Reklama

Mundury splamione przestępstwami

14/03/2012 12:09

Co dalej z czarnymi owcami w Inspekcji Transportu Drogowego, Straży Granicznej, policji i Straży Miejskiej?

Z czterech bulwersujących opinię publiczną spraw kryminalnych, których bohaterami byli pracownicy służb mundurowych w regionie, tylko jedna trafiła do sądu. Śledczy nadal prowadzą czynności w sprawie afery łapówkarskiej ,,krokodyli’’, policjanta, który napadł na stację benzynową i nożem sterroryzował kasjerkę oraz strażnika miejskiego, który miał współpracować z gangiem złodziei aut

Pospolite przestępstwa zawsze bulwersują opinię publiczną, a przestępstwa popełniane przez stróżów prawa – bulwersują szczególnie. Niestety, w ub. roku przedstawiciele czterech służb mundurowych weszli w poważny konflikt z prawem – inspektorzy Transportu Drogowego i pracownicy Straży Granicznej brali łapówki, kaliski policjant z nożem w ręku napadł na stację benzynową na Pomorzu, a miejski strażnik jest podejrzewany o kontakty z gangiem kradnącym samochody.

Łapówki ,,krokodyli’’
W maju ub. roku ostrowscy policjanci zatrzymali 11 osób podejrzanych o wręczanie i przyjmowanie łapówek. Ale akcja policji trwała prawie od  roku. Wszystko zaczęło się od sygnałów o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu oddziału Inspekcji Transportu Drogowego.  Gdy mundurowi zebrali mocny materiał dowodowy, wkroczyli do akcji – zatrzymali 11 osób, w tym trzech pracowników ostrowskiego oddziału ITD oraz dwóch byłych pracowników tej placówki, a także osoby, które łapówki wręczały. Zatrzymanym prokuratura przedstawiła w sumie 24. zarzuty popełnienia przestępstw o charakterze korupcyjnym. Policjanci zabezpieczyli mienie na łączną kwotę ponad 170 tys. zł na poczet grożących kar i środków karnych.
O sprawie głośno było w całej Polsce – natychmiast też działania podjęła sama inspekcja, która zlikwidowała oddział ITD w Ostrowie i przeniosła go do Kalisza. Sprawa nie trafiła jeszcze do sądu, ponieważ cały czas jest w toku i zajmuje się nią Prokuratura Okręgowa. – Śledczy przedstawili już zarzuty podejrzanym – przyznaje Janusz Walczak, zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie. – Nadal prowadzone są jednak czynności w tej sprawie i działania mające wyjaśnić wszystkie okoliczności.
Tym samym prokuratura zdementowała plotki, jakoby afera miała zostać zamieciona pod dywan.

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    kaliszak - niezalogowany 2012-03-17 11:20:10

    Śmieszny artykuł, wszyscy wiedzą że od czasów ,,Wujka,, a nawet wcześniejszych , przestępcy w mundurach pozostają bezkarni lub po ciągnących się latami procesach dostaja symboliczne kary . Wszystkiemu winne niezweryfikowane po 1989 sądownictwo powiązane z postesbecką policją, służbami i uwłaszczoną na majątku PRL bezpieką i aparatczykami pzpr ..... wszystko to tworzy chroniącą się wzajemnie sitwę. Tylko Naiwniacy wierzą że żyją w normalnym kraju .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do