
W wielu miejscach Kalisza śmieci – zamiast w pojemnikach czy w koszach – leżą obok nich. Kto ma sprzątać ten bałagan?
- Mam świadomość, że część tych miejsc znajduje się na terenach spółdzielni bądź wspólnot, jednak proszę o sprawdzenie możliwości zajęcia się tym problemem, a tym samym zadbania o porządek w Kaliszu. Zdarza się bowiem, że śmieci leżące w miejscach, które nie są w żaden sposób zabezpieczone, zalegają na parkingach, a często znajdują się w pasie ruchu drogowego, co stwarza duże niebezpieczeństwo – zwrócił uwagę władz miasta radny Sławomir Chrzanowski.
Prezydent Krystian Kinastowski widzi ten problem nawet szerzej, bo wspomina też o odpadach wielkogabarytowych pozostawianych np. przy pojemnikach do selektywnej zbiórki odpadów. Z takimi sytuacjami spotkać się można zwłaszcza w sąsiedztwie budynków wielorodzinnych. Są one zarządzane przez osoby prywatne, ale też przez zawodowych zarządców nieruchomości czy przez spółdzielnie mieszkaniowe.
Powstawanie nadmiernej ilości odpadów może być spowodowane większą liczbą osób faktycznie zamieszkujących daną nieruchomość niż ta, która została zgłoszona w deklaracji. Jak twierdzi K. Kinastowski, jest to weryfikowane przez odpowiednie służby, a odpady takie powinny trafiać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
Kto jednak ma obowiązek je tam dostarczać?
- Obowiązujące przepisy w sposób przejrzysty stanowią o tym, że to właściciel – rozumiany także jako zarządca nieruchomości – ma obowiązek czuwać nad utrzymaniem czystości i porządku na własnej nieruchomości – podkreśla prezydent.
Jak dodaje, obowiązek ten obejmuje również wyposażenie nieruchomości w worki lub pojemniki i utrzymanie ich w odpowiednim stanie sanitarnym, porządkowym i technicznym, co obejmuje też miejsca gromadzenia odpadów. Wyjątkiem od tej reguły może być jedynie sytuacja, w której obowiązki te w całości lub w części przejmuje gmina - jako część usługi w zakresie odbierania odpadów.
(kord)
Fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie redaktorze ( kord ) tylko czekać jak pojawi się kolejny problem z gryzoniami w mieście , które w tej sytuacji gdy administratorzy budynków maja w głębokim poważaniu śmietniki gryzonie mają "obfite żarcia stołówki" przy śmietnikach. Kolejne firmy deratyzacyjne zacierają ręce po kasę miejską, a my "Barany" za to zapłacimy.
Wywożący śmieci powiniwndbać ośmieci w okół śmietnika ,!!!!!!!!
Jak to kto? Kulawinek z Bakowskim