
W budynku po byłym pogotowiu ratunkowym przy ul. Nowy Świat uruchomiono Przychodnię Podstawowej Opieki Zdrowotnej
W czasach kiedy coraz trudniej umówić się na zwykłą wizytę do swojego lekarza rodzinnego ("jesteś 43 w kolejce") powstanie nowej przychodni w Kaliszu jest rewelacyjna wiadomością. Zwłaszcza, że może zapisać się tu już teraz każdy z Kalisza i powiatu (pod numerem telefonu 62 765 11 30 można uzyskać informację jak to zrobić).
Budynek po byłym pogotowiu ratunkowym został całkowicie wyremontowany i zaadoptowany do współczesnych wymogów. Mieszczą się tu cztery gabinety lekarskie, rejestracja, poczekalnia, gabinety zabiegowe oraz gabinet dziecięcy z oddzielną, mniejszą poczekalnią.
Warto wiedzieć, że będzie tu także wykonywana usługa pobierania krwi do badań laboratoryjnych, które będą wykonywane w laboratorium przyszpitalnym, więc o wyższych referencjach.
Przychodnia należy do kaliskiego szpitala.
- Planujemy, żeby pierwszy pacjent był tu przyjęty 1 marca. Na chwilę obecną zatrudnione są tu trzy pielęgniarki oraz pani doktor Anita Kaczorowska, specjalista medycyny rodzinnej, która będzie kierownikiem tej przychodni. Mamy też promesy z dwoma lekarzami pediatrami, którzy zaczną tu pracę od 1 marca oraz czterema internistami - poinformował dyrektor szpitala Radosław Kołaciński
Budynek jest własnością Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu.
- Inwestycja ta trwała od 2021 roku. Kosztowała 822.000zł z czego 815 000 zostało dofinansowane przez samorząd Województwa Wielkopolskiego. Dalszą inwestycją prowadzoną obecnie w postaci remontu w sąsiednim budynku będzie wojewódzka medycyna pracy (obecnie znajdująca się w budynku poczty) oraz oddział rehabilitacji małych dzieci - powiedziała Paulina Stochniałek - Członkini Zarządu Województwa Wielkopolskiego
A.W.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
fajnie że są zatrudnione 4 osoby a pierwszy pacjent za 3 tygodnie
Pani Anita super lekarz..
To będzie na zasadzie wieczorynki, bo nie wiem jak to rozumieć
Na zasadzie POZ, czyli standardowej przychodni rodzinnej, jak na Polnej, Browarnej. Po prostu będzie prowadzona przez szpital. Tzw. "wieczorynka" to coś innego i będzie działać, jak działa do teraz.
To będzie na zasadzie wieczorynki, bo nie wiem jak to rozumieć
Dobrze by było, ażeby w budynku stacjonowały karetki pogotowia, które by obsługiwały drugą część miasta. W godzinach szczytu karetki przebijają się przez śródmieście i nie zawsze mogą nieść pomoc potrzebującym.