
Ostrowski sąd zamiast o winie, bądź niewinności, zdecydował o wznowieniu procesu
Mimo wcześniejszych zapowiedzi ostrowski Sąd Rejonowy nie wydał wyroku w sprawie wiceprezydenta Daniela Sztandery. W czwartek sąd zamiast ogłosić wyrok, postanowił wznowić proces...
Gdy w ub. tygodniu prokurator i obrońcy wygłosili tzw. mowy końcowe, sąd ustalił datę ogłoszenia wyroku. Sprawa miała się zakończyć w czwartek. Dziennikarze czekali na decyzję sądu z niecierpliwością. Zdecydowanie spokojniej podszedł do tego wydarzenia wiceprezydent Sztandera, który... właśnie w czwartek pojechał w delegację do Francji. Mecenas Sławomir Balcerzak, pełnomocnik Daniela Sztandery i jego bratanka, wyraźnie spodziewał się, że ostateczna decyzja nie zapadnie.
Kolejny biegły wyda opinię
– Będziemy mogli prosić pana o komentarz po ogłoszeniu wyroku? – pytali dzienikarze przed wejściem na salę sądową. – Zobaczymy, czy będzie – odparł „proroczo” mecenas Balcerzak.
I rzeczywiście - sąd zamiast wydać wyrok, tak jak sam wcześniej zapowiedział, postanowił wznowić proces i poczekać na jeszcze jedną opinię biegłego z dziedziny rachunkowości. W opinii tej ma się znaleźć odpowiedź na szereg pytań, które zadawali obrońcy w mowach końcowych. – Obrona słusznie zauważyła, że znajdująca się w materiałach opinia biegłego uwzględniała przepisy dotyczące sporządzania bilansów, obowiazujące dopiero od 2002 roku, podczas gdy zarzucane czyny miały miejsce wcześniej – mówiła sędzia Małgorzata Malkowska i wyznaczyła 3-miesięczny termin na jej sporządzenie. Tyle czasu będzie potrzebował biegły, ponieważ materiał dowodowy, zebrany w tej sprawie, jest wyjątkowo obszerny.
– Decyzja sądu oznacza, że powziął on wątpliwości co do wartości twierdzeń biegłego w wydanej opinii, sporządzonej na zlecenie oskarżyciela publicznego. Tym samym sąd podzielił stanowisko obrony co do tego, że w tej sprawie należy powołać nowego biegłego z dziedziny rachunkowości. Ten zbada w sposób szeroki zarówno materiał zgromadzony przez biegłęgo, jak również cały materiał, jaki udało się zebrać podczas trwania tego procesu. Będzie mógł się odnieść do wszystkich twierdzeń i zarzutów podniesionych przez obronę. Proces jest cały czas w toku. Teraz będziemy tylko czekać na nową opinię, która pozwoli wyjaśnić wszelkie wątpliwości, między innymi te dotyczące wcześniejszej opinii biegłęgo. Ta opinia była wadliwa - została oparta na przepisach, które nie obowiązywały w dniu, w którym oskarżeni mieli popełnić przestępstwo. Jeżeli więc te przepisy nie obowiązywały, nie mogą one stanowić podstawy do opiniowania i formułowania wniosków – przyznał mecenas Sławomir Balcerzak. (q)
Więćej w Zyciu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie