
Kolejny raz, żerując na osobach starszych, firma „wciska” im drogi produkt. Tym razem chodzi o tzw. junkersy, służące do podgrzewania wody
Do redakcji zwróciła się jedna z kaliszanek, która chciała przestrzec innych przed nieuczciwymi praktykami prowadzonymi przez firmę z Sycowa. – Chciałam przestrzec mieszkańców Kalisza, szczególnie Śródmieścia, przed firmą, która ma siedzibę w Sycowie, a której pracownicy pukają do domów, podając się za Zakład Gazowniczy. Namierzają budynki, w których są instalacje gazowe, a ludzie mają tzw. junkersy do ogrzewania wody. Zazwyczaj odwiedzają ludzi starszych w godzinach przedpołudniowych. Dzwonią, informują, że przyszli sprawdzić piec, a – najczęściej seniorzy – wpuszczają ich do mieszkań – opowiada kaliszanka.
Myślą, że to spółdzielnia
Owe „kontrole” nie mają nic wspólnego z kontrolami pieców gazowych zlecanymi i przeprowadzanymi przez wspólnoty czy spółdzielnie mieszkaniowe. Firma wyczuła dobry moment, gdyż w niektórych kamienicach w centrum właśnie teraz prowadzone są takie kontrole.
– Ludzie się mylą. Myślą, że to kontrole ze spółdzielni. Ci pracownicy sprawdzają piecyki i oczywiście mówią, że potrzebna jest ich natychmiastowa wymiana, że piecyk zagraża życiu, nie spełnia norm – dodaje czytelniczka.
Więcej w Życiu Kaliza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie