
Przejęcie zadania odbioru odpadów z Cmentarza Komunalnego i Cmentarza Wojskowego na Majkowie przez PWiK budzi wątpliwości, czy firma ta jest do tego odpowiednio przygotowana. Okazuje się jednak, że Miasto na tym zaoszczędzi.
Zadanie obejmuje ustawienie pojemników na odpady oraz odbiór i transport odpadów wraz z ich zagospodarowaniem. Jak poinformował prezydent Krystian Kinastowski, odpowiadając na wątpliwości radnej Agnieszki Koniecznej, ich szacowana roczna ilość w 2021 r. wynosi 271,5 tony. Z kolei szacunkowa wartość realizacji całego przedsięwzięcia w 2021 r. to 207 tys. zł.
W roku 2020 całkowity koszt wywozu odpadów z Cmentarza Komunalnego przy ul. Poznańskiej i Cmentarza Wojskowego przy ul. Żołnierskiej wyniósł 226 tys. zł. Tak więc oszczędności w realizacji zadania wywozu odpadów przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w roku bieżącym wynieść mają 19 tys. zł w stosunku do roku poprzedniego.
Jak dodaje prezydent, wywóz odbywać się ma co najmniej dwoma przystosowanymi do tego celu pojazdami.
(kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W takie brednie, że dwa cmentarze / w tym jeden mały/ produkują dziennie prawie tonę śmieci może uwierzyć tylko ten kto bardzo rzadko chodzi na cmentarz. Ale biznes się kręci.
co ma jedno do drugiego? A: czy firma ta jest do tego odpowiednio przygotowana B: Okazuje się jednak, że Miasto na tym zaoszczędzi
19 tys oszczędności to nie jest powalająca kwota oszczędności. 200 tys jak gabinet to by było coś. A czy oszczędności wogole będą to się okaże na koniec roku. Być może przez pandemie i ograniczone finanse, odwiedzający cmentarz wytworzą po prostu mniej odpadów i wtedy Kinolku będziesz się chwalił że zaoszczędziłeś. A co z odpadami spod bloków? Uchwała mówi że 2 razy w miesiącu wywieziesz a tu psikus, PSZOK na pszok w mieście. Ktoś zawalił i dał d...y
maiło być 4 tys. oszczedność dla każdego mieszkańca, a tu same podwyzki nam pis z kinastowskim daje
A może by tak ktoś pomyślał o sposobie odzyskiwania zniczy po wypaleniu się wkładu. Toż serce się kroi gdy się widzi drogie znicze całkiem dobre wyrzucone do śmietnika. A wystarczyłyby takie pojemniki, w których można by takie znicze ustawiać, a do koszy wyrzucać tylko same zużyte wkłady. Wtedy były by naprawdę duże oszczędności.
Czy miasto zaoszczędzi to się dopiero okaże. Jeśli z szacunków wychodzi 19tysi to jest mały pikuś.
Na koniec roku okaże się że wyszło więcej o 100 tysięcy bo szacować to oni już szacowali...śmieci rok temu. Jak wyszło wszyscy wiemy.