
Adam Klocek, dyrektor naczelny i artystyczny Filharmonii Kaliskiej, przedstawił władzom Kalisza pomysł budowy muzeum instrumentów klawiszowych. Nowoczesne, interaktywne muzeum połączone z salą koncertową na potrzeby kaliskich filharmoników oraz miasta byłoby ogromną atrakcją Kalisza i jedynym takim przedsięwzięciem nie tylko w Polsce ale nawet w Europie
Według pomysłodawcy, idea muzeum nie polega wyłącznie na tworzeniu składu starych instrumentów. – Oczywiście kontekst historyczny jest w takim przypadku bardzo istotny i ekspozycja zabytkowych instrumentów byłaby czymś oczywistym. Ale chodzi również, a może głównie, o stworzenie supernowoczesnej, interaktywnej placówki z modelami budowy instrumentów, mechanizmów, gdzie można wszystkiego dotknąć, zagrać na instrumentach etc. Równie ważnym elementem, który przyciągnąłby zwiedzających spoza muzyki klasycznej byłoby muzeum elektronicznych instrumentów klawiszowych, począwszy od pierwszych takich konstrukcji z lat 60. Obecnie jest na takie instrumenty olbrzymi popyt – ocenia dyrektor Adam Klocek.
Częścią obiektu byłaby sala koncertowa dla kaliskich filharmoników, która jednocześnie spełniałaby funkcję sali widowiskowej na potrzeby miasta. – Dziś takiej sali miasto nie ma – przypomina i dodaje, że Kalisz, ze swoim potencjałem i ponad stuletnimi tradycjami w budowie fortepianów, na taką placówkę zasługuje jak żadne inne miasto w Polsce. – Może być symbolem miasta, jedyną taką placówką w Europie i ogromną atrakcją turystyczną dla Kalisza – przekonuje dyrektor Klocek i dodaje, że pomysłem już zainteresowały się władze Kalisza. Został on wpisany w strategię rozwoju województwa Wielkopolskiego w kontekście środków unijnych. (pp)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
takie muzeum byłoby re-we-la-cją. W Niemczech, Austrii, Szwajcarii są takie muzea i nawet amatorzy, którzy lubią keyboardy lub syntezatory, chętnie to odwiedzają i na brak frekwencji takie placówki nie narzekają.