
Nowo wybrany prezydent Polski Karol Nawrocki złożył dziś w Sejmie ślubowanie po czym wygłosił półgodzinne porywające przemówienie. Oto podstawowe tezy tego przemówienia i jego cały tekst.
8. Jako prezydent Polski nie pozwoli podnieść wieku emerytalnego
30. Polska nie może już być gospodarstwem pomocniczym naszych zachodnich sąsiadów czy całej Unii Europejskiej
Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli. A władzę zwierzchnią w Rzeczpospolitej sprawuje naród. Dlatego witam. Witam naród polski w granicach Rzeczpospolitej i poza granicami Rzeczpospolitej. Witam tysiące, dziesiątki obywatelki i obywateli państwa polskiego, które przyjechały dzisiaj do Warszawy i których miałem pod polskim sejmem.
Witam wszystkie te miliony wyborców, które wybrały swojego prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, który przed momentem złożył swoją przysięgę. Dziękuję wszystkim za oddane głosy, za wsparcie.
Dziękuję także, drodzy państwo, tym, którzy nie głosowali na mnie, a wzięli udział w tym demokratycznym akcie wyborczym w związku ze świętem naszej demokracji 1 czerwca.
Szanowny panie prezydencie, panowie prezydenci, Szanowny panie marszałku Sejmu, pani marszałek Senatu, panie premierze, drodzy członkowie Zgromadzenia Narodowego, ekselencje, eminencje, generałowie, drodzy państwo: Wolny wybór, wolnego narodu postawił mnie dziś przed państwem, postawił mnie przed państwem wbrew wyborczej propagandzie, kłamstwom.
Wbrew teatrowi politycznemu i wbrew pogardzie, z którą się spotykałem w drodze do Urzędu Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej i wybaczałem jako chrześcijanin ze spokojem serca i z głębi serca wybaczam całą tą pogardę i to co działo się w czasie wyborów.
Mamy, drodzy państwo, jako wspólnota narodowa właśnie tę wielką wartość przywiązania do wartości tożsamości chrześcijańskiej i to nie powinno się zmieniać, a w wartościach chrześcijańskich miłość i miłosierdzie do drugiego człowieka jest jednym z podstawowych elementów.
Ale te wybory 1 czerwca wysłały także silny głos suwerena do całej klasy politycznej, wybierając mnie na urząd prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. To głos, że dalej tak rządzić nie można i że Polska tak dzisiaj wyglądać nie powinna.
To drodzy państwo głos Polek i Polaków. Głos Polek i Polaków, że chcą, aby politycy spełniali obietnice składane w czasie kampanii wyborczej.
1 czerwca to wyraźny sygnał, że Polacy chcą wypełniania obietnic wyborczych, chcą wybierać swojego prezydenta w poczuciu wolności i nie ulegną propagandzie politycznej.
Mówię to, szanowni państwo, tylko dlatego, bowiem pierwszego czerwca jeszcze raz wszyscy przekonaliśmy się, że prezydent Rzeczypospolitej Polskiej musi być tylko i aż po prostu głosem obywateli i obywatelek Rzeczypospolitej, nikim więcej. Ja jako prezydent Polski będę głosem narodu polskiego i takie mam przed sobą zadanie.
I nie zaskoczę państwa ze swoim programem politycznym na najbliższe 5 lat. Tak, Polacy oczekują, że politycy będą wypełniać swoje obietnice. A ja swoje obietnice zawarłem w planie 21. W programie dla Polski na XXI wiek. W programie, który dostał 10 i pół miliona głosów wyborców.
Dlatego moje dzisiejsze wystąpienie nie może być dla nikogo, drodzy państwo, zaskoczeniem, bowiem zamierzam być konsekwentny i zdeterminowany w realizacji planu 21.
A w tym planie jasno można przeczytać, że jestem wielkim zwolennikiem i będę popierał wszystkie inicjatywy i swoimi decyzjami będę dążył do tego, aby państwo polskie było ambitne, było miejscem rozwoju, było miejscem wielkich przełomowych projektów, takich jak Centralny Port Komunikacyjny, jak Polskie Drogi, Polskie Porty.
Program, który będę realizował, jest programem zrównoważonego rozwoju państwa polskiego. Tak, my wszyscy jesteśmy z miast i wiosek polskich i nie ma Polski A i Polski B. I to się nie zmieni w ciągu moich najbliższych pięciu lat.
Plan 21 i mój program to NIE dla nielegalnej migracji, TAK dla polskiej złotówki, NIE dla euro.
Jako prezydent Polski nie pozwolę podnieść wieku emerytalnego kobietom i mężczyznom. Mówię, drodzy państwo, to wszystko, chociaż mam świadomość, że kampania wyborcza dała szansę poznać plan 21, więc nie będę wymieniał wszystkich 21 punktów, ale chcę podkreślić, że głęboko wierzę, iż moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice przez 5 lat.
W każdą godzinę, każdego dnia, w każdym tygodniu, każdą decyzją i inicjatywą ustawodawczą będę wypełniał swoje zobowiązania wobec moich wyborców. Szanowni państwo, stoję przed wami świadomy wielkiego zadania i ogromnej odpowiedzialności, jaka przede mną, ale stoję tutaj w polskim sejmie, świadomy także podziałów w polskim życiu politycznym, w polskim życiu społecznym.
Chcę jasno zadeklarować, że swoich decyzji nie będę podejmował zgodnie z tymi podziałami i zgodnie z podziałami politycznymi, tylko wbrew tym podziałom, podejmując zawsze decyzję, która odnosi się do głosu narodu polskiego, a nie do politycznych czy partyjnych emocji. Te mnie przez 42 lata nie interesowały i nie będą mnie interesować jako prezydenta Polski w moich decyzjach.
Będę głosem narodu wiernym swojemu programowi, to drodzy państwo, wszystkim gwarantuję. Będę więc z głosem tych, którzy chcą Polski suwerennej. Polski, która jest w Unii Europejskiej, ale Polski, która nie jest Unią Europejską, tylko jest Polską i pozostanie Polską.
Zarówno w dyskusjach z polskim rządem w swoich decyzjach i na arenie międzynarodowej w sposób dyplomatyczny będę oczywiście wspierał relacje w ramach Unii Europejskiej, ale nigdy nie zgodzę się na to, aby Unia Europejska zabierała Polsce kompetencje, szczególnie w sprawach, które nie zostały zapisane w traktatach europejskich, a te nie powinny się zmienić.
Tak, będę głosem obywateli, którzy chcą suwerenności.
Będę głosem tych, którzy chcą Polski bezpiecznej, a bezpieczeństwo Polski rozpoczyna się od każdego szeregowego żołnierza. Od jego wyposażenia, od jego świadomości, od jego hartu ducha i od jego serca. Będę głosem polskich żołnierzy i polskich oficerów.
Wspierać będę, panie premierze, panie ministrze, wszystkie wysiłki modernizacyjne polskiej armii dążyć będę do tego, żeby Polska Armia była największą siłą NATO w Unii Europejskiej.
Szanowni państwo, będę też w sposób naturalny - zwracam się do naszych partnerów ze Stanów Zjednoczonych - wspierał polskie najważniejsze sojusze - z sojuszem bilateralnym ze Stanami Zjednoczonymi, ale będę dbał także o pozycję Polski w sojuszu północnoatlantyckim.
Już jako prezydent elekt zadawałem sobie trud, aby wejść w relacje z sekretarzem generalnym NATO, ale uznaję, drodzy państwo, także, że Polska powinna być liderem budowania siły systemu immunologicznego, odpowiedzialności wschodniej flanki NATO i marzę, że bukaresztańska dziewiątka w dłuższej perspektywie stanie się bukaresztańską jedenastką razem z państwami skandynawskimi.
Tak, my jako Polacy w Europie Środkowej, w Europie Wschodniej odpowiadamy za budowę siły wschodniej flanki NATO i to powinien być także międzynarodowy geopolityczny kierunek drodzy członkowie Zgromadzenia Narodowego. Będę też głosem tych Polaków, którzy chcą Polski normalnej, Polski przywiązanej do swoich wartości, Polski z dobrą polską szkołą, z polską literaturą i z polskimi lekturami w polskiej szkole.
Jako człowiek, który przez kilkanaście lat zajmował się edukacją i narodową pamięcią, zrobię wszystko, aby dobra polska szkoła wychowywała kolejne pokolenia Polaków, a polski uczeń wychodzący ze szkoły rzeczywiście czuł dumę z bycia Polakiem.
Szanowni państwo, to dobry moment, żeby zaprosić wszystkich państwa na kolejną edycję Narodowego Czytania. To inicjatywa zapoczątkowana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, a z tak wielkim sukcesem i synergią kontynuowana i rozwinięta przez prezydenta Andrzeja Dudę. Narodowe Czytanie oczywiście będzie także w obecnym Pałacu Prezydenckim. Tak, jeśli będzie trzeba czytać polskie lektury, to będzie to robił także prezydent Polski i osoby zaproszone.
To doskonały moment, drodzy państwo, żeby w tym momencie podziękować panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie za 10 lat sprawowania Urzędu Prezydenta Polski z tak wieloma sukcesami.
Dziękuję też panu prezydentowi za to, że w tak demokratyczny, cywilizowany, piękny, właściwy sposób pomagał objąć urząd prezydenta obecnemu prezydentowi.
Myślę, że wszyscy byśmy mogli się tej kultury instytucji najważniejszego urzędu państwa polskiego uczyć od pana prezydenta. Bardzo za to, panie prezydencie dziękuję.
Szanowni państwo, będę także głosem tych Polaków, którzy chcą Polski dobrobytu. Przez ostatnie 35 lat jako wspólnota narodowa osiągnęliśmy wielki sukces ekonomiczny i sukces gospodarczy.
Żeby była jasność, często wbrew politykom czasem przy pomocy polityków, ale zawsze za sprawą wspaniałych polskich przedsiębiorców i bardzo pracowitych Polaków, którzy przez 35 lat mocno pracowali na sukces ekonomiczny i gospodarczy państwa polskiego płacąc często bardzo wysoką za to cenę, cenę emigracji, cenę pracy ponad miarę.
Ale w ciągu tych 35 lat Polska osiągnęła sukces ekonomiczny i sukces gospodarczy. Niestety w ciągu tych 35 lat z tego sukcesu wyłączone były konkretne grupy społeczne czy konkretne regiony Polski. To oczywiście musimy poprawić.
Ale chcę, drodzy państwo, jasno podkreślić, że po tych 35 latach i wiedzą to ekonomiści, wiecie to państwo parlamentarzyści na tej sali, coś się w geopolityce i w światowej ekonomii zmieniło.
My dziś potrzebujemy wielkich planów, wielkich inwestycji, potrzebujemy obudzić aspiracje narodu polskiego, bo nie możemy już być gospodarstwem pomocniczym naszych zachodnich sąsiadów czy całej Unii Europejskiej.
Musimy, drodzy państwo, poszukiwać tej drogi gospodarczej, która stanie się rodzajem konkurencyjności ekonomicznej, gospodarczej, rzuconej także wobec zachodniej Europy. Tak, potrzebujemy wielkich i przełomowych projektów inwestycyjnych.
O tym już wspominałem, ale o CPK wspominać będę regularnie, a jutro złożę inicjatywę ustawy, abyśmy wrócili do tradycyjnego kształtu centralnego portu komunikacyjnego i znaleźli swoje gospodarcze koło zamachowe na kolejne dekady, które da nam się, drodzy państwo, rozwijać.
Dlatego ze smutkiem patrzę, szanowni państwo, na to, co dzisiaj dzieje się wokół przełomowych projektów inwestycyjnych w państwie polskim, bo właściwie moglibyśmy je podzielić na te zupełnie zablokowane, na te okrojone i na te w najlepszym przypadku opóźnione.
To bardzo niepokojący scenariusz, a gdy spojrzymy na lawinowo rosnące zadłużenie państwa polskiego i dług, a także na obiektywny problem demograficzny w naszej ojczyźnie i problem z mieszkalnictwem, to niestety dzisiaj Polska jest na bardzo złej drodze do rozwoju i musimy mieć tego świadomość. Coś trzeba zmienić.
Stąd też, szanowny panie premierze, drodzy państwo, ministrowie, chciałem serdecznie już dzisiaj zaprosić na posiedzenie Rady Gabinetowej, które odbędzie się jeszcze w sierpniu.
Będę chciał z polskim rządem porozmawiać o inwestycjach rozwojowych, o najważniejszych inwestycjach, które przed nami, a także o stanie finansów publicznych. Czuję się zobowiązany, panie premierze, jako prezydent Polski, mieć pełne informacje o tym, jak wygląda stan państwa polskiego.
Szanowni państwo, wierzę w głęboko i spoglądam tu na lewą część polskiego parlamentu. Wierzę głęboko, że w kwestiach mieszkalnictwa, inwestycji rozwojowych, w kwestii polskich finansów publicznych jesteśmy w stanie dojść do ponadpolitycznego porozumienia. Tak, to nie jest kwestia emocji politycznych.
To jest kwestia mieszkań dla ludzi, których potrzebują, w tym mieszkań komunalnych. To jest kwestia przyszłości naszych dzieci i kolejnych pokoleń Polaków i naprawdę głęboko liczę na współpracę wszystkich środowisk politycznych wokół tych zagadnień, wobec których nie powinniśmy szukać polityki, a tym zagadnieniom poświęcę także specjalną uwagę w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej.
Szanowni państwo, liczę także, że uda nam się porozumieć w kwestiach grup społecznych, które potrzebują szczególnej troski państwa polskiego. Myślę tutaj o seniorach, myślę o młodzieży, w której zapisany jest kod naszej przyszłości.
Tym grupom poświęcone będą w Pałacu Prezydenckim prezydenckie rady, które będą szukać rozwiązań dla seniorów i dla młodzieży, ale siłę i potencjał państwa mierzy się także tym, jak reaguje na sprawy osób najbardziej potrzebujących. Dlatego wierzę także na ponadpolityczne porozumienie wokół osób niepełnosprawnych i ustaw, które są dla nich przygotowywane.
Drodzy państwo, Polska musi wrócić na drogę praworządności. Dzisiaj Polska nie jest na drodze praworządności.
Bo ciężko nazwać praworządnym państwo, w którym nie działa i nie funkcjonuje legalnie wybrany prokurator krajowy.
W którym artykuł 7 Konstytucji mówiący, że organy władzy państwowej muszą działać na podstawie i w granicach prawa jest niestety regularnie łamane.
Dlatego stoję dzisiaj przed państwem, aby zaapelować do całej klasy politycznej, ale aby także przekazać polskim sędziom i panu Ministrowi Sprawiedliwości, że sędziowie są od tego, aby wydawać wyroki w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, a władza sądownicza jest jedną z trzech władz w polskim systemie demokratycznym.
Polskie prawodawstwo, jeśli się nie mylę, powstaje w tej izbie, w polskim sejmie, z woli wyborców wybranym i w polskim senacie i musi zyskać akceptację prezydenta Polski wybranego w powszechnych i bezpośrednich wyborach.
Sędziowie, drodzy państwo, musimy to sobie wszyscy uzmysłowić, nie są bogami, tylko mają służyć Rzeczpospolitej Polskiej i polskim obywatelom.
Mówię to tylko dlatego, żeby w sposób klarowny, jasny, oczywisty zadać szanowny panie premierze, panie ministrze sprawiedliwości, że nie będę awansował ani nominował tych sędziów, którzy godzą w porządek konstytucyjno-prawny Rzeczypospolitej Polskiej.
A będę promował, awansował i nominował tych sędziów, którzy porządek konstytucyjno-prawny Rzeczypospolitej Polskiej zgodnie z Konstytucją i ustawami przyjętymi przez polski parlament i podpisanymi przez pana prezydenta, respektują. Tak wyobrażam sobie porządek prawny państwa polskiego.
A bezpieczeństwo prawne polskich obywateli, którzy czekają na sprawiedliwe wyroki i porządek konstytucyjno-prawny państwa polskiego jest dla mnie, drodzy państwo, dużo ważniejszy, niż samozadowolenie jednej z klas społecznych w Polsce. Chcę to wyraźnie podkreślić.
W celu rozwiązania problemu ustroju państwa przy Pałacu Prezydenckim powołam radę do spraw naprawy ustroju państwa. Tak dalej być nie może i Polacy chcą naprawy ustroju państwa.
Zaproszę oczywiście do tej rady przedstawicieli wszystkich środowisk politycznych. Zaproszę akademików, zaproszę te osoby, którym troska o państwo polskie i nasz ustrój prawny jest bliska i wierzę, że Pałac Prezydencki stanie się miejscem dialogu, miejscem dyskusji o konsekwentnej naprawie ustroju Rzeczypospolitej Polskiej.
Przed nami szanowny panie premierze, panie prezydencie, drodzy członkowie Zgromadzenia Narodowego, także zadanie dla naszej przyszłości. Takie zadanie, które wymaga już teraz aktywności prezydenta Rzeczypospolitej i wszystkich stronnictw politycznych. Ja z uznaniem patrzę na twórców Konstytucji z roku 1997, której jestem i będę strażnikiem i konstytucji, która obowiązuje.
Natomiast dzisiaj, drodzy państwo, po blisko 30 latach jesteśmy w zupełnie nowej sytuacji społecznej, sytuacji geopolitycznej. Wydarzyło się tak wiele sporów kompetencyjnych.
W ostatnim czasie tak regularnie łamano polską konstytucję, że my jako klasa polityczna musimy zacząć działać nad rozwiązaniami nowej ustawy zasadniczej, która będzie gotowa do przyjęcia, mam nadzieję, i wierzę, w roku 2030.
Tak, pałac prezydencki stanie się, drodzy państwo, nie tylko miejscem funkcjonowania Rady Konstytucyjnej, ale także miejscem, w którym otworzymy, mam nadzieję, narodową, uczciwą dyskusję o tym, jak ma wyglądać Konstytucja roku 2030, bo obywatele dzisiaj potrzebują klarownych, jasnych zasad współpracy między politykami zabezpieczenia interesu suwerenności bezpieczeństwa państwa polskiego i musimy to wykonywać już teraz od roku 2025, żeby w roku 2030 najpóźniej być gotowymi.
Tego, mam głębokie przekonanie, wymaga także od nas dzisiaj suweren, żeby jeszcze raz przyjrzeć się ustawie zasadniczej, której minie niedługo 30 lat. Drodzy państwo, jak wiecie, wiele lat służyłem państwu polskiemu w różnych instytucjach, ale bardzo krótko jestem w świecie politycznym.
Jestem w świecie politycznym krócej niż większość z państwa, więc pozwólcie, szanowni państwo, że na sam koniec, być może z polityczną naiwnością, powiem, że wierzę, iż uda nam się porozumieć w sprawach zasadniczych dla Polski i wyłączyć je ze sporu politycznego - kwestie rozwoju, kwestie mieszkalnictwa, kwestie polskiego bezpieczeństwa są takimi, wokół których wierzę, że uda się zbudować ponadpartyjny, ponadpolityczny konsensus.
Mamy zresztą jako wspólnota narodowa piękne doświadczenie pracy nad konkretnym dziełem, które wówczas miało imię Niepodległość z różnych perspektyw i przy różnych, wcale nie mniejszych niż dzisiaj emocjach politycznych.
To lekcja polskich ojców niepodległości z roku 1918, których gdy czytamy dziś, szanowni państwo, wiemy jak byli różni, ale można ich czytać często jako jedno wyzwanie przywiązania do wspólnej idei niepodległości i wolności Polski. Świętej pamięci prezydent Lech Kaczyński powiedział kiedyś, że warto być Polakiem.
My jeszcze raz musimy całej Polsce i całemu światu udowodnić, że warto być Polakiem, a uczą nas tego właśnie ojcowie naszej niepodległości. Bo trudno nie zgodzić się z Romanem Dmowskim, który mówił, że jesteśmy Polakami i mamy obowiązki polskie. Chyba w tej izbie nie ma wątpliwości, że jesteśmy Polakami i mamy obowiązki polskie.
Józef Piłsudski mówił, że niepodległość nie jest nam dana raz na zawsze. Dzisiaj czujemy to bardziej niż kiedykolwiek, bowiem za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, a Polska musi trwać wiecznie, jak mówił Vincenty Witos.
Wrażliwości społecznej możemy się uczyć od Wojciecha Korfantego, który przypominał, że główną funkcją państwa jest służenie. My jesteśmy tu po to, żeby służyć polskim obywatelom i służyć ludziom i ja jako prezydent też nie jestem od niczego innego, tylko od służenia.
Ignacy Daszyński dopowiadał, drodzy państwo, że dlatego trzeba służyć społeczeństwu, ciężko pracować i społeczeństwa słuchać. Tak, musimy społeczeństwa słuchać.
Największy wirtuoz całej puli Ojców Niepodległości, również nasz wspaniały Ojciec Niepodległości Ignacy Paderewski z właściwą swoją gracją dodawał, że walczyć trzeba z tymi, którzy naród pchają do upadku i do upodlenia.
Niech Bóg błogosławi Polsce! Niech żyje Polska! Dziękuję.
28
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
to się zgadza ,że Życie Kalisza to tuba pisowców ciągle ich promuję i publikuje ich wypociny tak jak powyżej ,czemu nie piszą o radnym pis-u który się znęca nad rodziną i go policja zatrzymała na dołku !!!???
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
TAK --WIELKIE BRAWA PANIE PREZYDENCIE KAROLU NAWROCKI ---- NASZ , POLAKÓW PREZYDENCIE ----- A TU JAK WIDAĆ JUŻ PSY SZCZEKAJĄ --ALE ONE SZCZEKAJĄ , BO TĘŚKNIĄ ZA KOMUNĄ --ALE KARAWNA NASZA KARAWANOA , POJEDZIE DALEJ ---JUZ PO WAS --NARESZCIE . POLACY , MAJĄ WAS DOŚĆ --WYPACZEŃCY . WIĘKSZOŚĆ TYCH WASZYCH WPISÓW , TO OBRZYDZENIE . WASZA KOMUNA , POLAKOM ODBIERA POLSKOŚĆ , TAKĄ PRAWDZIWĄ , NIE JAK MÓWI WASZ HERR TUSK ---NIENORMALNĄ ----CO TEN WASZ WÓDZ HERR TUSK , ROBI JESZCZE W POLSCE ? ---DOSZCZĘTNIE CHCE ZNISZCZYĆ NASZĄ POLSKĘ , ZANIM ZWINIE SIĘ DO NIEMCÓW ??? JESTEŚCIE PRZEGRANI NA KAŻDEJ LINII ---- JUŻ WAS MAMY DOŚĆ !!!!!!!!! TYLE LAT ---JAK NIE RUSKIE , TO TERAZ NIEMCOW WPYCHAJĄ --BYLE TYLKO USIEDZIEĆ NA STOŁKACH . DO ROBOTY SIĘ WEŻCIE , JEŚŁI POTAFICIE PRACOWAĆ SWOIMI ŁAPKAMI WYCACANYMI ---NIE TYLKO DO KABZY SWOJEJ NABIJAĆ KASĘ POLAKOW . .
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Pisze się tępy, a nie tempy, "patrioto" PiSSdacki. Faszole i naziole za nic mają polszczyznę, ale mają się za prawdziwych Polaków. Ich zdaniem (a raczej zdaniem ich wodzów, bo szeregowi własnego nie mają) piszący poprawnie to nie-Polacy. Rozpanoszyło się chamstwo i woła wyższej grzędy.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.