Reklama

Okruchy kirkutu

04/06/2023 06:00

Jedenaście lat po rozstrzygnięciu miejskiej gry „Tajemnice kaliskiego bruku”, podczas której organizator – Towarzystwo Opieki nad Zabytkami w Kaliszu, wespół z młodzieżą szkolną inwentaryzował fragmenty żydowskich nagrobków, ulica znów oddaje okruchy żydowskiego świata. Macewy znów są odnajdowane na prywatnych nieruchomościach i w bruku kaliskim. Przypominają, że na Nowym Świecie, mimo splantowania wierzchniej warstwy chowalnej, nadal istnieje najstarszy polski Cmentarz Żydowski. 

Właściwe czytanie historii
„(…) Niewiasta poważana Sara, córka pana Jicchaka Blicblaua, żona pana Josefa, urodzona w Zduńskiej Woli w 1882 r. lub 1894 roku.” Oto fragment przetłumaczonej z języka hebrajskiego przez Yaakova Wasilewicza i Krzysztofa Bielawskiego, macewy odnalezionej na początku maja w Kaliszu przy ulicy Polnej. Po prawdzie – znalezionej w ogrodzie przy szkolnym, jako wieko kanalizacji. Trudno w tym konkretnym przypadku o jednoznaczną radość z tytułu odnalezienia kolejnego reliktu najstarszego cmentarza żydowskiego w Polsce. Nie można nie pamiętać w jakich okolicznościach macewa stała się fragmentem infrastruktury technicznej a i pamiętać o tym upodleniu pamiątek po kaliskich Żydach przychodzi trudno. Trzeba zachować świadomość. Macewa nie powinna nigdy być zabrana z cmentarzyska. W kulturze religii żydowskiej to zmarły jest właścicielem macewy, a zależność ta jest rzeczą świętą. Nawet w przypadku warstwowania nekropolii spod znaku gwiazdy Dawida (w Kaliszu były trzy warstwy pochówkowe na cmentarzu), nagrobek czy to z piaskowca, marmuru, czy z drewna, zawsze pozostawał ze zmarłym. W przypadku macewy z ulicy Polnej, zmarła, której ją poświęcono nie dostąpiła wiekuistego spoczynku. Kirkut zniszczyli Niemcy w 1940. Szczątki Sary, córki pana Jicchaka Blicblaua poniewierają się w bliżej nieokreślonych miejscach. 

Wiecznego spoczynku nie zaznał inny zmarły, pochowany na kirkucie przy ulicy Nowy Świat w Kaliszu w roku 1868/1869 roku. 25 kwietnia bieżącego roku, opiekunka Nowego Cmentarza Żydowskiego w Kaliszu, Hila Marcinkowska, poinformowała mnie o odnalezionych na progu domu przy ulicy Adama Asnyka, kawałkach macew, z rozbudowanym programem reliefowym. Uskrzydlona klepsydra, jest w sztuce sepulkralnej już od dawna jednym z najbardziej popularnych symboli ludzkiego przemijania i nieuchronnego odejścia z tego świata. Na innym fragmencie znalezionym przy ulicy Asnyka, Hila Marcinkowska dostrzegła złamaną świecę – symbol przerwanego nagle życia. Prawdopodobnie macewa ta należała do kobiety, złamana świeca jest symbolem śmierci zarezerwowanym w sztuce cmentarnej dla kobiet. Pozostałe dwa fragmenty są starsze, wykonane z innego kamienia i wyraźniej rzeźbione przez czas. Erozja czasu spowodowała zniekształcenie form dość szczupłego ich dekoracyjnego wyrazu oraz co istotniejsze – uniemożliwia odczytanie tekstu. Pozostają niemymi świadkami życia i śmierci. To nie odosobnione przypadki.

Wcześniej, bo w 2020 roku, kilkanaście płyt nagrobnych pochodzących ze Starego Cmentarza Żydowskiego założonego w roku 1287 roku przy ul. Nowy Świat odnaleziono podczas remontu byłego zakładu karnego przy ul. Łódzkiej, w roku 2020. Budynek więzienia pochodzi z lat 40. XIX wieku; macewy prawdopodobnie są młodsze, na co wskazuje ich stylistyka i formy dekoracyjne właściwsze okresowi międzywojennemu. W otoczenie więzienia przy ulicy Łódzkiej trafiły z dużą dozą pewności w okresie okupacji niemieckiej, w czasie przebudowy traktu Kalisz – Sieradz. Macewy posłużyły okupantowi jako budulec schodów przed głównym wejściem do zakładu karnego oraz częściowo jako materiał na chodnik. Te niestety nadal są przetrzymywane na terenie więzienia, mimo apelu rabina Michaela Schudricha. Jak podkreśla Marcinkowska, opiekunka nekropolii i pamięci o kaliskich Żydach: cmentarz to najbardziej godne miejsce na ich ostateczne złożenie. Przed tegorocznymi i ubiegłorcznymi odkryciami macew, znaleziono w Kaliszu sporo fragmentów nagrobków także w latach 2016 i 2017. Kamienie pamięci ponownie powróciły na teren żydowskiej nekropolii w Kaliszu, po tym jak prywatny właściciel jednej z nieruchomości, zgłosił znalezienie macew wtopionych w podłogę budynku gospodarczego. Warto nadmienić, że właściciel wcześniej, w latach 60. XX wieku zebrał je z zasypywanych dołów przy ulicy Nowy Świat, gdzie niwelowano strome zbocze ulicy piachem i macewami z kirkutu. Na kilku macewach znalezionych wówczas, pochodzących z XIX wieku, widać inny symbol odchodzenia ze świata. Jest nim złamana gałązka z kwiatem. Na jednej z odnalezionych macew, w przełożeniu na język polski, zapisano ponad 150 lat temu: wnuk naszego nauczyciela Szimon Syn rabina Mordechaja, 
Błogosławionej Pamięci Lenczycki/Łęczycki
Zmarł 10 dnia miesiąca Heszwan 1930 
w wieku 73 lat. 

Fragmenty macew na przestrzeni ostatnich kilku lat znaleziono w Kaliszu także podczas remontu podwórek przy ul. Babinej i Obozowej. Wcześniej, zinwentaryzowano kilkanaście większych i mniejszych odłamków macew które wtopione są w bruk staromiejskiej części miasta. W jednej z kamienic pozostającej w zarządzie gospodarki komunalnej Kalisza, natrafiono przed pięcioma laty na odciski macewy. Przy remoncie nieruchomości, okazało się, że poprzedni właściciel chcąc nie wzbudzić zainteresowania przechodniów, wyłożył podłogę macewami zwróconymi frontem do betonowej płyty fundamentowej. Nie zdradzający nic ze swojej tragicznej historii chodnik w sieni domu, przetrwał w tym stanie ponad 60 lat. Podczas gdy piaskowiec uległ erozji, odciśnięte w betonie napisy z macew prezentują się wciąż bardzo wyraźnie. „Człowiek/mąż Nasz nauczyciel Yitzhak/Izaak Syn Szimona Błogosławionej Pamięci Krauze 
Zmarł i został pochowany w Rosz Chodesz Adar, w wieku... (ubytek w macewie).
Według Marcinkowskiej, każdego dnia kaliszanie spacerują po macewach nie zdając sobie z tego sprawy. – Dzisiaj trudno byłoby umieścić wszystkie odnalezione macewy na cmentarzu, i tym samym odbudować drogi i chodniki bez ich użycia. Ważne jest zatem, aby przechodnie mieli świadomość tego, po czym codziennie chodzą – powiedziała. „Tajemnice kaliskiego bruku” wzbudziło co istotne zainteresowanie najbardziej dziś wymagającego odbiorcy. Młodzieży. 

Mateusz Halak    


 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do