Reklama

Niebezpieczne drzewa

17/06/2009 13:28

Uderzenie w przydrożne drzewo to przyczyna 11 % kraks, w których śmierć  ponosi aż 19% ofiar wszystkich wypadków w Polsce. Kiedy rok temu zaczęto wycinkę drzew rosnących przy drogach powiatu kaliskiego, wielu myślało, że czyni się to w trosce o  życie kierowców.  Jednak ich miejsce zajęły nowe sadzonki.  Czy wycinką topoli nie można było zapoczątkować  tworzenia przydrożnych stref bezpieczeństwa i  np. zamiast drzew sadzić krzewy?

Kiedy w dalekiej przeszłości budowano drogi, nie wyobrażano sobie, aby na ich poboczach nie rosły drzewa.  Spełniały one wiele funkcji. Zimą ograniczały możliwość tworzenia się  na drodze śnieżnych zasp.  Latem dla wozaków czy też  pasażerów poruszających się dyliżansem dawały cień. Potrafiły zasłonić przemieszczanie się wojska przed okiem przeciwnika. Jednak ówczesnych pojazdów było o wiele mniej niż dzisiaj i poruszały się ze zdecydowanie mniejszą prędkością. Sadzenie szpalerów drzew przy drogach było jak najbardziej uzasadnione, nie stanowiły one żadnego zagrożenia dla bezpieczeństwa.  W  Polsce początki masowej motoryzacji datuje się na lata siedemdziesiąte XX wieku. Stąd nic dziwnego, że przez długie lata po zakończeniu wojny, kontynuowano dzieło obsadzania poboczy dróg drzewami. Sadzone przed 100 laty szpalery drzew rozrosły się, a olbrzymie pnie niejednokrotnie bezpośrednio sąsiadują z pasem jezdni.   Podobny efekt przyniosło późniejsze nasadzanie szybko rosnącej topoli.  Gwałtownie rosnąca liczba użytkowników dróg, prędkości osiągane przez  pojazdy spowodowały, że przydrożne drzewa stały się  jedną z głównych  przyczyn śmiertelnych wypadków.  W Polsce w ostatniej dekadzie lat najechanie na drzewo stanowi jedną z trzech najważniejszych przyczyn śmiertelnych wypadków drogowych. Uderzenie w drzewo stanowi 11% kraks, a śmierć ponosi w nich aż 19% ofiar wszystkich wypadków drogowych. Wskaźniki te są jeszcze tragiczniejsze na obszarach występowania starych szpalerów drzew. Np. w województwie warmińsko – mazurskim w 2005 roku najechanie na drzewo stanowiło przyczynę ponad 22% wypadków, a zginęło w nich aż 35,5% ofiar. Średnio w latach 1999 – 2005 od uderzenia w drzewo ginęło od 93 – 104 osób, czyli dwie tygodniowo. Region kaliski nie odbiega od wskaźników ogólnokrajowych. Liczne  krzyże przypominają o tragediach, do których nie doszłoby, gdyby nie rosnące drzewa. – Jestem zdecydowanym przeciwnikiem obsadzania dróg drzewami ,  a szczególnie wąskich. Zderzenie samochodu z drzewem bardzo często doprowadza do najtragiczniejszych wypadków. Pobocza powinny być obsadzane roślinnością miękka np. krzewami – twierdzi nadkom. Mirosław Ścisly zastępca komendanta Policji w Kaliszu. (grz)

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do