
Władze Kalisza nadal nie wiedzą, które ulice starówki zostaną w przyszłości wyłączone z ruchu kołowego. Nie wiedzą, co począć z istniejącym deptakiem w okresie jesienno-zimowym. Nie wiedzą, czy mogą utworzyć nowy parking na skraju Parku Miejskiego. W ogóle mało co wiedzą...
Niedawno utworzony deptak objął jedynie niewielkie odcinku ulic Śródmiejskiej i Złotej przylegające do Głównego Rynku. Mimo to nawet tak niewielka ingerencja w sposób organizacji ruchu kołowego w mieście wywołała protesty właścicieli sklepów działających przy deptaku. Są oni przekonani, że klient musi mieć możliwość podjechania samochodem przed sam sklep lub przynajmniej w jego bliskie sąsiedztwo. Jeśli klient takiej możliwości nie ma, przestaje korzystać z tego sklepu, co ma niekorzystny wpływ na obroty placówki. Z drugiej strony nie brakuje opinii, że deptak w ścisłym śródmieściu – nawet jeżeli pozostawia dużo do życzenia – jest zjawiskiem pozytywnym. Świadczą o tym nie tylko liczne komentarze w internecie, ale i rozmowy przechodniów, które można usłyszeć na deptaku. Jakiś czas temu pojawiła się propozycja, aby funkcjonował on tylko w okresie wiosenno-letnim. Jesienią i zimą na przyratuszowe odcinki Śródmiejskiej i Złotej miałyby zostać wpuszczone samochody. – Kwestia dopuszczenia ruchu samochodowego do deptaku w okresie jesienno-zimowym wymaga dogłębnej analizy władz miasta – skomentował ten pomysł prezydent Grzegorz Sapiński. – Kiedy analiza ta zostanie przeprowadzona i kiedy zainteresowani otrzymają konkretną odpowiedź na temat jej efektów? – dyscyplinuje prezydenta radny Eskan Darwich z opozycyjnej Platformy Obywatelskiej. G. Sapiński już przed kilkoma miesiącami stwierdził, że władze Kalisza rozważają dwie lokalizacje przyszłego parkingu buforowego dla śródmieścia. – Kiedy więc Miasto przejdzie od rozważania do sprecyzowania konkretnej lokalizacji i podjęcia działań związanych z rozpoczęciem inwestycji? O rozważaniu słyszę od kilku lat. Proszę o podanie konkretów – niecierpliwi się E. Darwich. Jeden z pomysłów dotyczy lokalizacji parkingu pod plantami, na odcinku od ul. Wodnej do ul. Złotej. – Czy te rozważania nie pozostają w sprzeczności z wcześniej ustalonym charakterem zagospodarowania tej przestrzeni, przedstawionym w projekcie rewitalizacji tej części miasta? – pyta radny. Kolejny pomysł to zabranie trawnika przy kościele św. Józefa na parking dla mieszkańców. – Nie przypominam sobie, żeby poruszana była kwestia miejsc parkingowych przy kościele św. Józefa. Poruszana była, owszem, ale kwestia miejsc parkingowych przy ul. Kazimierzowskiej. Chodzi o fragment trawnika na wprost ulic Browarnej i Piekarskiej. W związku z tym pytam: czy o zabranie tego fragmentu parku i utworzenie tam miejsc parkingowych Miasto oficjalnie wystąpiło do pani konserwator zabytków i jakie było jej stanowisko? – nie popuszcza prezydentowi radny.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
niech zamkną te swoje sklepiki z bublami w kosmicznie wysokich cenach i niech powstaną tam kawiarnie i restauracje.
We Wrocławiu przy deptakach są kafejki, puby, bary etc. W okresie letnim aż sie roi od stolików i klientów. U nas obrano sobie Gł. Rynek ze stolikami pod parasolami. Ulica Zamkowa i Śródmiejska są idealne na na tego rodzaju specjalność handlowa. Samochodom od śródmieścia jak najdalej.
Mnie zaniepokoiła ostatnio wielka czarna chmura nad miastem pełno czarnego dymu i jakoś nie widziałem straży Pożarnej czy sygnałów ostrzegawczych dla mieszkańców
W zachodniej Europie nawet w małych miasteczkach są ładne deptaki. To skandal, żeby w takim mieście jak Kalisz nie było deptaku! Ważniejszy jest interes sklepików z bublami.
w komentarzach duzo zlosliwosci malo przemyslanych odpowiedzi, na problem powinna byc wywazona odpowiec a nie wyzlosliwianie sie
Taaak bo miasto jest taaaakie wielkie, że nikt nie dojdzie 10 kroków więcej. Żałośni Ci kupcy.
Zlikwidować park i zrobić parking :)
Trudno uwierzyć, że zabranie samochodom takiego kawałka spowodowało spadek obrotów. Gdyby jednak okazało się to prawdą, byłoby to straszne, że ludzie nie mogą kawałek się przejść, tylko muszą podjechać najlepiej pod samą kasę. Czas skończyć z "nowoczesnym" nawykiem, że wszędzie się wjedzie. Mam nadzieję, że prawdziwa przyczyna leży gdzie indziej - może rację mają moi przedmówcy.
Pewno, najlepiej zaorać wszystkie trawniki , park kaliski , wylać beton , I BEDZIECIE MIELI LĄDOWISKA , PARKINGI DLA LENI , CO TO CHODZIĆ NA NOGACH NIE UMIEJĄ , I JESZCZE NA DODATEK ZROBIĆ IM WJAZDY DO SKLEPÓW --- ale tak , żeby nie wysiadali z samochodów . LUDZIE < CO WY CUDUJECIE . NALEŻY SIĘ PRZYZNAĆ i POWIEDZIEĆ -----POMYLILIŚMY SIĘ , NIE MAMY POMYSŁU NA KALISZ , A PSUĆ , TO NAJŁATWIEJ . TA WŁADZA , zrobiła WIĘCEJ ZŁEGO NIŻ DOBR
Parking pod plantami.W miejscu gdzie płynęła kiedyś rzeka.Brak słów.Przy budowie "nowej" Tęczy były problemy z wodą,a oni chcą budować parking w "rzece".
widać niestety, że tzw. kupcy w Kaliszu zatrzymali się w poprzedniej epoce.
A co tam można kupić w tych sklepikach? same wystawy rodem z PRL-u, w środku nie lepiej.. to nie są te czasy kiedy Klienci musieli szukać sklepów. Teraz to sklepy muszą przyciągać klientów. Te z kaliskiego deptaka wręcz odpychają i wyglądem, asortymentem i cenami.