
Magda Navarrete. Zmysłowa, piękna kobieta z pasją już niebawem garść swoich muzycznych odkryć rozrzuci w Kaliszu
Magda nie tylko śpiewa przepiękne bolera, ale ponadto tańczy flamenco. Oby tego było mało, jest producentką własnej muzyki. Artystka, pracując nie tylko w Polsce, podjęła współpracę z muzykami reprezentującymi rozmaite kultury. Natchnienie czerpie od mistrzów gatunków latynoskich. Choć trzy lata temu światło dzienne ujrzała jej pierwsza płyta zatytułowana Chilli, nagrana z zespołem Noche de boleros, teraz przyszedł czas na własny album artystki, pokazujący jej prawdziwe oblicze.
Magda Navarrete odsłania w nim elektroniczne oblicze bolera. Krążek nosi tytuł Iman. Płyta „łączy bolera z lat 30-tych i elektronikę, flamenco z orientem, Polskę ze światem, tradycję z nowoczesnością i elegancję z szaleństwem. Iman to fuzja muzyki latynoskiej i rytmów etnicznych w objęciach elektroniki. Muzyka wyważona choć ognista” – czytamy w opisie płyty zamieszczonym na stronie internetowej artystki.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie