Reklama

Pietraszak o Kulisiewiczu

02/12/2009 13:12

Tadeusz Kulisiewicz mniej znany – to nowy, ilustrowany album przypominający talent artysty oraz jego postawę wobec świata i ludzi. Na kaliską promocję tej ważnej dla naszego miasta publikacji przyjechał przyjaciel mistrza, aktor Leonard Pietraszak wraz z małżonką Wandą

Albumem Wydawnictwo Studio EMKA pragnie przypomnieć to, co w artyście wielkie, czyli jego talent plastyczny, ale i postawę. Jak napisał we wstępie Jacek Marciniak, redaktor naczelny wydawnictwa, postawę nasyconą prostotą i pokorą, zdolność pochylania się z równym zachwytem tak nad wielkością sztuki romańskiej i gotyckiej, jak i wspaniałością przyrody ludzi Szlembarka. – Tę charakterystyczną, genialną kreskę Tadeusza Kulisiewicza rozpoznawał każdy. Był osobą niezwykłą. Tak się pięknie zdarzyło, że w latach 90-tych mogliśmy z żoną założyć wydawnictwo. Spełniło się wówczas nasze marzenie. Nie było to wydawnictwo poświęcone tylko książkom o sztuce.
Jednak nie wahaliśmy się ani przez chwilę, by podjąć się realizacji tego dość kosztownego przedsięwzięcia. Mieliśmy zapewnioną dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zaczęliśmy myśleć jak najlepiej uhonorować, uczcić i przypomnieć Tadeusza Kulisiewicza tym wszystkim, którzy nie mogą go pamiętać i nie mogli go poznać – mówił podczas promocji albumu w Centrum Rysunku i Grafiki im. Tadeusza Kulisiewicza, Jacek Marciniak.
Prace odkrywane
na nowo
Redaktor naczelny przyznał, że tworzenie albumu było poważnym wyzwaniem. Tym bardziej, że tylko niewielka część prac artysty zmieściła się w publikacji. – Chcieliśmy, by album się wyróżniał. Żeby – tak jak zaznaczyliśmy w tytule – pokazać mniej znanego Kulisiewicza. Ludzie skupieni w Fundacji Stypendia i Nagrody im. Tadeusza Kulisiewicza w Warszawie, zarazili nas tym pomysłem. Znaleźliśmy osobę, Agnieszkę Rogalińską, która podjęła się opracowania graficznego albumu.
Od momentu, kiedy ludzie dowiedzieli się, że powstaje taka pozycja, dzwoniono do wydawnictwa opowiadając anegdoty i zdarzenia. Mówiono nam jak pięknie było przyjaźnić się z Kulisiewiczem, jak dobrze było grzać się koło jego gorącego serca...
Ideą tworzenia albumu było pokazanie jak największej różnorodności i jak najwięcej – mniej znanych prac Kulisiewicza. Ostatecznie w albumie znalazło się jedynie kilka klasycznych grafik, na rzecz pozostałych prac. Wykorzystano wiedzę Hanny Jaworowicz z Centrum Rysunku i Grafiki im. Tadeusza Kulisiewicza, jak również pomysły państwa Pietraszaków.  Uzupełniono album m.in. o  archiwalne zdjęcia artysty.

Więcej w Życiu Kalisza

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo zyciekalisza.pl




Reklama
Wróć do