
Po długiej i burzliwej dyskusji kaliscy radni z Komisji Środowiska i Gospodarki Komunalnej oraz Budżetu i Finansów nie zdołali wybrać metody ustalania stawki opłat za odbiór śmieci. Ile będziemy płacić, nadal nie wiemy
Według ustawy z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach samorządy mają cztery możliwości ustalania opłat: 1. ,, od głowy”, czyli liczby osób zamieszkujących daną nieruchomość, 2. od ilości zużytej wody w danej nieruchomości, 3. od powierzchni lokalu mieszkalnego, 4.od gospodarstwa domowego. Przykładowe kalkulacje kosztów z wykorzystaniem każdej z metod przygotował Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. Szacunkowo zakłada się, że funkcjonowanie systemu gospodarki odpadami będzie kosztować w tym roku około 28 mln zł.
Rozważanie przez radnych wszystkich plusów i minusów każdej z metod nie przyniosło złotego środka w postaci wyboru takiej metody, która zapewniałaby samofinansowanie się systemu a jednocześnie nie spowodowałaby drastycznego wzrostu opłat dla mieszkańców.
Z wyliczeń miasta wynika, o czym przekonywał naczelnik wydziału Jan Adam Kłysz, że dotychczasowa metoda naliczania opłat ,,od głowy” jest nie do utrzymania. W ubiegłym roku deklaracje śmieciowe złożyło 85.768 osób a liczba mieszkańców miasta według meldunków to 96 907 osób. Różnica - 11.139 osób.
- To szara strefa, z którą miasto nie może sobie poradzić. Te dane są płynne i zmienne. Mamy kłopot z ustaleniem liczby osób w mieszkaniu. Uszczelnienie systemu nie jest możliwe - przekonywał naczelnik Kłysz.
Z takim argumentem nie godzą się przedstawiciele rad osiedli.
- Ratunkiem jest cyfryzacja. PUP i policja maja dane i to wszystko można połączyć w jeden system. Wystarczy kierować się sprawiedliwością i uczciwością. Każda z metod sprowadza się do weryfikacji. Trzeba tylko wdrożyć system, który będzie to weryfikował. Niestety, nikt nie chce podjąć takiej próby - mówił Marcin Brzozowski, przewodniczący zarządu Rady Osiedla Śródmieście II. Część radnych radziła sięgnąć do baz meldunkowych, aby ,,wyłuskać” choćby część z tych 11 tys. osób nieobjętych systemem gospodarowania odpadami.
Kolejna metoda ustalania stawki opłat na podstawie ilości zużytej wody w gospodarstwie domowym także okazała się problematyczna. Przeciwni jej są przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowych. - Metoda ,,od wody” nie sprawdza się. Inne gminy, które ją zastosowały odchodzą od niej i przywracają naliczanie opłat od liczby osób w danej nieruchomości- dowodził Włodzimierz Karpała, prezes KSM Lokatorsko-Własnościowej. Jak zapewnił trzy kaliskie spółdzielnie mieszkaniowe KSM, ,,Dobrzec” i ,,Budowlani” opowiadają się za zastosowaniem metody mieszanej - ,,metrażowo – osobowej”.
- Jeśli już musimy odejść od metody ustalania opłat od osoby, to właśnie w stronę metody mieszanej biorącej pod uwagę metraż i liczbę mieszkańców – mówi prezes KSM. Taka metodę zastosowano we Wrocławiu.
Metoda wrocławska polega na zastosowaniu odrębnego systemu naliczania dla zabudowy wielorodzinnej i jednorodzinnej. W tej pierwszej najmniej płacą mieszkańcy lokali, w których powierzchnia użytkowa nie przekracza 27 m kw na osobę. Standardowa opłata za odbiór odpadów segregowanych wynosi 0,85 zł za m kw. Osoby niesegregujące płacą za wywóz śmieci 0,95 zł/m2.
Stawki opłat są wyższe w przypadku, gdy na mieszkańca lokalu przypada więcej niż 27 m kw na osobę.
W zabudowie jednorodzinnej wprowadzono opłatę za mieszkańca. Stawka dla osoby zajmującej mniej niż 27 m2 powierzchni użytkowej wynosi 19 zł ( odpady segregowane) lub 28,50 zł (odpady nieselektywne). Jeśli powierzchnia użytkowa na mieszkańca przekracza 27 m2 opłaty rosną odpowiednio do 22 zł ( segregowane i 33 zł (niesegregowane).
Radni dopytywali jaka metoda według Ratusza jest najlepsza dla Kalisza? Wspólnie ustalono, że największy opór wśród mieszkańców budzi metoda od zużycia wody, która dodatkowo przysparza problemów z właściwym opomiarowaniem oraz metoda od powierzchni mieszkania.
- Jest bardzo dużo mieszkań o wielkim metrażu na przykład 100 m kw, w których mieszka jedna osoba oraz takich, w których jest kilka – kilkanaście osób. I opłata ma być identyczna? Najbardziej sprawiedliwy sposób ustalania stawki to ten od każdej osoby - przekonywała Halina Marcinkowska z RO Śródmieście II.
Radny Radosłw Kołaciński optował za koniecznością rozdzielenia domków jednorodzinnych od zabudowy wielorodzinnej przy wyborze metody i ustalaniu opłat za śmieci.
Ostatecznie burzliwe obrady radnych zakończyły się przyjęciem wniosku o to, aby Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska przygotował dwie kalkulacje i projekt uchwały dotyczący metody mieszanej (wrocławskiej), uwzględniającej metraż i liczbę osób zamieszkujących daną nieruchomość, w wariancie dla zabudowy wielorodzinnej i jednorodzinnej. Na życzenie radnych wydział ma przygotować także propozycję rozliczania za śmieci z uwzględnieniem ilości zużytej wody.
Być może te propozycje pozwolą radnym podjąć kompromisową decyzję uwzględniającą potrzeby miasta i oczekiwania mieszkańców.
(dk)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Moja mama ma jeszcze mieszkanie w spółdzielni,które ma status lokatorski.Jestem tu zameldowany ,żeby jaka mama odejdzie,spółdzielnia nie zabrała mieszkania.Fizycznie mieszkam we Wrocławiu ,w Kaliszu jestem raz na miesiąc na 1 dzień. Nie produkuje tu śmieci,deklaracji nie składałem .Takich ludzi jest bardzo dużo,mieszkają za granicą ,tylko tu są zameldowani bo gdzieś muszą być zameldowani. Realna liczba osób faktycznie tu mieszkających musi być podobna do liczby osób składających deklaracje.To ludzie produkują śmieci,a nie powierzchnia lokalu.Albo ktoś kto kapie się raz na 2 tyg ma być promowany od czyściocha co codziennie wchodzi do wanny ?
Metoda wrocławska jest nieco inna niż opisujecie.
W przypadku lokali wielorodzinnych gdy na jednego mieszkańca lokalu przypada do 27 m2, stawkę za m2 (85 gr) mnożymy przez metraż lokalu. Jeżeli na jednego mieszkańca lokalu przypadnie więcej niż 27 m2, mnożyć będziemy stawkę od osoby – 19 zł przez liczbę osób.
Łatwo można sprawdzić na kalkulatorze opłat:
https://www.wroclaw.pl/kalkularot-smieci
tak to jest jak państwo (w tym przypadku samorząd, który realizuje postanowienia ustawy) ma zajmować się cenami. Poprzednio ceny ustalała firma sprzątająca, można było wybrać tę, która i odpowiada. Ale socjaliści zadecydowali inaczej. Bo socjalizm polega właśnie na tym, że stwarza sobie sam problemy a potem zawzięcie próbuje je rozwiązywać.
Tu nie chodzi o cenę wywozu śmieci , bo to zaproponuje firma przystępująca do przetargu . Tu chodzi o metodę w/g której będzie naliczana ta opłata od mieszkańców . Czyli jeszcze daleka droga przed nami .
TAK , ZDECYDOWANIE BARDZO DALEKA DROGA PRZED NAMI !!!! BO --- TAK NA ZDROWY ROZUM !!!!!!!!!!!!!!!!! CO , MA METRAŻ MIESZKANIA DO WYTWARANIA ŚMIECI ????????? , LUB , CO MA ZUŻYCIE WODY --DO WYTWARZANIA I ŚMIECI ???????????? PRZECIEŻ LATEM , LUDZIE MYJĄ SIĘ NA SWOICH DZIAŁKACH , A ŚMIECI PRZYWOŻĄ SAMOCHODAMI W BAGAŻNIKACH I WYRZUCAJĄ DO POJEMNIKÓW NA OSIEDLACH ---TAK ROBIĄ TO TERAZ !!!!!!!!!!!!!ŚMIECI WYTWARZA CZŁOWIEK , CZŁOWIEK , PANOWIE ---- I N IE MA TO NIC WSPÓLNEGO ZE ZUŻYCIEM WODY , LUB MATRAŻEM POWIERZCHNI --- ZAPAMIETAJCIE TO SOBIE I NIE KOMBINUJCIE JAK KONIE POD GÓRĘ !!!!!!!!!!!!!!! --TAK NAWIASEM ---TO ILE ZAPŁACI WIDOCZNA TU PANI SKARBNIK SAWICKA ZA ŚMIECI , JEŚLI BĘDZIE MUSIAŁA ZAPŁACIC OD METRAŻU ??? - JEJ DOMU . ----- NO, TU MI KTOŚ PODPOWIADA ---TO MOŻE BĘDZIEMY PŁACIĆ OD WODY W BASENIE , CZY MIESZKANIA Z BALKONEM ???? ???????????????NAD CZYM WY OBRADUJECIE ??? TOŻ TO JAKAŚ FARSA I TOTALNA GŁUPOTA .
Ci państwo to mają gdzieś jaka metoda zostanie uchwalona.
Ich stać, a zwykli ludzie ich nie obchodzą.
Masz rację nikogo zwykli ludzie nie obchodzą, układy i układziki,nie wiem od kiedy woda lub powierzchnia wytwarza śmieci, może to już następne tysiąclecie? a my nie wiemy? Wprowadzić od osoby albo od kilogramów odpadów.
Sprawiedliwie i uczciwie tylko opłata od ilości oddanych odpadów ale niestety nierealne w naszym kochanym kraju większość lądowała by w lasach kotłach itp. a swoją drogą jak to zważyć , zmierzyć .
Metoda ma być sprawiedliwa w stosunku do uczciwych ludzi , tych kilka procent kombinatorów i tak będzie dalej starać się unikać opłat cokolwiek się nie zrobi .
samorządny kalisz i pis ustalą takie ceny jakie im będą odpowiadać nieliczą się z mieszkańcami
najlepsza metoda to płacić za kg.wyprodukowanego odpadu - czyli firma która podejmuje się zbierania odpadów zakłada czipy na pojemniki + waga na odwłoku i jako obywatel uczciwie sortujący odpady płacę tylko za wytworzone odpady (nie sortujesz wrzucasz gruz ,piach,popiół do zmieszanych płacisz więcej) Mieszkańcy wtedy starają się wysortować co się da i każdy jest zadowolony :) Moja 4 osobowa rodzina która stara się wszystko dokładnie sortować i robić zakupy z głową produkuje mniej odpadów od paru moich znajomych którzy mają gospodarstwo jednoosobowe a wytwarzają 3 razy tyle odpadów.Moim zdaniem płacenie za wytworzone kilogramy jest najbardziej uczciwe .
Osoby zameldowane w Kaliszu płacą podatki w tym mieście duże podatki a pracują w innych miastach i delegacjach zagranicznych wynajmują tam mieszkania i hotele !z tego miasto ma zyski na pewno większe niż z podatków płaconych przez prezydenta miasta i radnych !!.Tego nikt nie bierze pod uwagę panie Kłysz ! ze się nie zgadza liczba mieszkańców,od metrów domu 280 m.kw. dwie osoby stale mieszkające i co???.Od wody zużytej? ,gospodartwo rolne ,opryski ,czy oporyskiwanie upraw produkuje śmieci ????? za wodę się płaci z kanalizą i co jaszcze drozsza woda o śmieci ? panowie zeidzcie na ziemię bo bujacie w obłokach zadanie was przerosło !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Płacić powinniśmy zaśmieci a nie za to ile wam brakuje w kasie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!