
PiS chce uwłaszczyć działkowców, SLD jest przeciw, a PO nie wie, co o tym myśleć
Posłowie PiS chcą, by ogródki działkowe zostały przekazane na własność użytkownikom. Wskazują przy tym na racjonalne przesłanki. Ale jest również spora grupa przeciwników tego pomysłu, głównie związana z SLD. W ogólnopolskiej wojnie o ogródki działkowe walczą ze sobą posłowie z naszego regionu – Andrzej Dera i Wiesław Szczepański
Spór wywołał projekt posła Andrzeja Dery (na zdjęciu), który zakłada uwłaszczenie działkowców. Oznacza to, że jeśli ktoś ma ogródek działkowy, będzie mógł go wykupić na własność po bardzo korzystnych cenach.
Miłośnik ogródków, czy działek budowlanych?
– To kalka projektu z 2005 roku, który wtedy nie znalazł uznania – mówi poseł SLD Wiesław Szczepański.
– Cztery lata temu działkowcy zebrali ponad 600 tys. podpisów przeciw niemu. Jest on niekonstytucyjny, bo wywłaszcza gminy z majątku na rzecz działkowców. A poseł Dera to miłośnik ogrodów, czy może działek budowlanych? Sam jest właścicielem ogródka działkowego o powierzchni powyżej 600 metrów, a przecież zgodnie z ustawą działka ma od 300 do 500 mkw. PiS chce zlikwidować Polski Związek Działkowców i ja to nazywam powrotem do czasów PRL–u, bo nastąpi nacjonalizacja majątku PZD i stanie się on z mocy prawa majątkiem Skarbu Państwa.
Wiesław Szczepański dodaje, że co najmniej 80 proc. gruntów działkowych nie ma uregulowanych spraw własnościowych. – Więc działkowcy nie będą mieli żadnych szans, by otrzymać ogród na własność. Na początku otrzymają decyzję, na jakiej zasadzie używają ogrodu, a później w momencie wejścia w życie ustawy, zawiesi się funkcjonowanie zarządów rodzinnych ogrodów działkowych, gmina wyznaczy pełnomocnika – likwidatora i pełnomocnika ds. powołania nowego ogrodu i od gminy będzie zależało, czy w tym miejscu powstanie ogród, czy nie. Jeśli w planach zagospodarowania przestrzennego będzie zapis o tym, że w danym miejscu mają być działki, gmina może się na to zgodzić, ale jeśli będzie on łakomym kąskiem dla gminy, to wyda decyzję odmowną – dodaje poseł SLD i zapewnia, że ustawa jest niezgodna z konstytucją, a dodatkowo uwłaszczenie będzie generować koszty w budżetach gmin.
Chodzi o 17 mln zł
dla PZD
– To obecnie gminy zaskarżają do TK poszczególne zapisy i wygrywają, bo po pierwsze – gminy są ubezwłasnowolnione, po drugie, obowiązuje system nakazowy, a po trzecie wprowadzony jest monopol jednej organizacji – właśnie PZD – ripostuje poseł Andrzej Dera. – Napisałem więc ten projekt, by dać możliwość ludziom, którzy użytkują działki przez 20, 30, 40 lat, by mogli coś nabyć na własność. Chciałem stworzyć możliwość przekształcenia prawa użytkowania w prawo własności. Na spotkaniach z działkowcami zadaję proste pytanie: czyją własnością jest altanka na waszej działce? I wszyscy mówią: nasza. Gdy pytam, czy mają jakiś tytuł do tego, okazuje się, że nie mają. A zasada prawna jest taka, że to, co jest na działce, jest własnością tego, do kogo należy grunt. Obecnie mamy więc system radziecki, oparty nie na prawie własności, tylko na tzw. dobru wspólnym. A cały ten szum medialny jest wywołany przez PZD – ta organizacja ściąga od działkowców składki. Skoro w Polsce jest ponad 33 tys. hektarów działek, łatwo można obliczyć, że PZD ściąga ponad 50 mln zł. Z tego 35 proc. zostawia sobie na funkcjonowanie administracji w Warszawie.
Ostrowski poseł mówi, że mógłby zwołać konferencję prasową i zaprosić nie jednego, ale setki działkowców, popierających projekt uwłaszczenia. Przy pisaniu projektu ustawy pomagały mu stowarzyszenia działkowców m. in. z Bydgoszczy, Podkarpacia, Ostrołęki, czy Poznania. Odpiera również zarzuty, że większość działek nie ma uregulowanej kwestii własności i to uniemożliwi uwłaszczenie.
– Na jakiej podstawie działa więc PZD, skoro nie ma uregulowanej własności? – pyta retorycznie parlamentarzysta PiS-u. – Skoro jest nieuregulowany, to znaczy jaki jest? Taki, gdzie właścicielem jest Skarb Państwa, gmina, albo np. PKP. Nigdzie nie jest napisane, że właścicielem jest PZD! Tutaj sytuacja jest prosta. Mówimy o uwłaszczeniu tylko w przypadku, gdy grunty należą do Skarbu Państwa, albo do gminy. I zgodnie z projektem ma obowiązywać prosta zasada – taka, jak w przypadku wspólnot mieszkaniowych – działkowcy z jednego ogródka wybierają zarząd, składki, które płacą zostają w ogrodzie i oni sami podejmują wszystkie decyzje. Oczywiście jeżeli kogoś nie będzie stać na wykupienie działki na własność, nie będzie miał takiego obowiązku. Będzie posiadał zbywalne i dziedziczne prawo użytkowania działki. Nikomu nie chcemy niczego zabierać, ale właśnie dać na własność. (q)
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Działki już dawno powinny być uwłaszczone, osoby które użytkują taki grunt, stawiają na nim altanę tak właściwie nie są jej właścicielem. Działkowcy płacą spore składni i utrzymują zarządy ROD, dlatego tym nie zależy na umożliwieniu wykupu działek na własność. Ten relikt przeszłości jakim jest ROD powinien raz na zawsze zniknąć. Czasy babci uprawiającej ogródek już dawno mięły.
Dzialki powinny stac sie wlasnoscia uzytkownikow przy obwarowaniu iz taka dzialka bedzie miala tylko statut dzialki ogrodniczej a nie budowlanej czy siedliskowej ,wowczas jest pewnsoc ze taka ziemia nie zainteresuje sie zaden deweloper ani nie stanie sie osiedlem domkow jedorodzinnych i tyle w temacie.
W pełni popieram projekt uwłaszczenia działkowców, bądź dania im możliwości wykupu uprawianej działki po korzystnej cenie (wzorem użytkowania wieczystego) Wszelki opłaty - podatki winny być odprowadzanie do miasta lub gminy jako że są to gospodarze danego terenu. PZD z mocy ustawy winna być rozwiązana a majątek przekazany do skarbu państwa (gminy). Osoby które uwłaszczyły się na majątku PZD powinny zostać rozliczone a dobra przejęte nielegalnie zwrócone. Jedynym gospodarzem na ogrodach Gmina.
Uważam , że najwyższy czas doprowadzić do uwłaszczenia działkowców i wywalenia cwaniaków z zarządów. Są takie ogrody , gdzie ludzie wprost od rolników wykupywali pole ,by jako pracownicy stworzyć ogród działkowy. Potem były przekształcenia, przedsiębiorstwa musiały oddać ogródki PZD , mamy na to pisma i nie możemy przejąć na własność , bo tak sformułowano ustawę ROD- z mocy ustawy traktuje się nas za dzierżawców działkowych, parodia. Zarząd zmusza nas do podpisania umowy dzierżawy, wbrew prawu
Również uważam,że działki "podległe" ROD powinny być jak najszybciej uwłaszczone.Koniec panoszenia się prezesów i tej całej bandy która siedzi w tych strukturach.Kiedy będą kontrolowane finanse ROD?
Moja działka w okolicach Jerzykowa kosztuje mnie rocznie około 1000 zł. są tutaj opłaty na rzecz ogrodu dodam, że olbrzymie, różne koszty związane z naprawami, integracja, opłaty księgowe, koszty podróży zarządu itd, itp. Klika cwaniaków robi wielką kasę kosztem działkowiczów. Wszyscy marudzą i narzekają, ale płacą. Koło się kręci a cwaniacy cieszą się i klaszczą. Gdyby działki przeszły na własność, być może powstałaby wspólnota i ukróciłoby się ten złodziejski proceder, kiedy przejdą na własnoś
Kochani Od kiedy zajęłam się uprawą ekologicznych pomidorów i papryk, żyję zdrowiej, mam hobby i wreszcie odnalazłam sens życia. !! Zamawiam na stronie mojepomidory.pl Mają 500 odmian pomidorów i papryk ze świata, dostaję zawsze z gratisami !! Polecam wszystkim !! To jest zmiana na lepsze. Kocham życie !!!!
Już dawno powinno uwłaszczyć się działkowców...Po co dawać monopol na biznes byłym towarzyszom...działkowcy będą wdzięczni tym którzy uregulują tą absurdalną sytuację przy najbliższych wyborach
Art.29 Ustawy o ROD daje dyspozycję do wydania ustawy o uwłaszczeniu działek ogrodniczych. W styczniu 2014 r. weszła w życie nowa ustawa o ROD i do tej pory nie zrealizowano dyspozycji art.29. Dlaczego??? Jestem za uwłaszczeniem jak większość działkowców. Kto nie chce się uwłaszczać, to niech się nie uwłaszcza. Nie ma przymusu. Dlaczego politycy PIS, którzy przed laty obiecali uwłaszczenie teraz zwlekają? Nie rozumiem tego.
Również jestem za uwłaszczeniem ogrodów działkowych.Czas skończyć z utrzymaniem PZD i panoszeniem się byłych komunistów,którzy uwili sobie niezłe posadki w strukturach ROD.
dlaczego nasi parlamentarzysci boja PZD a wlasciwie prezesa Kondrackiego! czyzby reka reke myla?
NO I STAŁO SIĘ SLD I PSL NIE DADZĄ DZIAŁEK NA WŁASNOŚĆ KRÓL ZOSTANIE A MY BĘDZIEMY PŁACIĆ ( A RZĄD DOSTANIE GUZIK )
Kondracki to nie tylko król i baron na działkach, ale i TW umieszczony na liście Wildsteina pod numerem IPN-BU 52/342. Teraz wiemy kto ogródkami rządzi i nadal został namaszczony przez PO, PSL, SLD. Myślę, że działkowcy przestaną na śmieci i zbieraninę w następnych wyborach głosować. Musicie być działkowcy świadomi tego, że w 2005r SLD przegłosowało taką ustawę o ogrodach działkowych, gdzie finanse i nasze składki są poza jakąkolwiek kontrolą. W tym stanie nie wykluczone jest, czy TW Kondrack
Pisze bardzo dużo komentarzy na Internecje i co sie dzieje nic. Władze naszego parlamentu nie interesują się opiniami obywateli . W kraju w którym pozostawia sie społeczeństwo bez jakichkolwiek praw a tylko słucha sie mafii takich jak spółdzielnie mieszkaniowe , PZD oraz osób kórzy lobbuja ustwy w naszym Sejmie jest krajem bezprawia. Dlaczego dzieli sie na nas i was . Dlaczego nie ma współnej POlski . PIS wystepując w sprawie słusznej- SLD ,PSL lobbuje uwłaszczenie ogrodów działkowych
Ja jestem za przyjeciem projektu PIS nie chce dluzej bogacic PZD chce zeby moje pieniadze za grunt dostawaly gminy PANOWIE POSLOWIE ZLIKWIDUJCIE TE KOMUCHY Z PZD!
Ponad 90 % komentarzy, ktore już od miesięcy czytam w różnych miejscach jest ZA UWŁASZCZENIEM Ogrodów Działkowych (wyraźnie widać, że pozostałe 10 % to trzymający się rękami i nogami prominentni działacze PZD) Wierzę w to,że nasi Posłowie w wybrani przez Nas w sposób demokratyczny czytają te wszystkie opinie (szczery głos LUDU) i będą wiedzieli jak głosować). Naprawdę nieważne jest czy jest to projekt PiSu czy innej Partii, przecież tu chodzi o sprawiedliwość.Gratulacje dla Posła A.Dery.
Z nimi będzie trudno wygrać bo sądy popierają PZD i nie chcą z nimi zadzierać bo mają poparcie w Sejmie i w Senacie mają swoich ludzi i miliony złotych na te sprawy U nas w Nowej Soli Sąd zabrał z 80 zł działkę i całe mienie bo PZD są nietykalni nawet Rząd nie daje rady z uwłaszczeniem działek
Mi też zabrano działkę za to że zgłosiłem o nie legalnej budowie Prezes złamał Prawo a mnie wykluczono I z PZD będzie trudno wygrać bo sądy popierają PZD i nie chcą z nimi zadzierać bo mają poparcie w Sejmie i w Senacie mają swoich ludzi wybranych i miliony złotych na te sprawy U nas w Nowej Soli Sąd zabrał z 80 zł działkę i całe mienie bo PZD są nietykalni nawet Rząd nie daje rady z uwłaszczeniem działek
Do SLD płynie rocznie strumień pieniędzy od PZD. Najpierw PZD w formie haraczu wymusi to od przymusowych członków PZD. I machina sie kreci, milion przymusowych członków PZD ma za zadanie utrzymac działaczy PZD, którzy zyja na wysokim poziomie i jeszcze działkowcy musza utrzymać aparatczyków z SLD. DLATEGO TAK GŁOSNO KRZYCZY PZD I SLD NIE CHCA UTRACIĆ DOPŁYWU GOTÓWKI Z KTÓREJ NAWET NIE MUSZA SIE ROZLICZAĆ. ELDORADO DZIAŁACZY PZD I SLD.
GPieniądze otrzymane na rzecz PZD nie są opodatkowane oraz nie odprowadzone są podatki od wysokich wynagrodzeń dla zarzadów PZD. Państwo Polskie Rząd bieże udział w przestepczości zorganizowanej, która działa za pozwoleniem Ustawodawcy tj. Sejm RP. Po dwudziestu latach działacze PZD posiedli wielka władzę i ustanowili że to oni tworzą prawo dla siebie i działkowcy musza im się podporządkowac w przeciwnym razie pozbędą się działki . W obecnym czasie kryzysu Rząd Pana TUSKA pozwala na takie niek
Działkę otrzymalismy w 1978 r od zakładu pracy męża MORS. Zakład wykupił grunt pod działki od Gminy MIasto Szczecin dla swoich pracowników były to ugory. Ówczesni działkowicze podzielili działki i je ogrodzili . Zmiana ustawy w 1982 r dekretem Wojciecha Jaruzelskiego działki zostały nieodpłatnie przekazane mafiozom PZPR . Do dziś funkcjonuje działalnośc przestepcza, która zarządza 44.000 ha gruntu i otrzymuje 88 milionów złotych z naszych składek . Pieniądze otrzymane na rzecz PZD nie są opodat
~art 21 i art 58 Konstytucji . W roku 1981 gen. Wojciech Jaruzelski przekazał działki na rzecz swoich kolesiów . To oni rządza majątkiem Gmin miast i utrzymują się z czerpania korzyści od działkowców . Jeżeli dzialkowiec jest niepokorny zabiera mu sie działkę . Jestem jedna z osób pokrzywdzonych w której Przezes Okregowego Związku PZD w Szczecinie odbiera mi działke tylko dlatego że mąż zmarł nigdy nie podpisywał żadnej deklaracji o przynalezności do związku. Nakazem w latach 1982 został przy
~Grażyna Piszczoła Państwo Polskie, które zwie się Rzeczpospolitą Polską posiadająca Konstytucje RPdziała na zasadach dawnego komunistyczego państwa PRL-u . Dwadzieścia lat po transformacji Sejm do dnia dzisiejszego nie potrafi zmienic ustawy o Ogrodach Działkowych. Dalej funkcjonuje prawo nakazowe . Działkowiec nadal musi przynależec do Związku PZD płacic haracz na rzecz organów tj zarządów PZD Okregowego Zwiazku oraz na zarząd Ogrodów Działkowych. Rząd nie zauważa że ustawa narusza art 21 i