Reklama

NSZZ Solidarność upamiętni rocznicę wprowadzenia stanu wojennego

12/12/2024 09:06

13 grudnia Zarząd Regionu Wielkopolska Południowa NSZZ „Solidarność” organizuje uroczystość upamiętniającą wprowadzenie stanu wojennego w Polsce. Wezmą w niej udział przedstawiciele Miasta Kalisza

W tym dniu, o godz. 8.00, złożone zostaną kwiaty i zapalone znicze pamięci pod tablicą upamiętniającą internowanych, aresztowanych i skazanych członków NSZZ „Solidarność” w stanie wojennym, umieszczoną na murze dawnego Zakładu Karnego w Kaliszu przy ul. Łódzkiej 2.

O godzinie 19.00 odprawiona zostanie msza święta w intencji Ojczyzny i ofiar stanu wojennego - w Sanktuarium Serca Jezusa Miłosiernego (ul. Stawiszyńska 2). Po mszy świętej zostaną złożone kwiaty i zapalone znicze pamięci przy pamiątkowych tablicach w ogrójcu ojców jezuitów.

Katarzyna Ciupek, UM Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    abcdef - niezalogowany 2024-12-12 20:43:59

    13 grudnia największy WUC wszechczasów, p. Jarek, dzisiejszy przełożony szefa organizacji z wielkim zadęciem pozującej teraz na "Solidarność", smacznie spał do południa przez nikogo nie niepokojony aż do sławetnej tortury pączkiem i herbatką.. Dopiero po wielu dniach jakiś trzeciorzędny esbek zaprosił p. Jarka do siebie. P. Jarek udał się do esbeka w te pędy licząc, że internowanie, chociaż spóźnione, uratuje mu twarz wśród opozycji antykomunistycznej. Esbek na początku rozmowy poczęstował p. Jarka herbatką i pączkiem, żeby nadać rozmowie bardziej bezpośredni charakter. Szybko okazało się, że esbek wcale nie zamierza p. Jarka internować, a tylko chciałby wyciągnąć od niego jakieś informacje nt. brata. Kiedy jednak zorientował się, że p. Jarek nic nie wie (taki ważny był w pierwszej "Solidarności"), to kazał kończyć konsumpcję i spadać. To było dla p. Jarka bardzo ciężkie przeżycie, niesamowity wstrząs. Nie mógł uwierzyć, że właśnie ON, tak wielki WUC, został tak straszliwie zlekceważony, wręcz sponiewierany. Do dzisiaj pozostał mu po tym sromotnym upokorzeniu ciężki kompleks nieinternowania, na zawsze odbierający spokój ducha. W dodatku wciąż ten kompleks pogłębiają słyszane często ze strony dawnych opozycjonistów docinki z powodu jego związków z 13 grudnia (nikt nie ma bardziej farsowych). Dlatego te związki stara się ze wszystkich sił projektować na innych kwiląc żałośnie: "to nie ja jestem groteskowo powiązany z 13 grudnia, nie ja, to oni". Mechanizm projekcji jest dobrze znany w psychologii, więc o ile p. Jarka można jeszcze jakoś zrozumieć, ba, można nawet zrozumieć p. kuwetowego, powielającego bzdury p. Jarka o rzekomej koalicji 13 grudnia niejako urzędowo, o tyle służący p. Jarkowi szef niby-"Solidarności" wzbudza jedynie politowanie. Prawdziwi bohaterowie tamtych czasów wzruszają ramionami, a ci, którzy odeszli, przewracają się w grobach. Ciekawe, że p. Jankowi, było, nie było, uczestnikowi kaliskiego solidarnościowego podziemia, zupełnie nie przeszkadza pan Kacperka jako jego szef.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do