Reklama

Obwodnica nie dla Kalisza?

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zdecydowała o przeprowadzeniu ponownych konsultacji w sprawie przebiegu planowanej obwodnicy Kalisza. Zdaniem prezydenta Kalisza Krystiana Kinastowskiego, może to opóźnić realizację inwestycji o kolejnych kilka lat

Przypomnijmy, że w sprawie obwodnicy Kalisza została wydana decyzja środowiskowa która, tak się przynajmniej wydawało, zakończyła długi okres jałowych dyskusji i niekończących się sporów o jej przebieg. Prezydent Kalisza zaznaczył, że jeszcze kilka tygodni temu Mariusz Witczak, poseł Koalicji Obywatelskiej oświadczył, że już nic nie stoi na przeszkodzie do realizacji inwestycji. 

Przypomniał także, że obwodnica Kalisza jest częścią modernizacji DK 25 na odcinku Ostrów Wlkp. – Konin. Na realizację odcinka Ostrów – Biskupice Ołoboczne wybrano już wykonawcę, a na odcinek od Konina do Kokanina wpłynęły oferty. 
Na niektórych fragmentach prace już trwają, zabezpieczone jest finansowanie inwestycji – poinformował prezydent miasta.
Dlatego zaskakująca jest decyzja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o powrocie do dyskusji na temat przebiegu DK25 na odcinku od Biskupic Ołobocznych do Kokanina, czyli obwodnicy Kalisza. Zdaniem Krystiana Kinastowskiego, to nie wniesie nic nowego natomiast z pewnością opóźni realizację inwestycji o kolejnych kilka lat w sytuacji, kiedy brak obwodnicy generuje ogromne problemy dla mieszkańców miasta i regionu.

Przypomnijmy, że w finalnej fazie konsultacji przebiegu obwodnicy, inwestor czyli GDDKiA brał pod uwagę dwa warianty. W5 – który zakładał odbicie od obecnej obwodnicy Nowych Skalmierzyc w okolicach Ociąża w kierunku północno zachodnim, obok miejscowości Trkusów i Biskupice, przecięcie DK12 (Kalisz – Poznań) za kampusem Uniwersytetu Kaliskiego, następnie DW442 (Kalisz – Września) i połączenie z DK25 w okolicy Kokanina. 
Alternatywna koncepcja W6 zakładała, że od Ostrowa Wlkp. trasa pobiegnie po linii obecnej obwodnicy aż do wysokości osiedla Montex w Nowych Skalmierzycach, następnie przejdzie pomiędzy Biskupicami a sołectwem Dobrzec, i dalej pobiegnie tą samą trasą co W5. 

Różnica pomiędzy oboma wariantami jest niewielka, ale tylko pozornie. W5 zakłada przebieg w całości poza granicami Kalisza, natomiast w wariancie W6 ma przebiegać w granicach administracyjnych Kalisza, co dla miasta oznacza kilkudziesięciomilionową partycypację w kosztach budowy, na co, zdaniem prezydenta, miasta nie stać.
Prezydent Kinastowski przypomniał, że w wyniku analizy wielokryterialnej za najkorzystniejszy uznano wariant W5. Dla tego, korzystnego dla Kalisza, wariantu uzyskano decyzję środowiskową, która otwierała inwestorowi drogę do rozpisania przetargu i realizacji w formule „zaprojektuj i zbuduj”. Co zatem oznacza decyzja o ponownych konsultacjach w sprawie przebiegu obwodnicy? – Jeśli wskazany zostanie wariant W6, to oznacza nowe prace projektowe i nowe działania administracyjne czyli kolejne 3, 4 lata opóźnienia – wyjaśnił włodarz miasta. Zwrócił także uwagę ogromną asymetrię interesów – z jednej strony kilkunastu rolników a drugiej – stutysięcznego miasta i całego regionu. – Z pewnością nie byłoby to dobre rozwiązanie również dla mieszkańców Nowych Skalmierzyc, osiedli Montex i Błonie, Boczkowa, Gniazdowa i Biskupic, w sąsiedztwie których każdej doby przemieszczać się będzie nawet 20 tysięcy pojazdów – podkreślił Krystian Kinastowski i zaapelował do zainteresowanych mieszkańców o poparcie wariantu piątego. (pp)

Aktualizacja: 17/09/2025 06:00
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do