
Młodego mężczyznę, który korespondował z dziećmi i namawiał je na seks, zatrzymali w minioną niedzielę 16 maja na terenie gminy Mycielin członkowie polskiego oddziału organizacji Elusive Child Protection Unit, potocznie zwani łowcami pedofili. Podejrzany został przekazany w ręce policji. Sprawa ma jednak drugie dno.
Do społecznego zatrzymania doszło około południa. Członkowie grupy już od pewnego czasu śledzili podejrzanego na facebooku. Mężczyzna był przy tym przekonany, że koresponduje z 12-latką, podczas gdy w rzeczywistości nawiązał kontakt z łowcami pedofili.
- Dominik. Recydywista. Otrzymał rok w zawieszeniu za takie samo przestępstwo. Używał nieswoich zdjęć. Namawiał dziecko na seks, masturbacje!!! Chciał się umówić na spotkanie w celach uprawiania seksu – napisali na swoim profilu członkowie ECPU.
Jak zwrócił nam uwagę jeden z naszych czytelników, niezależnie od aspektu pedofilskiego sprawa ta – jak wiele podobnych – ma również dodatkowy aspekt prawny. Czy grupy takie jak ECPU działają legalnie? Podczas akcji ich członkowie używają odzieży do złudzenia przypominającej umundurowanie policjantów, mają zamaskowane twarze i broń palną, a przynajmniej coś, co ją przypomina. Istnieją też wątpliwości co do formy organizacyjnej ECPU, przynajmniej w świetle przepisów obowiązujących w Polsce. Nasz informator twierdzi, że grupa ta nie jest zarejestrowana w KRS i – choć współpracuje z policją - posiada cechy grupy nieformalnej, a stąd już tylko krok do nadużyć.
O wyjaśnienia poprosiliśmy asp. Annę Jaworską-Wojnicz, rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. Potwierdziła ona fakt społecznego zatrzymania 16 maja domniemanego pedofila na terenie powiatu kaliskiego, poinformowała, że trafił on w ręce policji i że obecnie prowadzone są wobec niego czynności wyjaśniające. Jednocześnie zapowiedziała, że policja będzie wyjaśniała także okoliczności i legalność działania członków grupy ECPU.
(kord)
Fot. pixabay
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
chłopcy mają kompleksy i bawię się w wojsko. Działanie jest bezprawne ponieważ nie można dokonać przestępstwa fikcyjnego. Nie doszło do przestępstwa ponieważ po drugiej stronie nie było osoby małoletniej. Był ktoś co taką osobę udawał. A ponadto jest to prowokowanie do przestępstwa a być może nawet podżeganie. Należałoby się przyjrzeć tym panom czy aby pod płaszczykiem dobra nie działają w innym celu.
PROWOKACJA? ALE W DOBRYM CELU!!!!!!!
Usiłowanie przestępstwa jest przestępstwem. Co tak kwilicie, Ty i redakcja? Tęsknota za Janiakiem?
A w której to redakcji dziennikarzem był pedofil?
No cóż... Pani rzecznik nie potrafi "z buta" odpowiedzieć, czy działania grupy są zgodne, czy niezgodne z prawem, zatem nie wie też, czy grupie powinny zostać przedstawione zarzuty, czy nie...