Reklama

Groźne psy terroryzują Chmielnik. Może dojść do tragedii.

29/11/2021 07:30

Dramatyczny list do redakcji

  Przed moim domem rozgrywa się krwawa tragedia, a ja nie wiem gdzie szukać jeszcze pomocy.
W Kaliszu na Chmielniku są pola, łąki, zagajniki i sady. W każdy piękny dzień widzę rodziny z dziećmi, które tu spacerują. Czasem drogę przebiegnie zając, z krzaków wyskoczy bażant, a teraz zimą widać biegające po polach sarenki. To wszystko właśnie teraz się kończy.

  Jeden z sąsiadów nie jest w stanie upilnować swoich psów – dwóch ogromnych, agresywnych owczarków, wilczurów. Jeden czarny, drugi brązowy i naprawdę duży. Biegają bez kontroli po polach, ulicy, przeskakują ogrodzenia, nie zatrzyma ich żaden płot.

  Niestety zagryzają zwierzęta. Na moim podwórku rozszarpały sarnę. (zdjęcie główne)  Głodne  psy – upolowały ją, żeby zjeść. Czy można spokojnie wyjść z domu, skoro te psy przeskakują płoty?

  Powiadomione zostały wszystkie służby. Policja ukarała właściciela psów mandatami, ale sytuacja nadal się powtarza. Policja ponoć ma związane ręce, bo wyczerpała wszystkie możliwe sposoby interwencji. Czy musimy czekać, aż wydarzy się prawdziwa tragedia i psy zaatakują człowieka!

  Niedaleko jest kaplica, dokąd  chodzą, m.in. starsze osoby i rodziny z dziećmi, a po obydwóch stronach ulicy - pola i krzaki z których może niespodziewanie wyskoczyć głodny i agresywny wielki pies!

 Proszę o pomoc. Nie wiem już co robić. Sama mam dwa pieski, jedną starą sunię i szczeniaka. Nie mogę spokojnie ich wypuścić do włąsnego ogrodu, gdyż boję się że zostaną zagryzione.

  Do niedawna w okolicy było  8 sarenek, które wszyscy mogliśmy oglądać na spacerach – zostały już tylko dwie. Prawdopodobnie padły ofiarą tych psów. Zdjęcie świadczące o co najmniej jednym zagryzieniu.
 Proszę, czy moglibyście zwrócić uwagę by ochronić ludzi korzystających ze spacerów na ulicy Szerokiej oraz ochronić los bezbronnych saren.  Zapobiegnijmy tragedii.

  Wszyscy mieszkamy w jednym mieście  może ktoś z was podsunie  pomysł jak rozwiązać problem, który może dotknąć nas wszystkich
                    Czytelniczka

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do