
Wydłuża się kolejka do zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności. Radni z Komisji Zdrowia wnioskują do prezydenta o pieniądze na przyspieszenie orzekania
Osoby zgłaszające się do zespołu muszą dziś liczyć się z tym, że na przyjęcie przyjdzie im poczekać nawet pół roku. Tymczasem chętnych przybywa. – Wy chyba nie wiecie, co się dzieje. Codziennie zgłasza się po kilkanaście nowych osób – mówił do radnych przewodniczący Komisji, lekarz Jerzy Madejczyk. Co jest przyczyną wzrostu liczby „chętnych do niepełnosprawności”? Radni, lekarza i urzędnicy odpowiadają zgodnie: kryzys. – Z orzeczeniem o niepełnosprawności wiążą się nie tylko pieniądze, ale też różne przywileje, np. bezpłatna karta parkingowa na całą Europę, prawo do opieki, darmowe pieluchomajtki i tak dalej – dodaje Robert Lis (na zdj.), naczelnik miejskiego Wydziału Spraw Społecznych i Zdrowia. Zespół orzekania o niepełnosprawności działa przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Pieniędzy mu nie przybywa, a kolejka oczekujących jest coraz dłuższa. Koszt wydania jednego orzeczenia to 41 zł. Zapewne niejeden chętny wolałby wydać te pieniądze z własnej kieszeni, byle tylko nie czekać i mieć już ten dokument w kieszeni. Jednak przepisy nie pozwalają na takie rozwiązanie. Stąd wniosek radnych do prezydenta o dofinansowanie zespołu z miejskiej kasy. (kord)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie