
Odpowiedź przedrukowujemy w całości:
W odpowiedzi na dzisiejszą informację prasową Wojewody Wielkopolskiego Łukasza Mikołajczyka informuję, że punktem wyjścia do dokonania rzetelnej oceny przygotowania szpitala w Wolicy dla celów pełnienia funkcji szpitala jednoimiennego jest ustalenie, jaki był stan wyjściowy placówki w przededniu przekształcenia. Szpital w Wolicy był stosunkowo małym szpitalem monoprofilowym w zakresie leczenia chorób płuc. Nie miał cech szpitala wielospecjalistycznego, który w swej strukturze posiada np. anestezjologów czy SOR, niezbędnego do dokonywania specjalistycznego triażu. Jednostka wielospecjalistyczna ma większe możliwości sprofilowania dla potrzeb szpitala jednoimiennego. Przykładem jest szpital miejski w Poznaniu, który został jednostką jednoimienną, podczas gdy w tym mieście istnieje duże, najlepiej zorganizowane centrum chorób płuc i torakochirurgii – nasze, samorządowe, Wielkopolskie Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii. Uczynienie szpitala w Wolicy przez Wojewodę Wielkopolskiego szpitalem jednoimiennym nie sposób porównać do wcześniejszych działań, bowiem potencjał szpitala miejskiego jest inny, a możliwość pozyskania kadry w stołecznym mieście uniwersyteckim zdecydowanie wyższa.
Nie istnieją żadne prawne podstawy, które dają dyrektorowi szpitala możliwość skutecznego delegowania osób zatrudnionych na umowach cywilnych, a nawet umowach o pracę do innej jednostki leczniczej. W tym stanie rzeczy bezpodstawnym i bezprawnym jest oczekiwanie wsparcia formalnego przez szpital w Kaliszu w zakresie delegowania swojego personelu do szpitala w Wolicy.
Dyrektor szpitala w Kaliszu zwrócił się w dniu 21 kwietnia br. do Wojewody o niewydawanie nakazu pracy dla członków swojego personelu medycznego, gdyż wówczas szpital kaliski pozostałby bez obsady.
Aktualnie wojewódzkiemu szpitalowi w Kaliszu brakuje 330 pielęgniarek, które przybywają na zwolnieniu lekarskim lub sprawują opiekę nad dziećmi po zamknięciu szkół i placówek opiekuńczych. To 50% niezbędnego personelu pielęgniarskiego. Pomimo tego szpital zachowuje ciągłość świadczenia usług zdrowotnych, na każdym z 27 oddziałów.
Narracja o podejmowaniu „wszelkich działań” przez Wojewodę rozmija się z prawdą, bowiem w naszym rozumieniu „wszelkie działania” w chwili obecnej to konieczność zabezpieczenia kadry dla szpitala w Wolicy. W stanie epidemii jedynie Wojewoda ma możliwość decydowania o miejscu pracy personelu medycznego. Wydanie samych decyzji, a niedopilnowanie ich egzekucji, świadczy o pełnym oddaniu pola w działaniu. To są fakty. Podkreślić należy, że wyłącznie Wojewoda i NFZ ponoszą odpowiedzialność za zabezpieczenie medyczne w stanie epidemii – na mocy ustawy z dnia 5 grudnia 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi ( Dz.U. z 2019, poz. 1239).
Nie jest prawdziwą informacja, w której dyrektor szpitala w Wolicy otrzymał pełną informację i dokumentację medyczną przekazywanych pacjentów. W tym zakresie szpital musiał korygować zebrane dane. W ramach poprawnej współpracy ze szpitalem, który został szpitalem jednoimiennym, dla takich sytuacji, w których Wojewoda, poinformowany przez dyrektora szpitala w Wolicy o tym, że wśród przyjętych pacjentów są także osoby z wynikiem ujemnym na obecność koronawirusa, nakazuje skierowanie sprawy do NFZ, nie powinno być miejsca.
Apeluję o realną współpracę i rzeczywiste wsparcie dla szpitala w Wolicy, bo nasz cel jest wspólny – zwalczanie COVID -19. Wszystko, czego potrzebujemy i czego oczekuje od nas społeczeństwo, to wspólna i zgodna praca wszelkich organów publicznych w walce z epidemią. Pierwszym krokiem w tym zakresie jest zabezpieczenie kadr dla szpitala w Wolicy. Łóżka i respiratory nie leczą – potrzebni są ludzie!
Marzena Wodzińska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Marzena, puknij się w głowę.!
Słuszna racja Pani tylko niech się Ķołacinski nie mądrzy a raczej dostosuje
Trzeba umieć współpracować gdzie elektryk poszedł rządzić szpitalem
Pani Msrzeno puknij w głowę Radzia może mu poni rozumu naboje!
Gdzie ma tych ludzi pozwalnianych? Teraz ma mało nie kim wesprzeć w takiej trudnej sytuacji ? Wstyd to świadczy ze ktoś taki nie nadaje się na tym stanowisku.
Teraz jest dobra pora ocenić dyrektora!!!!!!
Nie odpuszczać musi być pomoc
Gdzie chorzy tam pracownicy.
Za szpital na Wolicy odpowiada Marszałek bo jemu ten szpital podlega.Nie wojewoda. Może zamiast pisać jakieś oświadczenia Urząd Marszałkowski zająłby się poszukiwaniem kadry ? Co to pacjentów obchodzą jakieś oświadczenia ?
To nie wystarczy chodzić po szpitalu i ruszać ramionami trzeba ruszyć głową dyrekcjo
Jeżeli ktoś rusza ramionami oznacza to :nie wiem, nie umiem , nie pomogę .
Dlaczego chcieli odwołać Marzenkę ? Przecież tak ładnie prezentuje się w mediach? Pisze takie ładne oświadczenia.