
Polska nowość w zdrowieniu i poprawie kondycji całego organizmu. Pod Kaliszem zbudowano Rodzinną Normobarię „Zielony Zakątek”, czyli miejsce relaksu i zdrowienia, gdzie w wygodnych, odosobnionych pokojach można przebywać w prozdrowotnej atmosferze o podwyższonym ciśnieniu z dodatkowym tlenem, wodorem i dwutlenkiem węgla.
Naukowcy, analizując między innymi pęcherzyki powietrza zatopione w bursztynie, doszli do wniosku, że dawniejsza atmosfera ziemska miała inny skład niż teraz. W oparciu o ich badania dr Jan Pokrywka postanowił przyjrzeć się bliżej atmosferze i ocenić jej wpływ na zdrowie. Wnioski, do których doszedł były zaskakujące – stwierdził, że:
Warunki przyrodnicze, w których żyjemy nie są wcale optymalne. Jesteśmy w błędzie uważając, że obecne parametry atmosfery, w których ludzkość żyje od tysięcy lat za najbardziej sprzyjające zdrowiu i życiu.
Ulepszył zatem znane już w medycynie komory hiperbaryczne i twierdzi, że przebywanie w komorze normobarycznej nie ma ograniczeń czasowych, wręcz można w niej mieszkać.
Przyczynia się do samoczynnego naprawiania i regeneracji organizmu bez skutków ubocznych, które mogą występować w innych znanych terapiach. Przebywając w takim pomieszczeniu lepiej dotleniamy organizm, zwiększamy ilość naprawczych komórek macierzystych, a dzięki wodorowi likwidujemy stres oksydacyjny i eliminujemy wolne rodniki.
Normobaria według pomysłu dr Jana Pokrywki to specjalnie wzmocniona komora, do której wtłacza się do 40% tlenu, do 0,5% wodoru i od 1,5% - 2% dwutlenku węgla i utrzymuje podwyższone ciśnienie do 1500hPa.
Innowacją na skalę światową było stworzenie kilka lat temu przez doktora Jana Pokrywkę domu normobarycznego, w którym mieszka od kilku lat w Szalejowie Górnym (woj. dolnośląskie).
Jego komora była pierwszą tego typu konstrukcją na świecie. Wraz ze swoim zespołem specjalistów stale unowocześnia tę dziedzinę.
Osiągnięciami dr Jana zaczęło interesować się coraz więcej osób prywatnych. Bardzo często było to spowodowane ciężkimi chorobami, z którymi musieli się mierzyć. W Polsce na przestrzeni kilku lat powstało kilkadziesiąt prywatnych normobarii. 50. i zarazem największa w Polsce certyfikowana przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Normobaryczne dr Jana Pokrywki powstała w Rychnowie Kolonii pod Kaliszem.
Jest to rodzinne przedsięwzięcie Iwony i Zbigniewa Lis oraz ich dzieci. Rodzina nie ukrywa, że ich Normobaria powstała w związku z chorobą nowotworową pana Zbigniewa. Prawie 10 lat temu przeszedł standardowe leczenie onkologiczne, czyli usunięcie guza, chemioterapię, radioterapię, farmakoterapię. Według medycyny konwencjonalnej został wyleczony. Jednak z powodu ciągłego strachu o nawrót choroby nowotworowej, który niestety czasem się zdarza, wraz z żoną poszukiwali dodatkowych terapii również w medycynie niekonwencjonalnej. Oboje skorzystali z różnych metod leczenia, m.in. z ozonowania krwi, podawania dożylnego witaminy C, różnych rodzajów diet, ogólnego wzmacniania organizmu masażami, suplementami itd. Jednak zgodnie twierdzą, że znalezienie 4 lata temu przez pana Zbigniewa wzmianki o dr Pokrywce i jego komorze otworzyło nowy rozdział w ich życiu.
Patrzą z optymizmem w przyszłość, bo widzą na swoich organizmach jak wielki i dobry wpływ niesie ze sobą przebywanie w komorze. Państwo Lis wraz z dziećmi osobiście zaangażowali się w budowę, wykończenie i funkcjonowanie budynku.
Miejsce to przypomina pensjonat i nosi nazwę „Zielony Zakątek”. Pan Zbigniew z synem Przemysławem i zięciem Jakubem z racji wykształcenia sprawują nadzór techniczny nad poprawną pracą komory.
Pani Iwona z zawodu pedagog dba o funkcjonalność oraz estetykę obiektu i otoczenia. Córka Aleksandra z wykształcenia pedagog, logopeda i neurologopeda wraz z mężem Jakubem zajmują się codziennym prowadzeniem normobarii. Pomaga im nieoceniona Pani Jaoanna, która swoim ciepłem, życzliwością i wiedzą służy gościom na co dzień.
Córka Olga (licealistka) wdraża się w obowiązki. Nie możemy też pominąć niespełna dwuletniej wnuczki Państwa Lisów, Liliany, która będąc jeszcze w brzuchu Aleksandry, a także już po narodzinach regularnie uczestniczyła w sesjach tlenoterapii m.in. w komorze normobarycznej w Bojanowie i od samego początku istnienia komory Zielony Zakątek noce spędza w niej razem z rodziną.
Trudno w skrócie wymienić wszystkie korzyści płynące ze stosowania tlenoterapii w podwyższonym ciśnieniu w komorze normobarycznej, dlatego warto zajrzeć na stronę internetową Zielonego Zakątka, aby uzyskać więcej informacji: www.normobaria-bg.pl Pani Iwona z racji wąskich przewodów słuchowych, czasem nadal odczuwa dyskomfort przy wejściu i wyjściu przez śluzę, ale one są bez znaczenia przy korzyściach jakie płyną dla niej po pobytach w normobarii.
Zięć Kuba, pomimo przeciwskazań przy zapaleniu zatok, które dawniej często go nękały, wchodząc do komory (chociaż trwało to zwykle ponad 30 minut) w znacznym stopniu przyspieszył proces swojego wyzdrowienia.
Bywa, że osoby, które chcą skorzystać z komory, gdy odczuwają jakiś dyskomfort mogą czuć się niepewnie. Właściciele podkreślają, że kilkukrotne korzystanie z sesji w komorze zmniejszy ewentualny dyskomfort i z czasem organizm nie reaguje już w żaden sposób na podwyższone ciśnienie.
Zależy nam na dobrym samopoczuciu gości w trakcie sesji oraz zdrowieniu, dlatego często konsultujemy się z dr Janem Pokrywką – dodaje p. Jakub.
Dużym, mierzalnym laboratoryjnie wskaźnikiem jest wzrost ilości komórek macierzystych od 100% do 200% już po jednej sesji tlenoterapii. Stan ten utrzymuje się od 2 do 4 godzin, gdyż organizm człowieka nie jest w stanie wyprodukować tych komórek na zapas. Ostatnie badanie z października 2020 roku mówi, że tlenoterapia w podwyższonym ciśnieniu powoduje odwrócenie procesów starzenia. Nie chodzi o spektakularny efekt, ale przedłużenie żywotności komórek.
Oprócz zdrowych osób, które chętnie odwiedzają podkaliską komorę w celach regeneracji oraz dotlenienia komórek, regularnie pojawiają się osoby, które zmagają się z problemami zdrowotnymi m.in. otyłością (regularne sesje w komorze mają znaczący wpływ na przyspieszenie metabolizmu) astmą, epilepsją, depresją, ADHD, autyzmem, chorobami stawów, nadciśnieniem tętniczym, bezsennością, a także zanikami pamięci, brakiem koncentracji, itp. chorobami neurologicznymi. W zależności od organizmu jedni goście czują się bardziej pobudzeni, inni wręcz wyciszeni. Przede wszystkim, co podkreślają właściciele m.in. dzięki sesjom w komorze nie chorują, nie łapią infekcji i nie musza zażywać antybiotyków. Czują się bardzo doładowani energetycznie, podobnie jak wielu gości. Żeby sprostać wszystkim obowiązkom każdego dnia potrzebna jest energia. Tylko wzmocniony organizm jest w stanie stanąć do walki z chorobami. „Człowiek tam się nie leczy, ale odblokowuje naturalne procesy zdrowienia” - głosi idea tzw. Akademii Długowieczności założonej przez dr Pokrywkę.
Więcej informacji o kaliskiej normobarii można uzyskać telefonicznie pod nr 500 302 642, lub na stronie internetowej normobaria-bg.pl
(red)
*****
Normobaria „Zielony Zakątek” organizuje spotkanie z dr Janem Pokrywką, w formie wykładu o zdrowiu, zdrowieniu, suplementacji i wszystkich aspektach z tym związanych. Niedziela, 4 lipca.
Szczegóły pod nr telefonu normobarii, ilość miejsc ograniczona.
Poniżej prezentujemy trzyminutowy film dr Jana Pokrywki, który przybliża czym jest Normobaria: https://www.youtube.com/watch?v=vAkXlTULevk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
DŁUGOWIECZNOŚCI?HI,HI, NA WSZYSTKIM MOŻNA ZROBIĆ KASĘ ,NA WCISKANIU LUDZIOM CIEMNOTY HE HE,ŻENADA
Ciemnota oślepia Pani umysł... Była Pani, doświadczyła, że się Pani naśmiewa? Czy zwyczajnie poza krytyką nie ma Pani nic lepszego do roboty? Nie ocenia się czegoś o czym się nie ma pojęcia to nierozsądne. Fajnie, że powstają takie miejsca gdzie ktoś chce komuś pomóc, wiadomo wejście tam coś kosztuje ale Ci Państwo też korzystają z prądu etc więc jakoś muszą zarobić by im się ta inwestycja zwróciła, to normalne. Zresztą w dzisiejszych czasach NFZ nie istnieje są chore kolejki i i tak lądujemy u prywatnych lekarzy za grube pieniądze więc i tak się płaci i tak... Zamiast się naśmiewać ze słusznych inicjatyw niech Pani ruszy 4 litery i też zrobi coś pożytecznego dla ludzi i świata. Powodzenia!
Może warto zgłębić temat, a nie od razu zakładać, że to nie działa i się naśmiewać. Osobiście korzystałem z komory normobarycznej u dr Jana Pokrywki w Szalejowie. Choruję na astmę, miewam nie raz problemy z głębszym złapaniem oddechu. W czasie posiedzeń, a także po wyjściu z komory odczuwałem znaczną poprawę. Kontynuuję terapię, ale już w komorze, która jest opisywana w powyższym artykule. Nie muszę już tak daleko jeździć. Patrząc dziś z perspektywy czasu, korzystne zmiany, które odczuwam na swoim organizmie, utwierdzają mnie w przekonaniu, że to działa. Jeśli chodzi o astmę nie korzystam już z inhalatora, bez którego wcześniej nie mogłem funkcjonować.
W kwestii formalnej: doktor czy lekarz ?
Lekarz z 30 letnim doświadczeniem ....
Sama miałam sceptyczne podejście dopuki nie doświadczyłam... Dlatego wypowiadanie się o czymś o czym nie ma się pojęcia to dopiero żenada. Wiadomo nikt wiecznie żył nie będzie ale można tę obecną jakość życia poprawić i dzięki temu je wydłużyć o kilka kilkanaście a może nawet kilkadziesiąt lat. Także zachęcam Państwa nie wypowiadać się na temat ,,smaku potrawy, której nigdy nie jedliście,, i pamiętajmy to, że kupimy sobie np rower i będziemy na niego patrzeć nie sprawi, że zyskamy kondycję, jego kupno to dopiero pierwszy krok do jej osiągnięcia. To, że pojedziecie do Normobarii nie oznacza, że za 1x wyjdziecie ozdrowieni ale napewno zdrowsi i będzie to dobry pierwszy krok ku zdrowieniu. Każdy organizm jest indywidualny i na jednych coś działa szybciej a inni potrzebują więcej czasu. Także nie oceniajmy czegoś o czym nie mamy pojęcia, bo to tak jakby obca nam osoba powiedziała o nas np, że jesteśmy głupi... Na jakiej podstawie skoro nas nie zna?! Odwiedźcie, doświadczcie i dopiero się wypowiadajcie =)