Jak wiadomo film, o którym się ostatnio wiele mówi, będzie adaptacją powieści Janusza Dybowskiego, „Saga Grodu nad Prosną”. Opowiada ona o losach członków kaliskiego ruchu oporu w czasie II wojny światowej, a miejscem akcji książki, a więc i filmu, jest Kalisz
Reżyser Maciej Michalski, po spotkaniu w restauracji Roma z grupą sympatyków „Sagi...”, zwiedzał miejsca, które stanowią tło powieści. Członkowie Fundacji Ocalmy Dziedzictwo Narodowe towarzyszący Maciejowi Michalskiemu odpowiadali na pytania i dzielili się wrażeniami i emocjami pulsującymi w tych pełnych smutku miejscach.
Pierwszy przystanek to były Zakład Karny w Kaliszu, którego mury, nawet od zewnątrz przypominają, że wewnątrz cierpienie i ból były codziennością.
Następnie, zebrani udali się na miejsce zbrodni w Lesie Skarszewskim gdzie 19 stycznia 1945 roku rozstrzelano 56 członków antyhitlerowskiego podziemia, w tym obywateli polskich o niemieckim pochodzeniu (Fibiger, Fulde, Wunsche, Lompa, Dreszer, Deutschmann, Alfred Nowacki).
Kolejnym przystankiem na „drodze bez powrotu” była Fabryka Nestle/Winiary. W latach 1941-45 właścicielem zakładu był Alfred Nowacki, obywatel polski niemieckiego pochodzenia. Nowacki nie szczędził pomocy żywnościowej głodującym w czasie wojny rodzinom polskim. Niestety, z oryginalnych budynków fabryki prawie nic się nie zachowało, a na miejscu pałacyku gdzie mieszkał Alfred Nowacki wraz z żoną mieści się obecnie restauracja Margo. Naturalną koleją rzeczy trzeba było również odwiedzić cmentarz Tyniecki i mogiły pomordowanych, których po ekshumacji tam pochowano.
Kaliski Trybunał (budynek sądu) to miejsce gdzie w dniach 6-9 grudnia 1944 roku odbył się proces zakończony wyrokami śmierci. Reżyser wraz z osobami towarzyszącymi, mieli możność wejść do środka i obejrzeć salę sądową, która przypuszczalnie w roku 1945 wyglądała podobnie. Po wyjściu z budynku sądu całe grono przystanęło pod pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego a Edward Prus, Prezes Fundacji, zapalił symboliczny znicz.
Następnym i ostatnim przystankiem wędrówki była stara szkoła w Pieczyskach, gdzie Maciej Michalski tak podsumował wędrówkę śladami bohaterów „Sagi Grodu nad Prosną”. – Jestem poruszony losem tych ludzi, którzy mając otwartą furtkę przetrwania wojny, podpisując volkslistę, wybrali walkę o swą prawdziwą ojczyznę, Polskę. Wiedzieli, że kładą na szali swe życie.
Podkreślił też, że jest zauroczony starą szkołą i otaczającą przyrodą. – Z pewnością nakręcimy tutaj wiele scen filmu – dodał.
Eleonora
Nowak-Serwanski
Foto: Damian Miklas
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie