
Kaliscy radni nie wyrazili zgody w formie uchwały na wyemitowanie przez miasto obligacji o łącznej wartości 50 mln zł. Uzyskane w ten sposób pieniądze miały pokryć deficyt zaplanowany w budżecie na 2018 rok oraz spłatę zaciągniętych wcześniej zobowiązań.
Uchwała w tej sprawie miała być tylko technicznym dopełnieniem przyjętej przez Radę Miasta z początkiem marca zmiany w tegorocznym budżecie. Wcześniej radni zaakceptowali wprowadzenie do planu przychodów kwoty z emisji obligacji. W międzyczasie jednak rozpadła się ratuszowa koalicja, co każe przypuszczać, że od tej chwili podczas głosowań wszystko może się zdarzyć.
Zanim doszło do głosownia podczas sesji, projekt negatywnie zaopiniowały Komisja Rozwoju, Mienia Miasta i Integracji Europejskiej oraz Komisja Budżetu i Finansów, mimo że część uzyskanych pieniędzy miała być przeznaczona na inwestycje. 8,6 mln zł – na budowę drogi w strefie gospodarczej w rejonie ul. Inwestorskiej, co ma umożliwić powstanie Auto Portu Calisia dla tirów wraz z hotelem, myjnią i restauracją. Na realizację tej inwestycji prywatny inwestor przeznacza – jak zapewniał prezydent – 36 mln zł. Grzegorz Sapiński zaapelował o zaakceptowanie emisji obligacji, co byłoby dobrym sygnałem dla przedsiębiorców, a nie zniechęcanie ich decyzją polityczną, jaką byłoby odrzucenie uchwały.
Te argumenty nie przekonały jednak radnych.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ci śmieszni mali ludzie (pseudo radni) chcieli utrzeć nosa prezydentowi i zrobili to kosztem Kalisza i kaliszan. Drodzy kaliszanie, pamiętajcie na kogo nie głosować na jesieni. Dość już tego typu karierowiczów, partyjniaków, których to tylko koryto interesuje, a nie interes miasta i jego mieszkańców. WSTYD PiS, PO i SLD