
Burzliwe konsultacje w sprawie przebiegu DK 25
W poniedziałek w kaliskim ratuszu odbyły się konsultacje w sprawie przebiegu drogi krajowej nr 25 na odcinku od Konina do Ostrowa Wielkopolskiego. Choć zaplanowano je z niewielkim wyprzedzeniem i w środku dnia, to wzięły w nich udział setki osób, w większości tych, które jeden z trzech wariantów „dotyka” osobiście. Jak pogodzić interesy tylu osób? Czy jest to w ogóle możliwe? I który z wariantów jest najodpowiedniejszy dla rozwoju Kalisza?
Autorami dokumentacji projektowej dla studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego dla rozbudowy DK 25 na odcinku Ostrów – Konin jest Transprojekt Gdański z Warszawy. Na spotkaniu w Kaliszu byli obecni przedstawiciele tej firmy, którzy odpowiadali na pytania kaliszan. – Na tym etapie skupiamy się na wyborze korytarza drogi nr 25 dla klasy GP, czyli ruchu przyspieszonego. Prosimy państwa o pomoc w wyborze najodpowiedniejszego wariantu dla regionu. I nie chodzi tu o to, że któryś wariant jest zły, bo przechodzi przez państwa działkę, ale żeby się skupić na takim ogólnym charakterze przebiegu tego korytarza – powiedział Krzysztof Łubianka, przedstawiciel firmy. Inwestycja przechodzi przez powiat koniński, pleszewski, kaliski, ostrowski i miasto Kalisz. I już dziś wiadomo, że każda gmina ma wobec niej inne oczekiwania.
Trudny teren
Planowana inwestycja przecina obszar Natura 2000 i dolinę rzeki Prosny. Jak mówią projektanci, znajduje się tutaj dużo obiektów historycznych i zabytkowych, są cmentarze, kościoły, ujęcia wód podziemnych i tereny lęgowe ptaków, występują kolizje z sieciami energetycznymi i gazowymi.
– Trasy projektowanych wariantów w większej części przebiegają nowym śladem, przecinając po drodze istniejące trasy komunikacyjne DK 12 i DK 25, drogę 442, 443, linię kolejową, drogi powiatowe i gminne. Analizowaliśmy wariant, który przebiegałby po śladzie istniejącym, ale rozbudowa polega na budowie dwóch jezdni i pasa rozdzielającego, dlatego ten wariant został odrzucony, bo zwarta zabudowa przy tej drodze musiałaby zostać rozebrana. Układ jest tak zaprojektowany, że istniejąca „25” będzie w takim stanie, że można będzie się nią poruszać – dodał K. Łubianka. Po wyborze korytarza przyjdzie czas na wykonanie koncepcji programowej, potem projektu budowlanego, uzyskanie zezwolenia na realizację i sama realizacja. Do wyboru są obecnie trzy warianty: fioletowy, niebieski i żółty (na zdj.). Głos społeczności ma być jednym z kryteriów ostatecznego wyboru.
Domy do wyburzenia
Inwestycja ta budzi ogromne emocje, ponieważ każdy z wariantów dotyka określoną liczbę osób. Jedną z nich jest pan Jerzy Bębel, kaliszanin.
– Bezpośrednio jesteśmy dotknięci wariantem niebieskim i fioletowym. W taki sposób, że likwidowane jest nasze gospodarstwo, dom rodzinny. W październiku moja siostra dostała zezwolenie na budowę, stoi nowy dom, który właśnie wykańcza, a teraz jest on do wyburzenia. Prowadzimy dwa gospodarstwa pasieczne, o których inwestor nawet nie wiedział, że są. Dlatego pytam, w jaki sposób wykonano studium środowiskowe, bo jest bardzo dużo niejasności w tym projekcie? Te dwa warianty wywłaszczają z majątku mnie, moich rodziców i siostrę. Poza tym dla mnie tego typu droga nie powinna być prowadzona przez miasto, przez osiedle domów jednorodzinnych, tylko poza terenami miejskimi – powiedział. W podobnej sytuacji jest pan Paweł Łuczak.
– Musieliśmy tu być, bo to również nas dotyczy. Niebieski wariant przebiega przez moją działkę i mój dom, dla wszystkich tutaj to jest niewyobrażalne. Oznaczałoby to dla mnie zburzenie mojego domu, który sam wybudowałem, likwidację mojej działki, a dalej to nie wiem co. Odszkodowanie nie pokryje tego, co ja tam włożyłem przez tyle lat. Nie wyobrażam sobie tego. – Jeśli zostanie zaakceptowany drugi wariant, to mój dom będzie do rozbiórki. 30 lat pracowałam na to i teraz wszystko do rozbiórki. Nigdy nie było mowy o tym, że tam miałaby przebiegać droga – dodała pani Maryla. – A ja jeśli ten wariant przejdzie, to będę pośrodku jednej i drugiej ulicy. Nikt u nas nie był, o niczym nie informował, nic nie badał. Wyczytaliśmy w prasie, że ma iść droga, sami się dowiadywaliśmy. Ludzie dostawali pozwolenia na budowę, a teraz mają to rozbierać. To nie jest po kolei. Najlepsza opcja to wariant trzeci, który idzie przez pola i nikogo tak mocno nie dotyka – argumentowała pani Maria. Podobnie sądzi pan Andrzej, mieszkaniec Dobrzeca. – Jesteśmy przeciwni rozdrabnianiu miejscowości. Wieś Dobrzec była od setek lat w całości, a teraz chcą nam ją rozjechać. Wariant, żeby ta droga przebiegała przez centrum wsi, przy kościele, gdzie zabudowa jest zwarta, jest dla mnie nie do przyjęcia. To musiał wymyślić ktoś, kto tu nie był, nie zna się na temacie, skoro każe rozbierać nowe budynki. Jesteśmy za budową drogi, ale nie w tym miejscu, to się nazywa obwodnica, a nie droga przez miasto. Nie brakowało jednak osób, które podkreślały, że w trakcie tak ogromnej budowy ktoś musi zostać poszkodowany.
„Każdy o sobie”
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
najlepiej tunelem podziemnym korytarzami jak w kopalni trzeba zaczac juz ryc w ziemi moze cos ciekawego sie znajdzie
Ktoś napisał, że wybór wariantu żółtego to "strzał w kolano" ja śmiem twierdzić, że warianty fioletowy i niebieski to dopiero będzie strzał, ale ze smogu! Czyżby przeciwnicy poprowadzenia dk25 po za miastem zapomnieli o ile procent były przekraczane normy smogowe zimą na osiedlu Prymasa Wyszyńskiego? Nie jest mi to obojętne, bo moje dzieci oddychają takim powietrzem A odpowiedź pana z GDDKiA z Poznania z ironią:" to się ekrany postawi, nasadzenia zrobi"... oddaje w ja
Greg tupnij nogą ,albo zacznij myśleć żułty najlepiej rozwiąże problem . Zaintereso 10 km do Ociąża zkąd to liczysz , do węzła na Poznańskiej będzie bliżej zaraz za byłą jednostką wojskową!teraz archiwóm !!!
Co mnie obchodzą jakieś stare drzewa. Droga musi iść wariantem niebieskim i tyle.
Obwiniam za ten stan rzeczy osoby z osciennych gmin,ktore decydowaly za przeksztalcanie gruntow w bezposredniej bliskosci miasta ale na ich terenach.Jest popyt na takie dzialki bo ludzie chca mieszkac w domach ale nie za daleko od miasta.W ten sposob gminy zyskaly nowych podatnikow,stracilo ich miasto,ludzie kupili dzialki i dostali pozwolenia na budowe,pobudowali domy,powstaly osiedla wokol Kalisza i powstal tym samym problem z obwodnica,bo nie ma jej gdzie przeprowadzic zeby nie wejsc w dosyc
Mieszkańcy Dobrzeca to mają szczęście! Ktoś z nimi rozmawia o przebiegu obwodnicy. Przyjdźcie Szanowni Państwo na osiedle Tyniec - droga krajowa nr 12 - krawężnik projektowanej drogi na odcinku 300 metrów - ok. 20 domów jednorodzinnych w odległości 15 metrów od budynków. Jeden argument - projekt z lat 70 -tych ubiegłego wieku. Tak miało być! Życzymy powodzenia w walce z "postępowymi ludźmi dbającymi o rozwój miasta". Gdyby im zabierali dom i działkę byliby oszołomami.
Czy ja napisalem w niezrozumialym jezyku?Wariant niebieski przechodzi przez park w Warszowce ktory razem z dworkiem jest w ewidencji zabytkow.Tam rosna kilkusetletnie deby.Dzwonilem do transprojektu w Warszawie w tej sprawie.Odpowiedzieli ze wiedza.Ta sprawa smierdzi z daleka,po takich terenach nie projektuje sie drog!Ktos za to odpowie i za wydanie na ten projekt milionow.
Wariant żółty spowoduje oddalenie drogi o 10 km od miasta i uniemożliwi jego rozwój. Przy takiej drodze mogą powstawać firmy, zakłady, biura. Gdyby nie obwodnica skalmierzyc z fragmentem w Kaliszu, nie mielibyśmy Zetora, Rabena, Meyer Tool. Tylko wariant niebieski.
Niebieski wariant odpada ze wzgledu na park i dworek w Warszowce przez ktory ta droga zostala poprowadzona.Poza tym moze biech moi przedmowcy napisza gdzie mieszkaja i moze zaproponujemy jeszcze inny wariant,kolo Waszych domow.A 10 km,to jest moze w Ociazu,bo pozniej wariant zolty biegnie praktycznie rownolegle z pozostalymi.Nikt jeszcze nie mowi do jakiej odleglosci od drogi beda wyburzane domy,a z tego co wyczytalem jest to 40 metrow przy tej kategorii drogi.
Obwodnica to droga obok miasta a nie droga miejska ,najleprze rozwiązanie dla mieszkańców pod względem ekologicznym i ekonomicznym to wariant (3)żułty, który nie będzie ograniczał rozwoiu miasta Kalisza! i zmnieiszy ruch w mieście..
Ja bym chciała, żeby mnie wykupili, lubię zmiany, kupiłabym sobie dom w innym miejscu :)
Tylko wariant niebieski umożliwi dalszy rozwój Kalisza.
Droga ma służyć także Kaliszowi i kaliszanom. Odsunięcie jej 10 km od Kalisza to strzał w kolano. Po to wybudowano wiadukt przy Castoramie droga powinna iść przy Kaliszu i służyć lokowaniu tu inwestycji. Jeśli droga powstanie w Ociążu to tak naprawdę oddajemy inwestycje innej gminie a my zostajemy z niczym. Także tylko wariant niebieski.