
23-letni mieszkaniec Kalisza, który napadł na jubilera w centrum miasta, jest już w rękach policji.
Z nieoficjalnych informacji, do których dotarło ,,Życie Kalisza’’, wynika, że bandyta podczas napadu zgubił telefon komórkowy
Ta wiadomość zelektryzowała mieszkańców Kalisza. W Wielki Piątek, kilka minut po godz. 11, miał miejsce napad na sklep jubilerski w centrum miasta. Z relacji świadków wynikało, że do jubilera przy ulicy Grodzkiej wszedł zamaskowany mężczyzna i przedmiotem przypominającym broń sterroryzował sprzedawczynię. Jak zawsze w takich sytuacjach, zażądał wydania pieniędzy oraz biżuterii. Policja częściowo potwierdzała nieoficjalne informacje, dodając, że szczegółów ujawnić nie może. – W tym momencie trwają prace operacyjne – mówiła dziennikarzom Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. Policja nie podała również, co dokładnie zginęło ze sklepu jubilerskiego oraz na ile swoje straty oszacował właściciel. Rzecznik kaliskiej jednostki dodała jedynie, że nic się nie stało sprzedawczyni, chociaż była zszokowana tym, co się wydarzyło.
Na informację o napadzie niemal natychmiast zareagowali internauci. – Zastanawiające jest milczenie policji w tej sprawie – pisali w komentarzach na lokalnych portalach internetowych. – Przecież centrum Kalisza jest objęte monitoringiem, więc wytypowanie sprawcy nie powinno stanowić wielkiego problemu, podobnie jak sporządzenie portretu pamięciowego bandyty, który napadł na jubilera. Dlaczego zatem policja nie publikuje na swojej stronie internetowej portretu pamięciowego?
Okazało się, że portret pamięciowy nie jest potrzebny, ponieważ złodziej został bardzo szybko złapany przez własną niefrasobliwość, a nawet głupotę.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
hehehehe ale sie uśmiałem
Będzie bez wątpienia zdecydowanym kandydatem na miano najgłupszego złodzieja w 2013 roku.
Jakie miasto taki bandyta :)