Reklama

O powstaniu przy mogile powstańca

31/01/2019 00:00

To była swoista lekcja historii o powstaniu styczniowym. Gimnazjaliści z Blizanowa pojechali do pobliskich Piskor, by złożyć wiązankę kwiatów i zapalić znicz na mogile (przy kapliczce) poległego powstańca.

Drugi rok z rzędu młodzież z Blizanowa właśnie tam czci pamięć i oddaje cześć bohaterom powstania styczniowego. Gimnazjaliści odnowili usypaną w ubiegłym roku biało-czerwoną flagę i datę 1863, zapalili znicz i złożyli wiązankę, wybrane osoby zaciągnęły wartę honorową. Oprawę muzyczną zapewnił Aleksander Wąsiewicz, gimnazjalista, werblista Młodzieżowej Orkiestry Dętej OSP Rychnów. Zebrani wysłuchali również pogadanki na temat przebiegu powstania styczniowego na terenie ziemi kaliskiej, którą wygłosiła towarzysząca im nauczycielka Irena Tomczyk. – Powstaniec nie jest znany z nazwiska, nie ma też pewności, czy rzeczywiście został tam pochowany. Przez dziesięciolecia nie mówiono głośno o tym zdarzeniu, obawiając się represji. Opowieść o „kapliczce z powstania styczniowego” jest przekazywana ustnie przez mieszkańców Piskor i sąsiednich wiosek. Wioletta Kubiak, mieszanka Jarantowa-
-Kolonii, członkini Stowarzyszenia Doliny Bawołu i Czarnej Strugi, wysłuchała jej od Wiktorii Mikołajczyk, będącej rodziną gospodarzy udzielających schronienia rannemu powstańcowi, który zmarł i miał być pochowany właśnie w Piskorach.

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do