
Mimo wielu przeciwności uda się jednak wydać książkę Janusza Stabno „Kaliszanie na ringu 1932 – 2019”. Ta bardzo obszerna publikacja o charakterze wielobiograficznym to efekt wieloletnich studiów autora nad dziejami kaliskiego pięściarstwa
Takiej książki o kaliskim sporcie jeszcze nie było - pisaliśmy ponad rok temu na łamach „Życia Kalisza” i portalu zyciekalisza.pl, zapowiadając publikację książki pt. „Kaliszanie na ringu 1932 – 2019”. Blisko pół tysiąca stron, 32 sylwetki znakomitych kaliskich pięściarzy, obfity materiał zdjęciowy – to efekt pracy Janusza Stabno, kaliszanina, pasjonata i znawcy boksu, autora wielu publikacji z tej dziedziny sportu. Zebrany w niej materiał jest w prostej linii sumą licznych spotkań z głównymi bohaterami publikacji i wielu godzin spędzonych w bibliotecznych salach podczas prac związanych z kwerendą.
Początkowo opublikowanie książki planowane było na 2020 r. Jednakże pierwotne deklaracje potencjalnego patrona książki nie dotarły nigdy do fazy realizacyjnej. I sprawę trzeba było odłożyć. Kolejna próba oddania książki do rąk czytelników – także nieudana – została podjęta w ramach Budżetu Obywatelskiego 2020. Projekt publikacji z pozytywnym skutkiem przeszedł procedurę kwalifikacyjną. Jednakże w głosowaniu inne projekty uzyskały więcej głosów i ponownie trzeba było odłożyć realizację publikacji o dziejach kaliskiego pięściarstwa.
- I wtedy do akcji wkroczyło Wydawnictwo „My Wojownicy” z siedzibą we Wrocławiu, specjalizujące się w tematyce sztuk, sportów i systemów walki. Publikacje Wydawnictwa „My Wojownicy” dostępne są w wielu księgarniach, Empiku, a także księgarniach sieciowych (np. Bonito) oraz w sklepach polonijnych w całej Europie. Porozumienie osiągnięte zostało bardzo szybko. W jego efekcie papierowa wersja „Kaliszan na ringu 1932 – 2019” staje się faktem. Patronat medialny nad książką objął portal specjalistyczny www.bokser.org. Więcej szczegółów już niebawem – powiedział Janusz Stabno.
(dd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie