
4 mln 330 tys. zł dopłacimy w roku przyszłym do funkcjonowania obiektów Ośrodka Sportu, Rehabilitacji i Rekreacji
Kilkanaście lat temu miejska dotacja dla OSRiR była dwukrotnie mniejsza niż jest obecnie. Od tego czasu jednak nie tylko wzrosły ceny, ale też przybyło obiektów, których zarządcą jest Ośrodek przy ul. Łódzkiej. Najdroższa okazuje się godzina użytkowania Hali Arena przy ul. H. Sawickiej. Z budżetu miasta do każdej takiej godziny dopłacać będziemy w roku przyszłym 391 zł. Dofinansowanie godziny użytkowania krytej pływalni przy ul. Łódzkiej to 245 zł, a pobliskich boisk sportowych – ponad 240 zł. Nieco mniej kosztowne są dotacje dla pozostałych obiektów OSRiR. Żaden z nich nie jest dochodowy. W każdym przypadku koszty pokrywane z wpływów stanowią wartość dużo niższą niż całość kosztów użytkowania. Widać to choćby na przykładzie krytej pływalni. Godzina jej użytkowania kosztuje w sumie 393 zł, a koszty pokryte z wpływów to zaledwie niecałe 148 zł. Różnicę między tymi kwotami musi dopłacić Miasto, czyli my wszyscy (nawet jeśli z pływalni tej nie korzystamy). Tak jest w przypadku każdego z pozostałych obiektów OSRiR. Do pływalni w roku 2015 dopłacić mamy 1 mln 177 tys. zł, do Hali Arena – 1 mln 126 tys. zł, do hal sportowych przy ul. Łódzkiej – 896 tys. zł, do tzw. trybuny zachodniej przy ul. Łódzkiej – 504 tys. zł, do kompleksu sportowo-rekreacyjnego przy Wale Matejki – 252 tys. zł, do boisk przy ul. Łódzkiej – blisko 189 tys. zł, a do orlików – 185 tys. zł. Dodajmy, że wyliczenia te nie obejmują aquaparku, który zarządzany jest przez odrębną spółkę i którego funkcjonowanie kosztuje znacznie więcej niż funkcjonowanie jakiegokolwiek obiektu OSRiR.Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zredukować etaty w OSRiR,wystarczył by tylko dyrektor a jest jeszcze pani wicedyrektor,po co jest tyle obsługi do rozgrywanych meczy,jeden puszcza muzykę a drugi grzebie w nosie itp...
Podatki płacimy nie po to aby pokrywać z góry zaplanowaną indolencję managementu. Co to za rentowność na poziomie 20% ? To centrum OSRiR-u działa jak fundacja i może należy ją w to przekształcić.
Podatki płacimy również po to, żeby mieć takie obiekty, niekoniecznie rentowne !
I wszystko jest okey ? Chyba najwyższy czas zmienić to podejście do biznesu związanego z kaliskimi "narzędziami", które pozwalają uprawiać sport kwalifikowany oraz "szeroko" rozumianą rekreację. Takie zarządzanie, bez rocznego targetowania takiego centrum, jak OSRiR to iluzja oraz zabawa w management. Pewnie wszyscy menagerowie marzą o takie pracy i związanej z tym odpowiedzialnością ?