
Koło parku nad Krępicą ktoś nawozi ziemię na dawną polną drogę, powiększając w ten sposób powierzchnię posesji leżących obok. Trwa to od dłuższego czasu, a Miasto jest praktycznie bezradne. Nie wie, ani kto jest sprawcą tych działań, ani jak przeciwdziałać samemu procederowi.
Chodzi o rejon przedłużenia ul. Kulisiewicza w kierunku ul. Stanczukowskiego na osiedlu Korczak. - Wcześniej tereny te odgrodzone były od drogi ogrodzeniem z siatki, a częściowo nawet betonowym. Nawiezienie ziemi spowodowało, że ogrodzenia te zostały zniszczone, a ich elementy leżą przy drodze, stwarzając niebezpieczeństwo dla ludzi i zwierząt. Powoduje to, że przejście drogą jest bardzo utrudnione – opisuje sytuację radna Magdalena Walczak i dodaje, że kolejne nawiezienie ziemi nastąpiło tam całkiem niedawno, przez co przejście stało się jeszcze trudniejsze.
Na prywatnych działkach
Jak się okazuje, teren na którym od pewnego czasu następuje przekształcenie formy użytkowania, nie jest własnością Miasta, lecz osób fizycznych, przy czym jego stan formalno-prawny nie jest w pełni uregulowany. Nie ma tam też miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
- Forma własności nieruchomości oczywiście nie zwalnia ich właścicieli od obowiązku postępowania zgodnego z obowiązującymi przepisami prawa – podkreśla prezydent Krystian Kinastowski.
Wychodząc z tego założenia i biorąc pod uwagę niemożność ustalenia sprawcy, Miasto już w 2018 zawiadomiło o problemie policję, prosząc ją o zbadanie, czy nie złamano na tym terenie przepisów ustawy o ochronie przyrody poprzez niszczenie roślin bądź nielegalne przetwarzanie odpadów i obniżenie jakości powierzchni ziemi. Prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie, jednak wkrótce je umorzyła.
Mnożą się postępowania
Nie był to jednak koniec administracyjnych i policyjno-prokuratorskich działań w sprawie kłopotliwych nieruchomości. Kolejny ruch należał do policji, która skierowała do sądu wniosek o ukaranie za czyn łamiący przepisy ustawy o ochronie przyrody. Sąd w 2019 r. wydał w tym zakresie wyrok nakazowy sprowadzający się do wymierzenia kary grzywny.
Policja na tym nie poprzestała i skierowała do sądu kolejne dwa wnioski o ukaranie z zakresu tej samej ustawy. Własne postępowania wszczęły Wydział Ochrony Środowiska, Wydział Budownictwa i Wydział Finansowy. Z kolei w listopadzie ub.r. stwierdzono tam dokonanie wycinki drzew i niszczenia roślinności. Informację o ponownym niszczeniu roślinności, a do tego o utworzeniu zjazdu ziemnego Ratusz uzyskał w styczniu br. Służby miejskie otrzymały polecenie sprawdzenia tych informacji.
Nie wydaje się jednak, aby posunęło to całą sprawę do przodu.
(kord)
Na zdj. Magdalena Walczak
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
jak zwykle prezydent i urzędnicy bezradni w sprawch ważnych, ale gabinet i limuzynę kupić to już wie jak i za ile
Przecież wiadomo kto ma w tym interes i kto tam sąsiaduje. Właściciel myjni, cpn i chyba okresowe przeglądy pojazdów. Pan Cwaniak. A miasto jakoś słabo działa jak zawsze ????????????
Nic nie widzę, Nic nie słyszę, Nic nie mówię!!!!!!!
Zglaszalem i interweniowalem. Rozmowe z jednym panem urzednikiem moge podsumowac tak: mruk i jeszcze raz mruk, zerowe zainteresowanie termatem i tym co mówię, a najbardziej szokujace bylo to ze ledwo cedził słowa, jakby stan przedagonalny.
powiesić kamerę monitoringu na słupie i po problemie,,,,,,,,,
Dwukrotnie sprawcą tego procederu byl Pan Janusz operator spycharko-koparki marki na litere J który pod lekkim naciskiem przyznał że działa na zlecenie niejakiego Pana Remigiusza K. z Opatówka jezdzacego samochodem marki na literę H. ktory jest nieoficjalnym wlascicielem myjni i stacji diagnostycznej znajdujących sie przy granicy z parkiem. Oficjalnym wlascicelem tych obiektow jest jeden z kilkunastu synow Pana Remigiusza. Kryminalne zagadki Kalisza zostaly rozwiazane przez 2 Sebastianow spacerujacych ze swoimi Pitami typu Bull po parku w ciagu niespelna 10min. Sprawa przekazana do odpowiednich instytucji i ratusza. I oni pi.... od ponad 12 miesiecy, ze sprawa jest typu tych trudnych?
A może ktoś zainteresuje się czy nawożenie ziemi i gruzu na osiedlu Rajkow na działce przy Swedrni w pobliżu Trasy Bursztynowej znajdującej się na wprost Aquaparku jest zgodne z przepisami?, czy wywyższanie terenu w tym miejscu wymaga zgody Wód Polskich?
A dwa "biurowce" - (punkty) dalej firma sobie stawia betonowy płot, zrobiła dobie zjazd i bramę przesuwana....
Może Krępice nektóży chcą przesunąć na tereny sąsiada ,?,tak samo wysypują ziemie na terenie księzym w parafi św.Michala którą dzierżawi OSP Dobrzec ,sypano ziemie z budowy chali szkolnej ,nadmiar ziemi z cmentarza , gruz zremontów śmieci trawe ico się da na innych przybżeżnych posesjach,odbywa się powiększanie działek ciągle ! Na niekturych posezjach powstały brzegi o wysokościach kilku metrów !!