
Po Mateuszu Wysokińskim i Hubercie Sobolu kilku innych zawodników odchodzi z kadry II-ligowego KKS Kalisz. Barwy klubowe zmieniają Oskar Kalenik, Marcin Furtak, Mateusz Żebrowski, Filip Szewczyk i Patryk Waliś
Czwórka zawodników, z którymi kaliski klub się żegna, nie należała do piłkarzy pierwszego planu w rozgrywkach II ligi w poprzednim sezonu. Wydawało się, że podstawowym zawodnikiem w zespole trenera Pawła Ozgi będzie Oskar Kalenik, ale 23-letni ofensywny pomocnik, który wraz ze szkoleniowcem przyszedł do KKS z Pogoni Szczecin, nie do końca spełnił oczekiwania sztabu szkoleniowego i kibiców. Z Kaliszem żegna się też bramkarz Marcin Furtak. Niespełna 25-letni zawodnik był numerem dwa w kaliskiej bramce, ale w poprzednim sezonie trener Bartosz Tarachulski stawiał na niego w meczach Pucharu Polski i kaliszanie osiągnęli półfinał tych rozgrywek. W poprzedniej kampanii Furtak jednak regularnie grał, ale w rezerwach KKS.
Powrót do KKS Kalisz nie okazał się udany dla Mateusza Żebrowskiego, który długo walczył o swoje miejsce w I-ligowej Arce Gdynia, ale ostatecznie znów wylądował nad Prosną. Tutaj miał kilka ciekawych momentów, a gol w Bytomiu w ostatnich sekundach meczu z Polonią na długo pozostanie w pamięci kibiców, ale w ogólnym bilansie występy 29-letniego już napastnika były coraz rzadsze i coraz mniej spektakularne. Jeden sezon w kaliskim zespole spędził inny napastnik, 27-letni Filip Szewczyk. Starał się, jak mógł, ale on także żegna się z drużyną z Kalisza. Jako zupełnie epizodyczny należy uznać krótki pobyt w KKS Patryka Walisia, który wrócił do Odry Opole. Pozostali gracze jeszcze nie określili, w jakich klubach spędzą kolejny sezon.
(dd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Już jest siedmiu piłkarzy poza kadrą KKS Kalisz a kto zamiast nich? Pod koniec lipca zaczynają się rozgrywki 2 ligowe a tu KKS Kalisz w rozsypce. Później na łapu capu tacy piłkarze jak Kentaro Arai który był nie spełnionym piłkarzem z 4 ligi?
Zgadzam się z przedmówcą. Rozwalić zespół jest łatwo tylko zbudować zespół który będzie walczył o bezpośredni awans to nie tak prosto! Czasu jest niewiele a zespół musi się zgrać. A może Pan Antczak chce na ostatnią chwilę migrantów z Afryki wepchnąć do zespołu?