
Polski startup Volonaut zaprezentował latający skuter Airbike, znamienny tym, że nie posiada śmigieł a porusza się siłą odrzutu
Pisząc niedawno o szybkiej kolei omijającej Kalisz, o gigantycznych kosztach i o ciągłym jej projektowaniu od nowa zaryzykowałem twierdzenie, że prędzej pojawią się latające samochody niż Kaliszanin wsiądzie do szybkiej kolei. I wygląda na to, że miałem rację
Oto parę dni temu polski wynalazca i przedsiębiorca Tomasza Patana zaprezentował latający skuter, który do złudzenia przypomina takie pojazdy oglądane w filmie Gwiezdne Wojny (Część VI – Powrót Jedi).
Jednoosobowy Airbike nie posiada śmigieł. Napędzany jest silnikiem odrzutowym, dzięki któremu może osiągnąć prędkość przelotową ponad 200 km/h.
Czyżbyśmy widzieli urządzenie, które może diametralnie zmienić świat? Wyobraźmy sobie tylko, że lecąc do centrum miasta dotrzemy tam 10 razy szybciej gdyż nie musimy stać na czerwonych światłach co 500 metrów ani zatrzymywać się przed zebrą, a zaparkujemy bez szukania wolnego miejsca na nowo powstałych parkingach ...na dachach. A na przejażdżkę poza miasto polecisz na skróty przez zielone łąki, pola i rzeki, nie zastanawiając się czy z za krzaka wyskoczy policjant z radarem.
Więcej informacji znajdziemy na stronie wynalazcy https://volonaut.com/
A.W.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie