
Spotkanie zapowiadało się ostrym starciem między prezydentem Kalisza, a mieszkańcami Osiedla Zagorzynek, a skończyło się wzorową konsultacją.
Po tym jak poprzednie władze samorządowe chciały "uszczęśliwić" osiedle Zagorzynek budową gigantycznej stacja przeładunku śmieci przy ul. Metalowców czujność, ale także i podejrzliwość mieszkańców w stosunku do ratuszowych planów znacznie wzrosła.
Dlatego gdy Ratusz przygotował plan przestrzennego zagospodarowania na obszar kilkadziesiąt hektarów w okolicy ul. Metalowców i ul. Zachodniej mieszkańcy bardzo krytycznie przyjrzeli się tej propozycji. Zawnioskowali o wyłączenie z planu wielu potencjalnie szkodliwych branż i złożyli do Urzędu Miejskiego 1200 protestów..
Żeby znaleźć wyjście z patowej sytuacji prezydent Krystian Kinastowski postanowił spotkać się osobiście z mieszkańcami osiedla. Spotkanie odbyło się 2 października. Cieszyło się sporą niespełna 200 osobową frekwencją. W pierwszych chwilach wyglądało na ostry konflikt podsycany wzajemnymi oskarżeniami.
Z jednej strony prezydent mówił o konieczności uchwalania takich planów zapewniających Kaliszowi przemyślany rozwój oraz stworzeniu warunków do rozbudowy istniejących już przedsiębiorstw. Z drugiej strony padały obawy o szkodliwy wpływ tych przyszłych inwestycji na otoczenie mieszkalne Zagorzynka. Obawiano się budowy garbarni, przetwórstwa produktów z ropy naftowej, celulozy, przeróbki azbestu, a nawet cmentarza dla zwierząt. Wielu mieszkańców już teraz cierpi z powodu permanentnego smrodu z ulokowanych przy ul. Metalowców MTM Industries, konfekcjonującej sztuczne zapachy.
Ostatecznie obie strony uzgodniły, że razem z fachowcami ponownie zweryfikują plan pod kątem wyłączenia z niego kolejnych uciążliwych branż.
Dodatkowo na zebraniu, mieszkańcy Zagorzynka stanowczo zaprotestowali przeciwko planom budowy gigantycznego masztu antenowego telefonii komórkowej w sąsiedztwie domków jednorodzinnych, przy zbiegu ul. Smolnej i Obozowej. Jak wcześniej informowaliśmy na wniosek warszawskiej spółki P4 wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji celu publicznego, polegającej na budowie stacji bazowej telefonii komórkowej KAL3014. Planowany jest gigantyczny maszt o wysokości do 53 m wraz z antenami rozsiewczymi, urządzeniami nadawczo-odbiorczymi oraz transmisyjnymi. Byłby prawdopodobnie najwyższym obiektem w Kaliszu.
Mieszkańcy proponują odrzucenie tego wniosku, gdyż obawiają sie narażenia zdrowia, utraty wartości nieruchomości oraz stwierdzają, że inwestor nie przedstawił oceny oddziaływania na środowisko, a a jedynie sporządzoną przez siebie interpretację.
W tym przypadku prezydent przychyla się do wniosków mieszkańców.
Przy okazji prezydent obiecał również, że wnikliwie rozpatrzy pozostałe wnioski mieszkańców zgłoszone przez nowo wybraną Radę Osiedla.
.
A.W.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
JUŻ KIEDYŚ ZAPROPONOWANO PANU PREZYDENTOWI KINASTOWSKIEMU I PANU PĘCHERZOWI --ODPOWIEDNIA LOKALIZACJE TEGO MASZTU G-5 ---STOSUKOWO DALEKO OD MIASTA ---BLISKO CMENTARZA KOMUNALNEGO ---TAM SA DOBRE MIEJSCA ---ODPOWIEDNIE , NIE TO W CENTRUM MIASTA KALISZA , GDZIE JEST DUZE ZALUDNIENIE .I GDZIE MIESZKA DUZO MAŁYCH DZIECI ---NIE DOSĆ MAMY CHORÓB W POLSCE ??? POTRZEBNE SA JESZCZE NAM MASOWE BIAŁACZKI ???
Jak proboszcz z Dobrzeca się dowie to wybuduje stacje na cmentarzu , dodatkową par.św. Michała !
Brawo mieszkańcy zagorzynka tak trzymać
Obiecanki cacanki, prezydent Kinastowski wydał pozwolenie na budowę masztu. Ten facet jest szalony.