak.
Anna Bryłka – prawnik, historyk, dyrektor ds. Europejskich Konfederacji i wiceprezes Ruchu Narodowego, otwiera listę Konfederacji w Wielkopolsce. To jej drugi start w eurowyborach.
– Z jakim przekazem idziemy do tych wyborów? Po pierwsze – zatrzymać niebezpieczną, absurdalną i bardzo kosztowną politykę klimatyczną. Dlatego, że Zielony Ład, na który w 2019 roku zgodził się premier Mateusz Morawiecki, a następnie jego zgoda na pakiet Fit for 55, powodują gigantyczne obciążenia dla każdego Polaka. Ponieważ ta polityka wchodzi w takie sektory jak budownictwo, rolnictwo i transport, by w tym miejscu przypomnieć np. o zakazie rejestracji pojazdów spalinowych po 2035 roku. Dlatego powinniśmy bezwzględnie wycofać się z tych absurdalnych zakazów, zakazów weryfikowanych przez rynek, bo jak wiadomo popyt na auta elektryczne spada.
Dalej – polityka klimatyczna w budownictwie. Dlaczego o dyrektywie budynkowej dowiadujemy się teraz, kiedy została przegłosowana przez Radę Unii Europejskiej i pozostaje jedynie implementacja do krajowych porządków prawnych a nie dwa lata temu, kiedy była procedowana? – pytała A. Bryłka i wyjaśniła. – Bo takich mamy przedstawicieli w parlamencie europejskim, którzy nie są systemem wczesnego ostrzegania przed takimi niebezpiecznymi konstrukcjami prawnymi. Niebezpiecznymi i kosztownymi. Przypomnę – zeroemisyjność budynków publicznych (2028 rok), prywatnych (2030), zakaz paliw kopalnych do ogrzewania domów, obowiązkowa fotowoltaika, paszporty budynkowe, klasy efektywności energetycznej i szereg pomniejszych obowiązków, które z tej dyrektywy wynikają – wymieniła kandydatka na posła UE.
Przypomniała o kolejnym zagrożeniu dla naszych kieszeni jakim jest ETS2. – To taki podatek zaszyty w cenie paliwa – do ogrzewania domów i zasilania pojazdów, który został opublikowany w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej rok temu. Tymczasem w debacie publicznej w Polsce ETS2 pojawił się dopiero teraz. Co wynika z tej dyrektywy? Na przykład to, że cena oleju napędowego wzrośnie o 53 grosze, cena tony węgla o 580 złotych a cena tony gazu ziemnego o 400 złotych. I to już od 2027 roku. W momencie, kiedy było to uchwalane nie było żadnej debaty na ten temat – zaznaczyła Anna Bryłka.
Przypomniała również o konsekwencjach wdrożenia Zielonego Ładu w rolnictwie czyli wzroście cen żywności, utracie bezpieczeństwa żywnościowego przez Unię Europejską i Polskę oraz uzależnieniu się od importu żywności z krajów trzecich.
– Nie zgadzamy się również na pozatraktatowe rozszerzanie kompetencji Unii Europejskiej, tak, jak chociażby w przypadku paktu migracyjnego, kiedy Komisja Europejska sprawnie obeszła traktat w postaci naruszenia art. 78 ust. 3. Nie zgadzamy się również na budowę europejskiego superpaństwa, na to aby przekazywać kolejne kompetencje Brukseli. To, co wydarzyło się w ostatnich pięciu latach mocno przyspieszyło budowę takiej struktury, choćby w postaci stworzenia zasobów własnych UE – wspólnego unijnego długu i wspólnych podatków na co niestety zgodził się rząd Prawa i Sprawiedliwości – przypomniała wiceprezes Ruchu Narodowego.
Jej zdaniem, jedyną alternatywą dla Polski jest Konfederacja ponieważ rząd Donalda Tuska kontynuuje politykę PiS.
– Dlatego potrzebny jest głos krytyczny w Unii Europejskiej a to gwarantuje jedynie Konfederacja – podsumowała swoje wystąpienie.
Zebrani przed kaliskim ratuszem poznali także innych kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego z wielkopolskiej listy Konfederacji. Na drugim miejscu znalazł się Witold Tomczak z Kępna, na trzecim Andrzej Kuświk z Wolicy a na czwartym – Dorota Spalony.
Przypomnijmy, że Witold Tomczak jest lekarzem, był posłem do Sejmu III i IV kadencji, a w latach 2004–2009 deputowanym do Parlamentu Europejskiego. Odznaczył się m.in. bezkompromisową obroną wartości chrześcijańskich i narodowych.
Andrzej Kuświk jest przedsiębiorcą, liderem Konfederacji w 36 okręgu wyborczym. Startował w ubiegłorocznych wyborach do Sejmu i choć zdobył ponad 17 tysięcy głosów, nie uzyskał mandatu z powodu słabszego wyniku Konfederacji w kraju.
– To są kandydaci, którzy pochodzą stąd, dlatego warto na nich oddać głos. Mobilizujcie się i głosujcie na prawdziwą alternatywę – zaapelowała „jedynka” Konfederacji. (pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dobrze prawi!!!