Reklama

Miller, biznes i Disco Polo

01/02/2012 12:10

Marcin Miller, lider zespołu „Boys”, opowiada o fenomenie muzyki disco-polo

Marcin Miller z zespołu ,,Boys’’, znany przede wszystkim jako autor szlagierów disco-polo: ,,Jesteś szalona” ,,Wolność” , ,,Kochana uwierz mi” czy ,,Chłop z Mazur”, wziął udział w drugiej   edycji cyklicznych spotkań pod hasłem ,,Coolturalne środy”.  – Gram i tworzę dla ludzi, a muzyka, którą sprzedaję, nie jest obciachem – mówił podczas spotkania w kaliskim Klubie Komoda, poświęconego sukcesowi disco-polo w kategorii biznesu

Na początku lat dziewiędziesiątych, zafascynowany muzyką włoską Marcin Miller postanowił z kolegami założyć zespół. Grali ,,muzykę chodnikową’’ – jak w Polsce nazywano proste teksty, pisane do rytmicznej muzyki. Motyw był prosty – zespół chciał po prostu jakoś zarobić na życie. Grywał więc na weselach, imprezach organizowanych w małych miejscowościach i festynach plenerowych.
– Nie wiedzieliśmy kompletnie, jak to się dalej potoczy. Z pewnością nie myśleliśmy o wydaniu jakiejkolwiek kasety. Chodziło o to, że będziemy grać dla przyjemności, a przy okazji w sobotę zarobimy coś na weselu – mówi Marcin Miller.
Nazwali się ,,Boys’’ i wymyślili własny styl, który zdecydowanie wyróżniał ich spośród innych grup. Któregoś dnia, w garażu nagrali krótki materiał na kasetę. W krótkim czasie zostali odkryci przez firmę fonograficzną Blue Star, która w 1991 roku umożliwiła im nagranie pierwszej piosenki ,,Dziewczyna z marzeń”.
– Piosenka sprzedała się natychmiast. Prezes przyszedł do nas po dwóch tygodniach i zapytał, czy może podpisać umowę na kolejne dwie kasety. Ludzie chcieli tego słuchać. Podobało się. Byliśmy zaskoczeni. Nasza popularność rosła, a my stawaliśmy się rozpoznawani w całym kraju – mówi Marcin Miller.
Nazwa ,,Disco Polo’’ powstała na zjeździe grup ,,chodnikowych”, jaki odbywał się w Żyrardowie w 1991 roku. Od tego momentu zespół ,,Boys’’ był produktem sztandarowym tej marki.

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do