
Tradycją młodzieży i nauczycieli Szkoły Podstawowej w Blizanowie stały odwiedziny grobu – kapliczki powstańca styczniowego w Piskorach w kolejne rocznice największego zrywu powstańczego Polaków w XIX wieku.
Pobyt uczniów nie ograniczył się do zapalenia zniczy. Przy grobie - kapliczce zorganizowano krótką lekcję historii na temat przebiegu powstania styczniowego na ziemi kaliskiej, ze szczególnym uwzględnieniem potyczki pod Borowcem. Grób – kapliczka jest nad wyraz uboga. Oparty o pień wiekowej sosny drewniany krzyż otoczony polnymi kamieniami ot i wszystko. A jednak to miejsce znają kolejne pokolenia mieszkańców Piskor ( gmina Blizanów). Najstarsi przekazywali kolejnym pokoleniom informację, że tutaj znajdowała się kapliczka z okresu powstania styczniowego. Ale nie można wykluczyć, że w ten sposób oznaczono miejsce pochówku jednego z powstańców. Kilka lat temu pani Wioletta Kubiak, mieszkanka Jarantowa Kolonii podzieliła się szczegółami rozmow z panią Wiktorią Mikołajczyk, która jak się okazało była rodziną gospodarzy, którzy udzielili schronienia rannemu powstańcowi.
Ranny powstaniec znalazł schronienie
Opowieść sięgała czasów powstania styczniowego. Niedaleko od Jarantowa toczyły się walki partyzantów z oddziałami wojska rosyjskiego. Którejś nocy do jednej z chałup w Jarantowie Kolonii zapukał ranny powstaniec. Nie wiadomo czy zabłądził, czy świadomie pozostawili go koledzy z oddziału. Poprosił o pomoc. Gospodarze narażając swoje życie opatrzyli go, nakarmili i postanowili ukrywać póki nie wyzdrowieje. Niestety rany były tak poważne, że drugiej nocy powstaniec umarł. Trzeba było go pochować. Nie można było tego uczynić oficjalnie. Za pomoc powstańcom groziła śmierć, nie można było też wykluczyć, że Rosjanie puściliby z dymem całą wieś. Dlatego gospodarze, ukrywający powstańca zdecydowali aby pochować go w miejscu tylko sobie znanym. Nocą wywieźli zmarłego w kierunku Piskor i tam gdzieś go pochowali. Miejsce oznaczyli okazałym kamieniem. W późniejszym okresie obudowano go i miejsce zaczęto nazywać powstańczą kapliczką. Nie można było wskazać miejsca pochówku powstańca, bo po stłumieniu powstania nastał czas rosyjskich represji.
Nie wiadomo czy to kapliczka czy oznaczone miejsce pochówku powstańca
Do 1918 roku kiedy Polska odzyskała niepodległość trzeba było czekać ponad pół wieku. A wówczas jak dowiadujemy się z książki Stanisława Małyszki „Przydrożne kapliczki, figury i krzyże na terenie gminy Blizanów”, że miejsce to było otaczane czcią od okresu międzywojennego, kiedy to stał tam drewniany krzyż. Bardzo ciekawa jest również relacja pana Andrzeja Matusiaka ze Stowarzyszenia Doliny Bawołu i Czarnej Strugi. …”Dostarczył szereg informacji potwierdzających, że na tym terenie dochodziło do walk powstańców, a tzw. Czarną Drogą ( Chocz – Grodziec) przemieszczały się oddziały partyzanckie. Jesienią 1863 roku na ziemi kaliskiej ciągle wałczyły mniejsze oddziały powstańcze. Oto kilka przykładów ich osiągnięć: 8 września opanowano Błaszki, 1 października zajęto Stawiszyn i Zbiersk, 13 października pomiędzy Turkiem a Cekowem odbito prowadzonego do Koła młodego powstańca i przejęto całą pocztę – czytamy w „Opiekunie” z 2012.01.30. Szereg innych publikacji także potwierdza obecność powstańców i toczone walki z rosyjskimi oddziałami w tym rejonie. Dowodem przelanej krwi jest zbiorowa mogiła kilkunastu powstańców na cmentarzu w Stawiszynie. Przez długie lata kapliczką – mogiłą opiekowała się najbliżej mieszkająca pani Jędrzejakowa. Robiła to tak jak potrafiła i na ile było ją stać. Rada sołecka Piskor i Stowarzyszenie Doliny Bawołu i Czarnej Strugi przekazały zebrane informacje na temat kapliczki – mogiły Lokalnej Organizacji Turystycznej w Pyzdrach, która na obszarze byłej Puszczy Pyzdrskiej przystąpiła do tworzenia eko – muzeum. Kapliczkę – mogiłę umieszczono w rejestrze miejsc historycznych. W wyjeździe do Piskor młodzieży towarzyszyli nauczyciele Irena Tomczyk i Mateusz Wódka oraz Paulina Wróblewska, dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Blizanowie.
Grzegorz Pilecki
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie