
Na osiedlu Ogrody zniknęły znaki drogowe, regulujące pierwszeństwo przejazdu! Teraz obowiązuje zasada pierwszeństwa pojazdu, jadącego z prawej strony. Dyrektor Krzysztof Gałka dotrzymał więc danego słowa i zapowiada, że zmiany również na innych osiedlach
,,Życie Kalisza’’ od kilku miesięcy promuje wprowadzenie takiego rozwiązania podając przykłady zachodnich, ale również polskich miast. Krzysztof Gałka, gdy obejmował stanowisko dyrektora ZDM-u zapewniał, że jest zwolennikiem takiego rozwiązania. Ale na wprowadzane zmiany trzeba było trochę poczekać. W końcu pierwszym osiedlem w Kaliszu, gdzie zostały zlikwidowane znaki drogowe przed skrzyżowaniami, zostały Ogrody. Przy wjeździe na teren osiedla ustawione zostały tablice informujące o zmianie organizacji ruchu i o tym, że pierwszeństwo przejazdu mają samochody jadące z prawej strony. Wszędzie obowiązuje również ograniczenie prędkości do 30 km. na godzinę.
Wydaje się, że rozwiązanie się sprawdza, ruch odbywa się płynnie, ale istotniejszy jest fakt, że kierowcy muszą... myśleć na drodze i pozbyć się nawyku jazdy na pamięć. Bo przejeżdżając przez to samo skrzyżowanie z tej samej strony, raz można mieć pierwszeństwo, a za innym razem trzeba będzie ustąpić je komuś innemu.
Teraz naturalną konsekwencją wprowadzonych zmian, powinna być likwiadacja garbów, czyli tzw. spowalniaczy - skoro na osiedlu obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km na godzinę, spowalniacze są zupełnie zbędne. Gdyby udało się je usunąć z ulic mogłyby zniknąć także znaki ostrzegające o garbach. I pozostałyby tylko te, informujące o przejściach dla pieszych.
Wprowadzenie strefy bez znaków drogowych jest krokiem w dobrym kierunku. Szkoda tylko, że cała akcja nie została przez władze miasta odpowiednio nagłośniona. W tym przypadku promocja właściwych decyzji byłaby jak najbardziej uzasadniona, a przy okazji wpłynęłaby na bezpieczeństwo kierowców, których szybko trzeba oduczyć jazdy na pamięć.
– Ja naprawdę popieram takie rozwiązanie, bo ono automatycznie spowolni ruch i wpłynie na poprawę bezpieczeństwa – mówi Krzysztof Gałka, szef ZDM-u. – Ogrody to pilotażowe osiedle. Mamy tylko nadzieję, że kierowcy nie będą jeździć na pamięć.
ZDM ma w planach zastosowanie tych samych rozwiązań na innych osiedlach. (q)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie bardzo rozumie komu przeszkadzają znaki drogowe na osiedlach. Kaliscy kierowcy i ulice bez znaków to perspektywa niezbyt ciekawa. Już kiedyś były szalone pomysły wyłaczenia sygnalizacji świetlnej. Czy w Kaliszu nie ma bardziej potrzebnych działań w drogownictwie?
znak skrzyżowanie równorzędne szewcka i sadowa zniknoł ale zato przybyło wiele znaków skrzyżowanie z drogą nie mającą pierszeństwa przejazdu ,szkoda gadać. .
niech Gałka przeczytają kodeks drogowy. Każde skrzyżowanie jest też przejściem dla pieszych. 30/h obowiązuje w całym mieście a w ścisłych godzinach szczytu jest nawet 18/h (prędkość konia i nie w galopie)