
Wszyscy znamy budynek przy ul. Stawiszyńskiej 3, opatrzony napisem „Kalisz – miasto ze wszystkich w Polsce najstarsze”. O odnowienie jego niszczejącej elewacji apeluje do prezydenta radna Karolina Sadowska
Jest to istotne tym bardziej, że budynek widoczny jest nie tylko ze Stawiszyńskiej, ale też od strony Warszawskiej i Łódzkiej, a więc wjazdowych ulic do naszego miasta. Codziennie mijają go tysiące samochodów. Chcąc nie chcąc, stanowi więc jego wizytówkę. Dodatkowym argumentem jest fakt, że autorem tego, co widać na elewacji, jest znany plastyk i regionalista Władysław Kościelniak. - Zdaję sobie sprawę, że wykonane na początku lat 70. sgraffito ulega zniszczeniu. Jednakże z uwagi na to, że kamienica jest własnością prywatną, Miasto Kalisz nie może wykonać restauracji malowideł ściennych – oświadczył prezydent. Jak dodał, takie prace leżą w gestii właścicieli. Jednak kamienica znajduje się na terenie Specjalnej Strefy Rewitalizacji. Tym samym właściciele zyskują możliwość ubiegania się o dofinansowanie inwestycji. - Mając na względzie znaczenie malowideł wykonanych na dwóch ścianach kamienicy, pracownicy Biura Rewitalizacji zaproszą na spotkanie właścicieli nieruchomości i poinformują o możliwościach pozyskania wsparcia Miasta – zapowiedział. (kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Lepiej wydać na żaby w parku i zakurzacze.