
We wtorek przed kaliskim Sądem Okręgowym miała ruszyć sprawa komendanta wojewódzkiego Milicji Obywatelskiej i szefa Służby Bezpieczeństwa w Kaliszu oskarżonych o to, że w grudniu 1981 r. bezprawnie internowali 51 osób, działaczy opozycji i Solidarności. Mężczyźni nie stawili się jednak na rozprawie.
bsencję obrońcy oskarżonych tłumaczyli tym, że mężczyźni są w podeszłym wieku, mają po ponad 80 lat i ich stan zdrowia nie pozwala na przesłuchiwanie ich w sądzie. Złożyli wniosek o przeprowadzenie przesłuchania w domu. Sędzia orzekła, że zanim podjęta zostanie taka decyzja zostaną oni przebadani przez biegłych, którzy stwierdzą czy Józef S. i Jerzy W. mogą odpowiadać przed sądem i jeżeli tak, to jakie warunki trzeba im zapewnić. Mężczyźni oskarżeni są o bezprawne internowanie 51 osób. – Oskarżeni to były komendant wojewódzki Milicji Obywatelskiej i szef Służby Bezpieczeństwa w Kaliszu. Są oskarżeni o podjęcie, w przypadku Józefa S. 46, a w przypadku Jerzego W. 5 decyzji bezpodstawnego internowania, gdzie nie było żadnej podstawy prawnej internowania i pozbawienia wolności. Popełnili nie tylko zbrodnię komunistyczną, ale również zbrodnię przeciwko ludzkości - powiedział prokurator Zbigniew Kałużny z IPN w Szczecinie. Pokrzywdzeni to osoby w podeszłym wieku, zamieszkałe w Kaliszu i okolicach, działacze opozycji i Solidarności. Jedną z nich jest pan Mieczysław Walczykiewicz, który pomimo słabego stanu zdrowia pojawił się w sądzie.
Więcej w Życiu Kalisza
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie