Reklama

Nożownik z Cerekwicy przed sądem

13/02/2019 12:20

Ta tragedia wstrząsnęła Polską

Zamordował jej rodziców, potem próbował zabić jej siostrę i ją samą. Była w zaawansowanej ciąży. Ciosy, które jej zadał, raniły również dziecko. Jego dziecko. W trakcie śledztwa miał powiedzieć, że nie chciał być ojcem. Przed Sądem Okręgowym w Kaliszu ruszył proces Eryka J.

 Do zdarzenia doszło w nocy z 14 na 15 marca. Wtedy to 22-letni mieszkaniec Jarocina Eryk J. miał wejść do domu swojej byłej partnerki i zaatakować nożem ją i jej rodzinę. W wyniku ataku zginęli 59-letni rodzice Natalii. A ona sama i jej siostra zostały poważnie ranne. W domu znajdowała się również rodzina 22-letniej Beaty, jej partner i córeczki, na szczęście im nic się nie stało. I to właśnie mężczyzna wezwał pomoc. 25-latka była w 9. miesiącu ciąży. Po przewiezieniu do szpitala lekarze zadecydowali o natychmiastowym przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Dziecko urodziło się w ciężkim stanie, nie oddychało, zostało wprowadzone w stan śpiączki farmakologicznej. Lekarzom udało się je uratować. Kiedy po kilku tygodniach opuszczało szpital, podkreślali, że choć jego stan jest bardzo dobry, to będzie wymagało wielu miesięcy, a być może nawet wielu lat rehabilitacji, bo nikt nie jest w stanie określić, jakie konsekwencje neurologiczne niedotlenienia mogą się pojawić. Po kilku miesiącach dziecko zmarło. Biegli nie wykazali jednak, że bezpośrednią przyczyną śmierci był atak nożownika.

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do