
Błyskawiczne zwycięstwo w swojej kolejnej zawodowej walce odniósł wychowanek KKS Kalisz, a obecnie bokser Tymex Boxing Promotion Adam Balski. Już w I rundzie kaliszanin odebrał ochotę do walki Białorusinowi Ihorovi Karavaeu.
Bokser rodem z Kalisza niemal w ostatniej chwili otrzymał ofertę kolejnej walki i z ochotą ją przyjął. Swój szósty zawodowy pojedynek stoczył na dziedzińcu urokliwych ruin zamku w Szydłowcu w ramach Windoor Boxing Night. Jego rywalem w kategorii junior ciężkiej był 28-letni Białorusin Ihor Karavaeu z bilansem 8-12, 5 KO. W maju stoczył on walkę z Michałem Bańbułą i choć ją przegrał, to był twardym rywalem. W Szydłowcu przebieg pojedynku był zupełnie inny. Już po 58 sekundach I rundy było po wszystkim, bowiem bokser z Białorusi dwa razy zapoznał się z matą ringu i nie miał ochoty na ciąg dalszy zakontraktowanego na sześć rund pojedynku.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie